Pod koniec kwietnia na terenie 16 batalionu zaopatrzenia w Elblągu odbył się finał konkursu „O miano najlepszego kierowcy 16 Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej”. W finale konkursu udział wzięło 34 żołnierzy z 9 jednostek dywizji, którzy zaprezentowali wysoki poziom wiedzy teoretycznej i umiejętności praktycznych.
Celem konkursu było wyłonienie najlepszych kierowców 16 Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej, doskonalenie znajomości przepisów ruchu drogowego, podnoszenie na wyższy poziom umiejętności kierowania pojazdami oraz propagowanie zasad bezpiecznej jazdy jak również doskonalenie umiejętności udzielania pierwszej pomocy.
- Konkurs rozgrywany był w dwóch kategoriach klasyfikacji indywidualnej i drużynowej. W ramach konkursu zawodnicy wykazali się znajomością m.in. przepisów ruchu drogowego i obowiązków kierowcy wojskowego pojazdu mechanicznego oraz budowy i eksploatacji pojazdów samochodów. Ponadto, oceniane były zasady udzielania pomocy przedlekarskiej poszkodowanym w wypadkach drogowych- uczestnicy konkursu mieli za zadanie wykonać reanimację, przeprowadzić zewnętrzny masaż serca i zastępczy oddech (tzw. resuscytacja krążeniowo- oddechowa) - informuje por. Anna Pęzioł oficer prasowy 16 Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej. - Podczas konkurencji kierowania pojazdem samochodowym ciężarowo- osobowym lub ciężarowym, żołnierze poddani byli praktycznemu sprawdzianowi umiejętności w kierowaniu pojazdem samochodowym, który polegał na jednokrotnym przejechaniu specjalnie przygotowanego toru - dodaje Anna Pęzioł.
W klasyfikacji drużynowej najlepszymi zostały reprezentacje:
I miejsce: 16 kompania chemiczna z Elbląga
II miejsce: 16 batalion saperów z Tczewa
III miejsce: 16 batalion zaopatrzenia z Elbląga
W klasyfikacji indywidualnej najlepszym kierowcą 16PDZ został st. plut. Mejger Dariusz z 16 batalionu saperów wyprzedzając na podium żołnierzy 16 kompanii chemicznej, której reprezentanci zajęli: II miejsce kpr. Tomasz Łuciw i III miejsce st. kpr. Wojciech Jasek.
Kontynuacją konkursu rozegranego w 16 dywizji będzie rywalizacja o tytuł najlepszego kierowcy Wojsk Lądowych.
Co to za kierowcy że jak jadą niskopodwoziówką (nawet pustą) to z przodu i z tyłu pilot jedzie. Zero stresu jedzie jak król 25lat i emeryturka. A PO POLSCE JEŻDZI TYSIĄCE KIEROWCÓW CO ŁADUNKI SAMI MUSZĄ ZABEZPIECZYĆ I MIEĆ OCZY DOOKOŁA GŁOWY żeby wszystko było jak trzeba.