45-letni elblążanin, który wczoraj został zaatakowany tłuczkiem do mięsa przez swoją sąsiadkę, trafił do szpitala z obrażeniami głowy. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Jednak konieczna była interwencja lekarzy i policjantów, którzy pomogli człowiekowi, a także zatrzymali krewką i pijaną kobietę.
Sytuacja przypominała motyw z powieści „Misery” Stephena Kinga, gdzie nad swoją ofiarą pojawia się psychopatyczna kobieta, trzymająca kilkukilogramowy młot, którym łamie nogi bohaterowi. W scenie, która rozegrała się wczoraj w jednym z mieszkań w centrum Elbląga nie było młota. Było jednak inne, potencjalnie niebezpieczne narzędzie – tłuczek do mięsa. I to właśnie nim posłużyła się 37-letnia kobieta, której motywy do końca nie są jeszcze znane. Nie utrzymywała bliższych kontaktów z sąsiadem, mijali się na klatce i nie mieli zatargów. Według relacji pokrzywdzonego kilka minut przed północą weszła do jego mieszkania. Stanęła przed fotelem, w którym spał, zamachnęła się i uderzyła go kilkukrotnie w głowę. 45-latek zdołał ją obezwładnić i zadzwonić na numer alarmowy. Policjanci zatrzymali na miejscu 37-latkę, która miała półtora promila alkoholu w organizmie. Powiedziała policjantom, że sąsiad był zarozumiały i go nie lubiła. Grozi jej kara do 2 lat więzienia.
Jakub Sawicki, Zespół Prasowy KMP Elbląg
Sąsiad spał, a sąsiadka przed północą go zaatakowała, weszła do jego mieszkania. To co sąsiad miał otwarte drzwi do swojego mieszkania i czekał na sąsiadkę aby oberwać po głowie ?
tępa dzida.!!!
Pewnie gardził patologią i zemściła się zamroczona alkoholem. Trzeba montować po 3 GERDY w drzwiach + monitoring 24 godzinny. Gdzie my żyjemy !! Norweski Sąd kaja się przed zbrodniarzem ?? Dokąd zmierza ludzkość ???