- Logo jest tylko dodatkiem do Strategii promocji Elbląga na lata 2012 – 2015, dokumentu opisującego działania w różnych sferach, które w perspektywie czasu mają uczynić Elbląg marką rozpoznawalną w kraju i zagranicą. – mówi Rafał Gruchalski, dyrektor Departamentu Komunikacji Społecznej Urzędu Miejskiego.
To pierwszy tego typu dokument miasta, podejmujący temat budowania marki i świadomego oddziaływania na wizerunek Elbląga w komunikacji z różnymi grupami odbiorców. Zawarta w nim wizja miasta mówi o aspiracjach Elbląga do miana miasta dynamicznego, pełnego energii do zmian i podążającego za trendami. Miejsca atrakcyjnego dla młodych ludzi, turystów i inwestorów.
Elbląg ma być miastem stwarzającym przyjazne warunki do rozwoju przedsiębiorczości. W zamyśle chodzi nie tylko o wspieranie istniejących i powstawanie nowych przedsiębiorstw, ale też aktywność i kreatywność mieszkańców. Klimat Elbląga ma zachęcać do działania, podejmowania i realizacji śmiałych, nowatorskich rozwiązań.
Budowanie marki miasta jest w założeniu procesem długotrwałym i zakłada perspektywę czasową do 2020 roku. Ma się odbywać w oparciu między innymi o Elbląski Park Technologiczny, prężnie rozwijający się sektor MŚP, zrekonstruowaną Starówkę, transgraniczne położenie, bliskość Trójmiasta i Zalewu Wiślanego.
Szczegółowe działania, które zawiera strategia promocji miasta poznamy jednak dopiero po świętach Wielkanocnych. - Wtedy dokument przejdzie cykl, który przechodzą wszystkie dokumenty strategiczne dla miasta – tłumaczy Rafał Gruchalski. – Rozpoczną się prace w Komisjach Rady Miejskiej i dyskusje na sesjach, które zakończą się głosowaniem nad przyjęciem strategii na forum Rady.
- Zachęcamy wszystkich mieszkańców, aby zapoznali się ze strategią promocji Elbląga – dodaje Gruchalski. – Mam nadzieję, że dzięki dyskusjom, jakie toczyły się w ostatnim czasie na temat nowego loga i hasła, więcej osób zainteresuje się tym, co tak naprawdę jest w dokumencie Strategii promocji Elbląga.
Rafał Gruchalski zaprzeczył też ostatnim informacjom, według których nowe logo miało kosztować miasto 150 tys. zł.: - Urząd Miasta nie zapłacił ani 150 tys., ani 130 tys. zł. za nowe logo Elbląga. Te 130 tys. złotych zostało wydane na opracowanie Strategii promocji Elbląga na lata 2012 – 2015, a strategia to nie logo.
Dla porównania dyrektor Departamentu Komunikacji Społecznej Urzędu Miejskiego przedstawił też koszty strategii w innych miastach: Radom – 400 tys. zł., Płock – 177 tys. zł., Legnica - 104 tys. zł., Łódź - 600 tys. zł.
Aleksandra Żyła
zatkało kakao...
Na początku Pan Gruchalski mówi, że "Logo jest tylko dodatkiem do Strategii promocji Elbląga" a później mówi, że "strategia to nie logo". To jaka jest prawda logo to część strategi czy nie?
Dla mnie Strategia Rozwoju Elbląga to : 1/ nowe miejsca pracy , 2/ kompleksowa zabudowa szeroko rozumianego Śródmiescia i stworzenie Centrum miasta . 3/ dokonczenie zabudowy Starówki 4/ uruchomienie terenów na obrzeżach pod tanie budownictwo jednorodzinne , 5 / inwestycje w turystykę , 6 / wszelkie dotychczasowe nwestycje : drogowe budowlane ,mieszkaniowe ,przemyslowe tworzone są są na poziomie lat 60 tych 30.000 miasta . Ostatnie kilkadziesiat lat nieudolnych prezydentur cofnęło nasze miasto do głębokiej prowincji . Prezydent Nowaczyk musi to zmienić .
W zestawieniu z innymi logotypami to nasze nie jst takie złe. Nie rozumiem czego znów czepia się ta szanowna opozycja PIS / SLD / RP. Pewnie jak zwykle chodzi o negację wszystkiego co wymyśiła obecna władza.we135
Jedno jest pewne - z tym czymś My Elblążanie się NIE UTOŻSAMIAMY. A Wy tam w urzędzie odliczajcie już godziny do kolejnych wyborów - wymiotą was jak pył. I jeszce jedno, nie zapominajcie, że to Wy jesteście dla nas i to z naszych pieniędzy otrzymujecie wynagrodzenie.
Posłuchajcie co mówi Robert Stępowski: http://www.youtube.com/watch?v=F27XHIOEuVU&feature=youtu.be Nie Lubie mieć racji i znów ją mam....niestety :( ...Od listopada próbuje przekazać te racje i monituje, że logo to na końcu a nie na początku pracy nad MARKĄ ELBLĄG. Najpierw trzeba zdefiniować towar i co się chce sprzedawać(nie wiem jak to można zrobić za ominięciem branży turystycznej?) potem strategia promocji, a dopiero na końcu narzędzia marketingowe. Takie jak logo COŚ TU NIE GRA !!! Kolejność... powinna być taka: Najpierw badania , konsultacje ... potem strategia rozwoju miasta miasta ->zdefiniowanie produktów ...potem strategia promocji a na końcu narzędzia marketingowe takie jak logo,spoty, hasła itp. Obserwuję prace nad strategią promocji miasta i tu jest odwrotnie. Powstawała strategia promocji bez udziału branży turystycznej. 05,12,2012 była moja interpelacja u radnego w tej sprawie. A CHYBA ZANIM SIĘ ZACZNIE PROMOWAĆ TO CHYBA WARTO POZNAĆ CO SIĘ MA PROMOWAĆ. WIEM ŻE TURYSTYKA NIE JEST JEDYNYM PRODUKTEM W ELBLĄGU DO PROMOWANIA , ALE JEST TEŻ PRODUKTEM !!! Przebadanie 400 losowo wybranych osób w Elblągu i 800 telefonicznie w Polsce to trochę za mało by na ich zdaniu budować strategie promocji. A gdzie obiecany fokus/ spotkanie konsultacyjne ( ponoć branża turystyczna miła być zaproszona? Miasto poniosło już spore straty finansowe, nie słuchając uwag obywateli którzy są aktywni. Nikt nie jest nie omylny i nikt nie ma 100% racji. Warto słuchać rożnych stanowisk i wyciągać wnioski.
Smutne jest to, że nowy dyrektor Departamentu Komunikacji Społecznej Urzędu Miejskiego. Rafał Gruchalski, człowiek otwarty , konkretny, kreatywny na dzień dobry zbiera cięgi i pije nie naważone przez siebie piwo. Mam nadzieje, że poradzi sobie z tą sytuacją kryzysową. I razem z Elblążanami, tak jak Ekipa Rynkowskiego pójdzie do przodu i Elbląg naprawdę przyspieszy. A ja zamiast wytykać ewidentne błędy, będę dumny z mojego miasta. ELBLĄG ZAWSZE BLISKI :)
Popatrzcie na te loga wymienionych miast i pomyślcie sobie, że zjechano ich autorów podobnie jak to było u nas!;) Czy czujecie sie teraz lepiej?;) Acha jeszcze jedno jak czujecie niedosyt to poszukajcie sobie w sieci logo Łodzi to dopiero wam kopara opadnie!;) http://www.dzienniklodzki.pl/artykul/480224,zobacz-nowe-logo-lodzi-zdjecia-film,id,t.html?cookie=1
I jeszcze wracając do samego loga. Jako człowiek z wykształceniem plastycznym., zafascynowany graficznością loga Elbląga jako znaku graficznego, nie rozumiem czemu logo będące znakiem graficznym strategi nie ma jako punktu wyjścia znaku graficznego - negatyw-pozytyw / dwa krzyże
Pan R. Gruchalski nieudolnie tłumaczy swoją ewidentną porażkę /już na starcie urzędowania/ podobnie jak kiedyś p. Bożena Sielewicz, która objąwszy rządy w UM chlapnęła, że nic nie wie o porcie w Elblągu i z portem jej się Elbląg nie kojarzy (!). Pan Gruchalski nie komentuje faktów, że w logotypach takich miast jak: Wałbrzych, Bielsko-Biała, Suwałki, Gorzów Wlk., Płock, Ciechanów, Przemyśł, Rzeszów, Włocławek i Słupsk - występuje rzeczywista pisownia polska tych nazw, nie ma "Wloclawek, Slupsk, Plock czy Suwalki ! Proszę zobaczyć jaki jest prosty i czytelny logotyp Torunia ! W przypadku Elbląga już WIRNIK turbiny zamechowskiej bardziej jest czytelny niż ten "mdły ślimak". A co ze Strategią Rozwoju i Promocji Elbląga do 2020 roku - opracowaną przez zespół Prezydenta H. Słoniny ? Już jest nieaktualna ? W zaistniałej sytuacji - jak najszybsze wycofanie się z tego LOGO-SKANDALU przyniesie jako takie zachowanie twarzy przez UM.