Elbląska prokuratura umorzyła postępowanie w sprawie śmierci małżonków, których ciała znaleziono w ubiegłym roku przed budynkiem na jednym z elbląskich osiedli. Śledczy wykluczyli przyczynienie się do tragedii osób trzecich.
Do tragicznego zdarzenia doszło w kwietniu ubiegłego roku na jednym z elbląskich osiedli. Śmierć poniosło młode małżeństwo, 28-letnia kobieta i 31-letni mężczyzna. Ich ciała znaleziono przed budynkiem. Śledztwo w tej sprawie podjęła Prokuratura Rejonowa w Elblągu, która wszczęła postępowanie w tej sprawie o czyn z art. 151 kodeksu karnego (kto namową lub przez udzielenie pomocy doprowadza człowieka do targnięcia się na własne życie, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5).
Czynności procesowe, jak informowała prokuratur, miały pomóc w ustaleniu, czy zaistniałe zdarzenie miało charakter wyłącznie zamachu samobójczego i para sama targnęła się na swoje życie, skacząc z 10. piętra budynku czy też mogło ono ewentualnie pozostawać w związku z zachowaniami podejmowanymi przez inną osobę lub też przez inne osoby, a jeżeli tak to, jaką konkretnie postać miały te zachowania.
28 lutego tego roku prokurator zatwierdził postanowienie o umorzeniu śledztwa. Przyjęto, że brak w tej sprawie znamion czynu zabronionego. Został przeprowadzony szereg czynności, które dały podstawę do uznania, że był to zamach samobójczy. Nie zgromadzono żadnych materiałów, które mogłyby wskazywać, że udział w tym miały jakieś osoby trzecie
- informuje Sławomir Karmowski, prokurator rejonowy w Elblągu.
Tragiczna historia. Para bardzo mlodych ludzi ginie z nieznanych przyczyn.
Zawsze się zastanawiam gdzie lezeli jak tam przechodzę
Jak z nieznanych przyczyn?- Polski ład do tego doprowadził i miłościwie nam panująca / partia /
Leżeli przy ścianie gdzie są balkony, od strony parkingu, przy rogu budynku
Leżeli przy ścianie gdzie są balkony, od strony parkingu, przy rogu budynku