W niedzielę (4 lipca) , po kilku latach przerwy, na tor wraca kolej nadzalewowa. Pociąg ma być turystyczną atrakcją. Będzie jeździł co niedzielę przez całe wakacje, od Grudziądza przez Elbląg do Braniewa. W Tolkmicku turyści będą mogli wsiąść na statek do Krynicy Morskiej.
Przypomnijmy, ruch na trasie Elbląg – Braniewo został zamknięty w 2006 roku. Wskutek kilkuletnich starań miłośników kolei nadzalewowej, ruch został wznowiony. Już jutro (4 lipca) pierwszy kurs. Odjazd z Elbląga o godzinie 7.55.
Rozkład jazdy kolei nadzalewowej można znaleźć tutaj.
Więcej informacji na temat wakacyjnych połączeń kolejowych (terminy kursowania, zasady zakupu biletów itd.) na stronie www.ptmkz.pl
Hurra!
nareszcieeeeeeeeeeeeeeeeeeeee!
brawo przede wszystkim dla władz Tolkmicka!
Ale na stronie www.ptmkz.pl nic nie pisze o zasadach zakupu biletów i ich cenach.Świetnie już na plażę jest dojazd.
Ceny biletów na trasie jazdy pociągów Malbork, Elbląg , Braniewo.
W latach sześćdziesiątych, jako dzieciak, jeździłem tą koleją do Suchacza ze starego dworca na Zdroju. Dostać się do pociągu było trudno, bo popularność tych wyjazdów była w owym czasie wśród elblążan ogromna. Było mało samochodów i kolej była najlepszym dostępnym środkiem komunikacji. Te wyjazdy były SUPERRRR !!!!!! Cieszę się ogromnie że kolej wróciła na te tory. Dzięki nim Kamienica, Nadbrzeże, Suchacz, Kadyny są bliżej cywilizacji.
www.ptmkz.pl - strona zablokowana, fajny link ........
Brawo - wspaniała wiadomość. Mam nadzieję, że ta inicjatywa rozwinie się jeszcze bardziej. Przydałoby się jednak większe rozreklamowanie tych połączeń - np na stronach pkp, na stornach trójmiejskich czy też na stronach ogólnopolskich serwisów; tak, aby informacja ta dotarła także do turystów z poza naszego regionu.
więcej informacje na stronie www.arriva.pl
Tak faktycznie ta kolej miala swoj urok i klimat. Pamietam, jak przez miasto przejezdzal dostojnie taki pociag osobowy co niedziele rano przejezdzal kolo dawnego dworca Elblag miasto wtaczal sie po moscie zwodzonym na stacyjke Elbląg Zdroj (taki maly budynek z dachem dwuspadowym - tam byla poczekalnia, kasy biletowe i pomieszczenia duzurnego ruchu (moj ojciec tam pracowal jako dyzurny ruchu) - to byla atrakcja - i komu to przeszkadzalo. Na zachodzie takie koleje to sie cholubi, pielegnuje i ciagnie kase z turystow. U nas nie mozna. W Szwajcarii taka kolej przejezdza przez ruchliwe skrzyzowania w miastach i miasteczkach (czasem 1 mb od okna budynku) i jakos nikt tam nie drze papy ze mu przeszkadaz - u nas musieli wypieprzyc tory gdzies za miasto - co to im dalo. potem przebudowa dworca Elblag Zdroj - na betonowy klocek - bez wyrazu i atmosfery dworca, ktory dzis pewnie jest do wyburzenia. Eh łza się w oku kręci. Co oni porobil.i