W sobotę, 17 kwietnia, mija tydzień od katastrofy samolotu prezydenckiego. Dokładnie o 8.56 w całym kraju zawyją syreny alarmowe. W upamiętnienie ofiar włączy się również Kościół. Do modlitw wiernych dołączy głos kościelnych dzwonów. Przewodniczący Episkopatu abp Józef Michalik przekazał wszystkim biskupom prośbę Kancelarii Prezydenta RP, by w ten sposób uczcić ofiary.
W katastrofie samolotowej zginęło 96 osób, w tym Prezydent Lech Kaczyński z Małżonką, ważne osobistości życia publicznego, duchowni i członkowie Rodzin Katyńskich. Mieli wziąć udział w uroczystościach związanych z 70. rocznicą zbrodni katyńskiej.
W dzień katastrofy samolotu prezydenckiego pod Smoleńskiem, 10 kwietnia, w południe w Krakowie zabił dzwon Zygmunta, który oznajmia tylko święta, uroczystości kościelne i państwowe oraz najważniejsze wydarzenia w życiu Polski lub Kościoła katolickiego.
Tylko w Elblągu jakoś cicho było,syren i dzwonów nie było słychać na tyle kościołów i samochodów.
Do mieszkańca tyś głuchy ?Ja na zatorzu słyszałam syreny i dzwony chyba z katedry.A potem nasze zatorzańskie dzwony.
U nas to syreny jak zwykle spóźnione - wyły o 9.00. To hańba, ktoś powinien za to beknąć... beeeek....
Mieszkaniec ma rację zależy gdzie kto mieszka ????A syren ci u nas że na palcach policzyć.
syreny faktycznie w mieście są ciche i z reguły sa właczone bardzo krótko, jednak byłem świadkiem jak na skrzyżowaniu stanał w tym czasie radiowóz policyjny i właczył swoje "syreny" i światła i co? I nikt sięnie zatrzymał (poza dwoma samochodami co i tak stały na czerwonym), kierowca autobusu chyba nie mógł się zdecydować czy stanąc czy nie bo zwalniał i przyspieszał i tak w kółko, a inni podobnie. Z przechodniów widziałem tylko kilka osób starszych, które stanęły reszta nie zwracała na to uwagi. Więc w sumie to ŻENADA, widać to z resztą po wpisach na tym forum w innych tematach, jacy to ludzie po części (chyba dosć znacznej) tu mieszkają.