Za nami siódma edycja zawodów w jedzeniu pączków, którą organizujemy wraz z cukiernią Deker. Tradycyjnie już w Tłusty Czwartek na naszych czytelników czekało wyzwanie – zjedzenie pięciu pączków w jak najkrótszym czasie. Tym razem najszybszy był Mateusz Bąkowski, któremu udało się to zrobić w... 1min 25 sek!
W naszych zawodach udział może wziąć każdy. Wystarczy przesłać do nas swoje zgłoszenie. Pierwszych dziesięć osób zostaje zaproszonych do wspólnej zabawy.
W zawodach wygrywa ten, kto jako pierwszy zje pięć pączków w czasie nie przekraczającym pięciu minut.
Rywalizacja była zacięta. Ostatecznie jednak pierwsze miejsce zdobył Mateusz Bąkowski, który wygrał nasze zawody drugi rok z rzędu. Pięć pączków "pochłonął" w zaledwie 1:25:02 (poprzednio zajęło mu to 2:00:05). Ponownie ustanowił rekord wśród wyników wszystkich edycji.
Cztery lata temu wziąłem udział w pierwszych zawodach w jedzeniu na czas, gdzie w pięć minut trzeba było zjeść jak najwięcej pączków. Raz zjadłem 9, drugim razem 11. Ale taka forma konkursu nie przypadła mi do gustu. Wolę takie zasady, jak są tu. Mamy pięć pączków i liczy się czas. Jestem zadowolony z wyniku. Chciałem pobić swój wynik z poprzedniego roku. Wątpię, żebym za rok pobił ten wynik, ale kto wie
– mówił Mateusz Bąkowski.
Drugie miejsce z wynikiem 2:37:96 zajął Mateusz Grabowski, który w naszych zawodach brał udział drugi raz (w ubiegłym roku zajął trzecie miejsce). Udało mu się pobić swój poprzedni wynik o 10 sekund.
Wziąłem udział w zawodach, bo kolega mnie namówił. Przyszliśmy razem i obaj stanęliśmy na podium. Rywalizowaliśmy między sobą. Jestem zadowolony ze swojego wyniku. To fajne zawody. Zachęcam innych do brania w nich udziału
- zaznaczył Mateusz Grabowski.
Na podium stanął też Piotr Pieńkosz, który po raz pierwszy dołączył do grona naszych zawodników. Trzecie miejsce zajął z wynikiem 2:49:77.
Nie zdążyłem dziś zjeść obiadu i może to dzięki temu się udało. Był apetyt i pączki były bardzo dobre. Brałem udział już w waszych zawodach w jedzeniu pizzy, więc postanowiłem teraz spróbować swoich sił z pączkami. I wtedy i teraz zająłem trzecie miejsce. To fajna zabawa i zachęcam do spróbowania swoich sił. Są rekordy do pobicia
– stwierdził Piotr Pieńkosz.
Cukiernia Deker za zajęcie trzech pierwszych miejsc ufundowała nagrody w postaci voucherów.
Po raz pierwszy w naszych zawodach wzięli udział: Agata Krztoń, Marcin Walędzik, Kacper Serdeczny, Patryk Cejrowski, Piotr Jędrzejewski. Po raz drugi do pączkowej rywalizacji stanęła Mariola Tomaszewski. Natomiast Zbigniew Tomaszewski jest z nami od lat (w 2015 r. zajął drugie miejsce z wynikiem 2:25). Serdecznie dziękujemy za wspólną zabawę!
Z roku na rok utwierdzamy się w przekonaniu, jak fantastycznych mamy czytelników. Tak pozytywna atmosfera sprawia, że organizujemy te zawody z przyjemnością. Dziękujemy za wspólną (jak zwykle) świetną zabawę i już nie możemy doczekać się kolejnej edycji!
Zastanawiam się, czy poczuli smak tych pączków...
To już się cieszą miejscowi diabetolodzy i kardiolodzy:))