Za nami ósma edycja Zawodów w Jedzeniu Pączków, którą organizujemy wraz z cukiernią Verner. Tradycyjnie już w Tłusty Czwartek na naszych czytelników czekało wyzwanie – zjedzenie pięciu pączków w jak najkrótszym czasie. Dziś (16.02.), po raz trzeci, najszybszy był Mateusz Bąkowski (1 min 40 sek)!
Na zorganizowanie Zawodów w Jedzeniu Pączków zdecydowała się w 2013 r. Wówczas nie spodziewałam się, że będzie to cykliczne wydarzenie. Pierwsze Zawody były bardzo miłym przeżyciem zarówno dla nas, jak i dla zawodników, ale nie byliśmy pewni, czy takie wydarzenie powinniśmy organizować co roku.
W 2014 r., gdy nie zorganizowaliśmy Zawodów, otrzymywaliśmy wiele pytań od naszych czytelników, dlaczego tak się stało. Okazało się, że nasi czytelnicy liczyli na kontynuację Zawodów. Jak zatem mieliśmy je przerwać?
To dzięki Wam, nasi czytelnicy, co roku, w Tłusty Czwartek, zapraszamy dziesięć osób (oczywiście wraz z osobami towarzyszącymi) do wspólnej zabawy. Zadanie zawsze jest to samo - trzeba zjeść pięć pączków w jak najszybszym czasie (nie dłuższym niż pięć minut).
Pierwsze Zawody wygrał pan Andrzej Zaremba, któremu udało się w 4 minuty zjeść 5 pączków. Zaledwie 2 min 25 sek i 17 setnych sekundy zajęło Marcinowi Procajło zjedzenia pięciu pączków i wygranie drugich zawodów. W kolejnym roku najlepszy okazał się Jarosław Sznajder, który uzyskał czas 3 min. 15 sek. 92 setne sekundy.
Najkrótszy czas podczas czwartych Zawodów uzyskał Marcin Nasiadek (2:25:24), któremu udało się obronić pierwsze miejsce rok później. Uzyskał wówczas podobny wynik (2:34).
W 2019 r. w Zawodach wystartował Mateusz Bąkowski, który pięć pączków "pochłonął" w zaledwie 2:00:05. Ten sukces powtórzył w 2020 r. Wynik jednak znacząco poprawił (1:25:02).
Pączkową zabawę przerwała nam pandemia koronawirusa. Na szczęście w tym roku mogliśmy powrócić z ósmą edycją Zawodów. Dziś (16.02.), w cukierni Verner, ponownie czekało słodkie wyzwanie.
Tym razem do pączkowego boju stanęli: Mariusz Segda, Kornel Pokrątka, Piotr Jędrzejewski, Mateusz Bąkowski, Zbigniew Tomaszewski, Agnieszka Romanik, Marcin Szczęśniewicz, Kacper Zalewski, Patryk Berendt i Mariola Tomaszewska.
Okazało się, że Mariusz Bąkowski nie pozwolił odebrać sobie tytułu. Swoją porcję słodkości zjadł w 1:40:42! Gratulujemy! Poza pierwszym miejscem Mateusz otrzymał voucher o wartości 100 zł to cukierni Verner.
Zawsze panuje tu świetna atmosfera. Szkoda, że nie udało mi się pobić mojego poprzedniego wyniku, ale cieszę się, że udało mi się wygrać. To fajna zabawa
– przyznał Mariusz Bąkowski.
Na podium znaleźli się także Mariusz Segda z wynikiem 2:37:09 oraz Kornel Pokrątka, któremu na zjedzenie pączków wystarczyło 2:52:78. Dla obu Panów cukiernia Verner przygotowała vouchery.
Dziękujemy wszystkim za wspólna zabawę, cukierni Verner za perfekcyjną współorganizację oraz Łukaszowi Kacholskiemu ze Szkoły Cosinus w Elblągu, który zadbał o bezpieczeństwo zawodników.
Więcej na temat Zawodów opublikujemy w jutrzejszym materiale. Możemy już zdradzić, że szykujemy materiał filmowy.
Fajna zabawa... A za insulinkę, stenty i później bypassy zapłaci podatnik:((
Moi bratankowie (14>18l) pochłaniają po 10 pączków w parę minut bez pośpiechu. Także ten rekord to dla nich pestka .