Ponownie związkowcy – pracownicy Grupy Energa chcą wyjść na ulice żądając większych płac. Zarząd Energii informuje, że nie jest w stanie tych postulatów związkowych spełnić bez jednoczesnych głębokich przemian, których celem jest poprawa efektywności i sprawności spółek.
Wobec zapowiedzi kolejnych protestów zarządy grupy przypominają, iż realizowane są wszystkie postanowienia, jakie nakładają na nie zawierane porozumienia czy umowa społeczna, w tym: prywatne ubezpieczenie zdrowotne wysokiej jakości, gwarancje pracy do 2017 r. oraz dodatkowe przywileje, takie, jak: premia roczna, bony świąteczne, deputaty węglowe czy 80-procentowa obniżka ceny prądu.
- Warunki pracy, które zapewnia swoim pracownikom Grupa Energa, są postrzegane przez rynek pracy jako niezwykle atrakcyjne. Zrealizowane zostało również porozumienie z ubiegłego roku kończące spory zbiorowe: każdemu pracownikowi wypłacono dodatkowe świadczenie w kwocie 1500 zł, które zaliczone zostało do budżetu wynagrodzeń i kosztów bieżącego roku. Nie można się więc zgodzić z zarzutem nieprzestrzegania porozumień czy łamania praw pracowniczych – wyjaśnia Beata Ostrowska, rzecznik prasowy Grupy Energa.
Również w tym roku zarządy Grupy Energa przystąpiły do rozmów z stroną społeczną z wolą wypracowania kompromisu w sprawie listy 10 postulatów, z których większość dotyczy kwestii finansowych, np. 15-procentowego wzrostu wynagrodzeń czy wypłaty dodatkowych świadczeń. Zarządy spółek zaproponowały łącznie 41 mln zł na realizację postulatów finansowych przy jednoczesnym wprowadzeniu nowego, ujednoliconego systemu wynagradzania i zatrudnienia. Celem ma być przede wszystkim wyrównanie najniższych pułapów wynagrodzeń, budowa motywacyjnego systemu premiowania pracowników oraz obniżenie kosztów stałych spółek. Osiągnięcie tych celów otwiera możliwości dalszych podwyżek. Propozycja zarządów oznaczałaby w tym roku średni wzrost wynagrodzeń o ok. 7 proc. Organizacje związkowe odrzuciły ofertę, żądając ostatecznie 10-procentowej podwyżki bez przeprowadzania jakichkolwiek zmian w systemie wynagrodzeń.
- Obok postulatów płacowych, związki zawodowe domagają się wpływu na zarządzanie przedsiębiorstwem, do czego sprowadza się żądanie niepodejmowania działań restrukturyzacyjnych bez zgody wszystkich organizacji związkowych – informuje Beata Ostrowska. - Sprzeciwiają się koniecznym z biznesowego punktu widzenia zmianom, których celem jest uporządkowanie i unowocześnienie spółek, zmniejszenie kosztów ich działalności oraz sprawne przeprowadzenie ogromnego programu inwestycyjnego. Dowodem słuszności zmian, jakie zachodzą w Grupie Energa, jest m.in. zaufanie, jakim obdarzyły nas międzynarodowe instytucje finansujące największy w historii Grupy Energa program inwestycyjny. Jest to też największy program inwestycyjny w obszarze dystrybucji energii w Polsce. Jego realizacja nie tylko zagwarantuje zatrudnienie pracownikom Grupy, ale stanie się impulsem rozwojowym dla regionów, w których funkcjonuje nasza Grupa. Publikowane przez organizacje związkowe informacje o zagrożeniu miejsc pracy nie znajdują potwierdzenia w faktach ani planach zarządów.
Jak dodaje Beata Ostrowska, wszystkie proponowane zmiany są konsultowane ze związkami zawodowymi. Zarządy zadeklarowały nawet gotowość modyfikowania procesów restrukturyzacji w celu możliwie szerokiego zabezpieczenia interesów pracowników. Jednak proces uzgodnień i konsultacji prowadzony w atmosferze negowania propozycji korzystnych dla pracowników, jest niezwykle trudny. Żadna z propozycji zarządów spółek nie została zaakceptowana, a związki zawodowe nie wykazały woli do jakichkolwiek ustępstw. Zarządy ufają jednak, że przez ten trudny czas – przemian, prywatyzacji, wielkiego programu inwestycyjnego - przejdziemy razem, prowadząc merytoryczne dyskusje i osiągając porozumienia.
Kłamstwa. "Dowodem słuszności zmian, jakie zachodzą w Grupie Energa, jest m.in. zaufanie, jakim obdarzyły nas międzynarodowe instytucje finansujące największy w historii Grupy Energa program inwestycyjny" - co to obchodzi zwykłego Kowalskiego, który boi się, że straci pracę. ZAUFANIE TRZEBA NAJPIERW BUDOWAĆ WEWNĄTRZ FIRMY.
Bardzo słabe płace dla technicznej służby. To od nich wszystko zależy.Po restrukturyzacji zakładu, wszyscy zwolnieni, a bedzie ich cała masa, obciażą budżet kuroniówkami itp. Nie obniży to cen prądu. Wrecz będzie droższy. Tragedia w kraju by takie zakłady wyprzedawać i tak manipulować gawiedzią by jeszcze ich popierała. To HAŃBA dla Polski!!!! Póki Tusk u władzy, to reszta majatku znajdzie się w rękach obcego kapitału. Nie pozwólmy na to.
ceny rachunkow za prad to skandal, a spolki energetyczne maja MILIARDOWE ZYSKI. jesli sie pracownikom nie podobaja warunki umow to niech sie zwolnia. proponuje Enerdze oglosic nabor do pracy - zobaczymy czy nadal beda strajkowac. sam tez sie chetnie zglosze do nich
Tekst sponsorowany przez zarząd - jeden wielki kit! Boją sią strajku i tyle. Myślicie że gdyby była tu taka sielanka finansowa to byśmy strajkowali?
moze teraz wywiad ze związkowcami
Ta a EPEC chca kupić i sa ponoć wiarygodni oraz gwarantuja że będzie stabilizacja w bespieczeństwie energetycznym......
Firma wygląda dobrze z zewnątrz w środku nędza aż piszczy. Płacenie dużych rachunków za energie nie przekłada się na płace pracowników ,wszystko przejmuje centrala w Gdańsku i tam zarabia się po 7 tys.
jakim prawem należy wam się deputat węglowy zniżka na energie dolicz sobie to do wypłaty to zobaczysz ile zarabiasz dlaczego pani na kasie w biedronce nie ma tych przywileje a co do waszego zakładu to jestem w trakcie załatwiania przyłącza energetycznego i widzę ze to porażka aż nie chce mi się już pisać
OSZUSTWO !!! . Tak można skomentować wywody pani rzecznik . Trudny okres dotyczy tylko fizoli , a naczalstwo ma jeszcze więcej kasy do podziału za swoje GŁĘBOKO PRZEMYŚLANE DECYZJE - (wydojenie z kasy fizoli)
energa wydaje 20 miljonów rocznie na działalnośc związków, może tą kase dac pracownikom a związki niech same sie finansują ze składek