Nasi mężowie wyjechali traktorami na ulice. Jesteśmy tutaj, aby ich wspomóc. Nasze akcje nie są po to, aby utrudniać komuś życie. Nie mamy wyjścia. Walczymy o to, abyśmy mogli produkować i sprzedawać dobre polskie produkty - mówi Agata Abramowska z gminy Markusy. Rolniczki przeprowadziły dziś, 17 lutego w Elblągu akcję informacyjną dotyczącą protestu rolników. Rozdawały również produkty z własnych gospodarstw. Zobacz galerię zdjęć.
Polscy rolnicy od tygodni protestują przeciwko niekontrolowanemu napływowi towarów z Ukrainy i wprowadzaniu unijnego Zielonego Ładu. Kolejną dużą akcję protestacyjną zaplanowali na 20 lutego. Nawet tysiąc maszyn, przez całą dobę będzie blokować obwodnicę Elbląga. Policja wytyczy na ten czas objazdy przez miasto. Elblążanie muszą więc liczyć się z utrudnieniami w ruchu. Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ.
Rolniczki z powiatu elbląskiego wyszły dziś, 17 lutego, na ulice Elbląga, aby wytłumaczyć mieszkańcom, dlaczego protestują. Przy okazji panie częstowały elblążan mlekiem, miodem i innymi produktami z własnych gospodarstw.
We wtorek ponownie wyjdziemy na ulice, nie po to, aby utrudnić komuś życie. Wiem, że internet jest w tej chwili zalany różnego rodzaju informacjami, które niekoniecznie są prawdziwe. My mamy bezpośredni kontakt m.in. z kolegami na granicy, wiemy, co tam się dzieje, a nie jest dobrze. To sprawy, które dotyczą każdego z nas. Zielony Ład też nie dotyczy tylko rolników, dotyczy również branży budowlanej, transportowe, a odbije się finalnie na konsumencie, my za to zapłacimy. Jak już mamy płacić, to za to, co jest dobre. Nie mamy wyjścia, musimy protestować. Walczymy o to, abyśmy mogli produkować i sprzedawać dobre polskie produkty. Nasze rolnictwo jest zrównoważone, a produkty najwyższej jakości. Stosujemy środki ochrony i nawozy, oczywiście, ale jest to prowadzone w sposób kontrolowany i bezpieczny dla konsumenta. To, co trafia do produkcji, jest badane
- przekonuje Agata Abramowska.
Nie jesteśmy za tym, aby ten handel z Ukrainą zakończyć. Zależy nam na tym, aby był on kontrolowany. To jest w tej chwili najważniejsze
- dodaje Karolina Butkiewicz, rolniczka z gminy Markusy.
Organizatorki akcji podkreślały, że ważne jest również wsparcie konsumentów. - Podczas zakupów zwracajcie uwagę na to, aby na pierwszym miejscu były produkty lokalne, polskie. Dbajmy o to, co jest nasze. To ma największą wartość, jaką dysponujemy. Kupujmy świadomie, patrzmy na kody kreskowe. Bądźmy uczuleni na to, czy dany produkt jest z Polski, czy z kraju spoza Unii Europejskiej - apelowała Karolina Butkiewicz.
Dzisiejszą akcję organizujemy również po to, aby zachęcić mieszkańców miast, by 20 lutego dołączyli do naszych protestów. To może być flaga wywieszona w oknie budynku, baner na samochodzie, albo zwykła kartka z hasłem poparcia dla strajku rolników - takie gotowe hasła można znaleźć w internecie
- dodała jedna z rolniczek.
- To jest dopiero początek. Jeśli będzie trzeba, zorganizujemy więcej takich akcji. Walczymy do końca, a ze strony naszego rządu jak na razie nie mamy pomocy. Walczymy o swoje. Nie jest to akcja polityczna, partyjna. To inicjatywa oddolna. To nasi mężowie wyjechali traktorami na ulice. Nie ma ich bez nas i nas bez nich. Musimy im pomóc. Po to, żeby państwo patrzyli na nas życzliwie. To naprawdę nie chodzi o to, żeby uprzykrzyć komuś życie, ale chcemy, aby wszyscy zrozumieli, że to nie jest problem, tylko rolników, ale nas wszystkich. Każdy z nas robi zakupy, my też robimy zakupy w sieciach handlowych i nie chcę kupować mąki technicznej, ale mąkę ze zboża, które uprawia mój mąż, albo inni polscy rolnicy, bo wiem, że to jest odpowiedzialna produkcja - podkreśliła Agata Abramowska.
Smalec swój czy z wiadra z supermarketu.
A gdzie są czerepakowe Kobiety w Centrum? W Carefour? Jaka była pyskówka gdy Zbigniew (jako kobieta) je chrzcił a było wiadomo że tylko po to aby wspierały członka a nie kobiety. Okazało się że dawno wyzionęły ducha i ani członka nie podpierają ani koleżanek - rolniczek, wszak były z czerepakowego psl. A dojdzie w wyborach do bratobójczej walki czerepaka z Wróblewskim?
Idziemy w miasto rolniczki rwać.chłopek i tak uzna za swoje
Brawo drogie panie! chorują młodzi ludzie , chorują małe dzieci i starsi. Jesteśmy Tym co jemy, jak nie będzie reakcji producentów żywności odnośnie kontroli, to będzie coraz więcej zachorowań/np. rak turbo/. Najgorsze jest to, że na naszym terenie od ponad 1,5 miesiąca słońca nie widać , wczoraj się pojawiło to zaraz samolocik coś posypał i się zaciemniło.Bez słońca tez niema żadnego życia.
Brawo s,dziewczyny w was i w waszych mężach rolnikach,cała nadzueja,żeby skonczycz tym zielonym ladem i importem z Ukrainy płodów.
brawo WALCZCIE O SWOJE!
Brawo to przyszła Pani Wójt Gminy Markusy nie siedzi na tyłku nie ma ust płynących botoksem obiecującym przenoszenia gór przed wyborami...nie będzie już skłócenia ludzi w Gminie jeden przeciwko drugiemu i dwie drugi jedni mogą więcej drudzy wcale jak to czyniono dotychczas...
Do Arek.N Lepiej niech zostanie na tej pozycji ,na której jest do dziś. A skoro taka zalatana to czy znajdzie czas ,dla społeczeństwa w urzedzie gminy?? A szkolenia ? wyjazdy służbowe? A pieniędzy pozyskane do dziś, przez obecną Panią Wójt to przyszły od górnie bo się należą? Jakoś za pijaka ,nie przychodziły... Nie będzie skłócenia ludzi ? W jaki sposób ich pogodzi ? Będą pikniki rodzine,wata cukrowa i wynajęty animator ? Wyjazdy integracyjne,w buraki ? ? Czy szukanie igły w stogu siana. ? Przysłowie mówi "Jak Cię widzą,tak Cię piszą " o startującej rolniczce, nie można dużo napisać... z drugiej strony nie wzbudza u mnie za grosz zaufania. Lepiej niech pociwyczy przemówienia.... Bo słabo to idzie.
Trzeba zorganizować blokadę dróg jak rolnicy będą na pola wyjeżdżali
Do :Sly A co wtedy cwaniaczku będziesz jadła? Niech ten co nie wie co wypisuje nich się wogole nie odzywają! To są też nasze pieniądze na tych polach nie tylko plony dla wszystkich! Każdy musi z czegoś żyć! My wybraliśmy rolnictwo z dziada pra dziada !!! To jest nasza pasją i całe życie! To nie jest tak że rolnik pracuje tylko 2miesiace w roku! Mojego męża nie ma całe dnie bo pracuje zawsze jest praca!