- Ścieżka jest zaniedbana i zarośnięta. W niektórych miejscach ma już tylko 20-30 cm. Z tej trasy korzysta wielu rowerzystów i chcielibyśmy, aby służyła nam zgodnie z przeznaczeniem - mówi Czytelniczka info.elblag.pl. Co więcej, jak podkreśla pani Monika, ścieżka nie jest odpowiednio oznakowana i często zdarzają się tam awantury z pieszymi.
Chodzi o ścieżkę w dzielnicy Osiek, przebiegającą od ul. Fabrycznej przez ul. Malborską. Zdaniem Czytelniczki, która napisała do redakcji w tej sprawie, urzędnicy zapomnieli o tym miejscu.
Pisałam już w tej sprawie do Urzędu Miasta, ale bez odzewu. Ścieżka jest zaniedbana, zarośnięta. Przejazd w niektórych miejscach to jest tylko 20-30 cm. Przy ul. Fabrycznej jest pełno szkieł i jest powyrywana kostka
- podkreśla pani Monika.
Jak dodaje elblążanka, ścieżka nie tylko jest zaniedbana, ale również nie jest odpowiednio oznakowana, co prowadzi do nieporozumień z pieszymi.
Często zdarzają się tam awantury z pieszymi, zwłaszcza spacerującymi z pieskami. Słyszymy, "że rowerzyści tam nie mogą jeździć". Sama spotykam się z wyzwiskami, jeżdżąc tamtędy codziennie. Czasami już obawiam się zadzwonić dzwonkiem, żeby przypadkiem jakiś pieszy znowu mnie nie zwyzywał. Bardzo proszę o interwencję w tej sprawie, z tej trasy korzysta wielu rowerzystów i chcielibyśmy, aby służyła nam zgodnie z tym, do czego jest przeznaczona
- dodaje Czytelniczka.
Sytuacją przy ul. Malborskiej postanowimy zainteresować miasto. Zapytaliśmy Urząd Miejski w Elblągu, kto jest odpowiedzialny za ścieżkę i czy planowane jest doprowadzenie jej do porządku. Do tematu wrócimy.
Fot. zdjęcia nadesłane przez Czytelniczkę
A ścieżki nie są zzm w Elblągu
Ale sciac nikomu nie przeszkadzającą łąkę kwietna na przystani grupy wodnej to potrafili, mimo próśb dzierżawcy, aby zostawić zieleń zapobiegająca suszy.
Im jak sie nie wskaze to oni nic nie wiedza. Przy okazji Redakcjo zapytajcie kiedy sciezka rowerowa na modrzewinie zostanie uprzatnieta po zimie. Chodzi o fragment od skrzyzowania Jana Pawla z Kwiatkowkiego zjazd w kierunku Mazurskiej. Dojezdzam caly rok rowerem do pracy i ten odcinek o ktorym pisze nie byl od zimy uprzatniety. W zime nasypali piachu i tak ten piach lezy do dzisiaj
Bardzo dużo ludzi tamtędy chodzi na spacer, biega, jeździ na rowerze, faktycznie niszczeje od lat, zapomina a fajne miejsce na zatorzu. Potrzebne są nowe ławki i oświetlenie
To jest taka inwestycja z serii tych jednorazowych na które kiedyś były pieniadze do wydania , więc je zrealizowano i jeszcze szybciej zapomniano .
Czyżby jeszcze nie odśnieżyli?
Co tam, sciezka POwcy nie zajmuja sie takimi rzeczami, oni w tym czasie wywoza siatki z pustymi butelkami po alkocholu do smietnika w karczowiskach przy domu bartnika. Wczesniej POwskie kacyki zaj,owaly sie wrzucaniem plastikowych nakretkach do smietnikow w miescie. Tylko na tyle ich stac.
Ścieżka mało używana dlatego zarasta.
W obecnym wyglądzie to nie jest ścieżka rowerowa, bo brak jakiegokolwiek oznakowania poziomego i pionowego, więc co do zasady jest to zwykły chodnik
Nikt nic nie wie nie ma winnego. Przestańcie żartować bo robi się to komiczne. Ktoś za coś bierze pensje. Karac wreszcie i gonić ze stołków nieudaczników.