Już w sobotę, 24 kwietnia, podczas najbliższego World Mediatravel Sławomir W. Malinowski wystąpi w charakterze gościa specjalnego. Organizatorzy tego prestiżowego festiwalu podróżników i odkrywców, w którym brali udział m.in.: Jacek Pałkiewicz, Ryszard Czajkowski czy Beata Pawlikowska, zaprosili Sławomira W. Malinowskiego by zaprezentował swój najnowszy film o poszukiwaniach w Deir el-Bahari, grobowca faraona Amenhotepa I. Będzie to premiera tego obrazu noszącego tytuł „Tajemnice Herhora”.
„Tajemnice Herhora” to fascynująca opowieść o niezwykłej Misji Skalnej prof. Andrzeja Niwińskiego z Uniwersytetu Warszawskiego, pełna zagadek, przeciwności losu, wiary w słuszność swoich przekonań i romantyzmu pionierskich odkryć.
Jak podkreślają na stronie internetowej organizatorzy: „...to kolejny film Sławomira W. Malinowskiego zrealizowany w Egipcie podczas wykopalisk polskich archeologów. Ale pierwszy w którym reżyser, jako członek ekspedycji, ukazuje w tak bezpośredni sposób kulisy Misji Skalnej oraz emocje jakie towarzyszą prof. Niwińskiemu w pononywaniu przeciwności losu i ludzkiej zawiści.”.
Prof. Niwiński prowadzi wykopaliska w miejscu niezwykłym, bo na dżeblu tebańskim, sto metrów nad świątynią królowej Hatszepsut. Tuż obok znajduje się Dolina Królów z grobowcem Tut-Anch-Amona, Dolina Królowych, no i kolosy Memnona. A za Nilem, na wschodnim brzegu rzeki Luksor i Karnak ze wspaniałymi, monumentalnymi świątyniami największych starożytnych władców Egiptu. To samo serce starożytnego Egiptu.
Jeżeli potwierdzą się przypuszczenia sugerowane przez dokonane na przestrzeni kilku lat znaleziska, to być może będziemy świadkami odkrycia grobowca faraona Amenhotepa I, później uzurpowanego przez arcykapłana Herhora. Byłaby to największa sensacja archeologiczna świata zwłaszcza, gdyby grobowiec okazał się nienaruszony.
Historia misji skalnej w Deir El-Bahari rozpoczęła się w 1973 r. kiedy Andrzej Niwiński zainteresował się czasami XXI dynastii egipskich faraonów. Doszedł do wniosku, że gdzieś w skałach nekropoli tebańskiej, są jeszcze nieodkryte grobowce z tamtego okresu. Zwłaszcza dwa: arcykapłana Herhora, oraz równie jak on potężnego człowieka - arcykapłana Men-Cheper-Re.
W 1986r. prof. Niwiński rozpoczął poszukiwania ich pierwotnych lokalizacji. Zwrócił uwagę na położoną 100 m nad świątynią Hatszepsut skalną półkę znakomicie nadającą się do złożenia boskiej mumii faraona. W 1999 r., przeprowadził pierwszą kampanię. Znaleziono wiele śladów celowej działalności człowieka. Ale najważniejsze były wykute na skałach podpisy człowieka, który w czasach poprzedzających XXI dynastię, tj. w okresie około 1080-1070 roku pne, pełnił funkcję dyrektora nekropolii tebańskiej i który przeprowadzał inwentaryzację wszystkich grobów splądrowanych przez nubijskich włamywaczy. Należały do Bu-teha-Amona.
To wszystko doskonale wpisywało się w treść odkrytego jeszcze w XIX w. papirusu będącego raportem pewnej komisji z kontroli przeprowadzonej w nekropolii tebańskiej. Miała ona na celu zweryfikowanie informacji czy rzeczywiście, jak doniesiono, kilka królewskich grobowców zostało obrabowanych. Sprawdzono 10. Spośród nich 9 jest wymienionych tylko i wyłącznie z imienia. Natomiast pierwszy, nie wiedzieć czemu opisano bardzo precyzyjnie. Nosi nietypową nazwę: Horyzont Amenhotepa I, i jest dokładnie umiejscowiony. Papirus wskazuje, że grób znajduje się 120 łokci (ok. 63 m) poniżej jakiegoś wysoko położonego miejsca, gdzie coś się miało znajdować. Nie wiadomo, czy to miała być jakaś stela, czy też kaplica, lub jakaś inna budowla. Druga wiadomość mówi, że grób Amenhotepa znajduje się na północ od świątyni Amenhotepa z ogrodem.
Dlaczego jednak członkowie komisji z papirusu Abbotta zawarli tak dokładne informacje o położeniu tylko grobowca Amenhotepa? Prof. Niwiński przypuszcza, że były dwa groby tego faraona. Pierwszy, starszy, gdzieś w rejonie Drabu el-Naga, i nowy, wybudowany zapewne w miejscu jego obecnych badań. Komisja zaczęła zapewne od sprawdzenia właśnie tego ostatniego i by nie było wątpliwości, o który chodzi, podała szczegóły jego lokalizacji.
Dla prof. Niwińskiego jej odpowiednikiem stał się teren na którym prowadzi badania. „Tajemnice Herhora” to kolejny film Sławomira W. Malinowskiego zrealizowany w Egipcie podczas wykopalisk polskich archeologów. Ale pierwszy w którym reżyser, jako członek ekspedycji, ukazuje w tak bezpośredni sposób kulisy Misji Skalnej oraz emocje jakie towarzyszą prof. Niwińskiemu w pononywaniu przeciwności losu i ludzkiej zawiści.