W dniu wczorajszym swoją dymisję z funkcji pierwszego trenera Olimpii na ręce prezesa Macieja Romanowskiego złożył Tomasz Arteniuk. Dzisiaj odbył ostatni trening i pożegnał się z zawodnikami. Jak twierdzi były już szkoleniowiec elblążan pomimo usilnych starań nie doszedł do porozumienia z zarządem klubu na czele z panem Włodzimierzem Zamłyńskim i panem Zenonem Lecykiem, przez co były szkoleniowiec Olimpii nie zamierza dalej pracować w takiej atmosferze.
- Postanowiłem zrezygnować, ponieważ po wtorkowym zebraniu Zarządu Klubu nie widzę możliwości dalszej pracy w tym klubie. Otrzymałem wyraźny sygnał nieufności i pogardy ze strony zarządu klubu, powtarzam klubu, ponieważ ludzie związani bezpośrednio z sekcją są fantastyczni, są bardzo zaangażowani w to co robią, żyją tym i to kochają. Swojej decyzji już nie zmienię. Najbardziej żałuję zespołu, który w przerwie zimowej udało mi się tu stworzyć. Również żal jest mi opuszczać szerokie grono wspaniałych elbląskich kibiców, którzy niejednokrotnie swoim dopingiem wspierali nas w ligowych rozgrywkach. Winnych tej chorej sytuacji należy upatrywać w zarządzie klubu, ludziach z którymi święty by zwariował. – z żalem stwierdza Tomasz Arteniuk.
W sobotnim meczu z Ruchem Wysokie Mazowieckie na warunkowej licencji Olimpię poprowadzi Przemysław Marusa. Nazwisko nowego trenera poznamy w ciągu kilku najbliższych dni.
Byś sprawdził najpierw u źródła jeden z drugim a nie powtarzał po innym portalu wielce prawdopodobny żart prima aprilisowy
Byś sprawdził najpierw u źródła jeden z drugim a nie powtarzał po innym portalu wielce prawdopodobny żart prima aprilisowy
Zastanówmy się nad tym zarządem.Skoro po niespodziance sezonu trener traci posade.
Czy mi się wydaje, czy to info znikło nagle z portalu 90minut.pl??
Dobry żart.. Bez żartów byłoby super gdyby rezygnację 2 kwietnia zlożył zarząd klubu.
A może to Prima Aprilis.
zarząd musi odejść!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Podobno przeszdl do Concordii!