Pacjenci z niepokojem pytają o przyszłość SPZOZ Centrum Rehabilitacji w Elblągu. Władze miasta stanowczo dementują informacje o planach jego likwidacji. Nie oznacza to jednak, że zakładu, który w ostatnim czasie przynosi finansowe straty, nie czekają zmiany. Centrum ma zostać przyłączone do szpitala miejskiego.
Ze zdziwieniem ostatnio dowiedziałam się, że władze miasta chcą zlikwidować Centrum Rehabilitacji w Elblągu przy ul. Królewieckiej. Tzn. może nie zlikwidować, a połączyć ze Szpitalem Miejskim w Elblągu. W tej placówce od wielu lat miałam zabiegi rehabilitacyjne i nie wyobrażam sobie tych zmian. Od lat obserwuję też zmiany, jakie zaszły w Centrum - coraz nowocześniejszy sprzęt, wyremontowane gabinety i budynek oraz niezmiennie świetny zespół pracowników Centrum
- pyta pani Katarzyna, w liście skierowanym do redakcji info.elblag.pl.
Wybierając placówkę rehabilitacyjną, zawsze moim pierwszym wyborem było Centrum Rehabilitacji, a nie Szpital - dodaje kobieta - Teraz nie będzie takiego wyboru. Jak się to ma do dostępności świadczeń dla pacjentów? A co stanie się z pracownikami? Nie znam przyczyn takich decyzji miasta, ale niepokoi mnie ta sytuacja, gdyż obawiam się, że ze względu na dobrą lokalizację Centrum, wyposażenie placówki, władze miasta podejmą wkrótce decyzję o sprzedaży budynku w prywatne ręce i stracimy wtedy ważną placówkę rehabilitacyjną w mieście. Wyjaśnijcie, proszę, o co chodzi w tej sprawie.
Centrum Rehabilitacji w Elblągu zmaga się w ostatnim czasie z problemami finansowymi. Dwa lata z rzędu placówka zakończyła na minusie. Ma to być efekt, wydatków poniesionych na termomodernizację budynku oraz pandemii. Władze miasta już kilka miesięcy temu podkreślały, że szukają rozwiązania tego problemu. Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ. Czy informacje o planowanym połączeniu ze szpitalem miejskim to właśnie pomysł włodarzy na uzdrowienie sytuacji przy ul. Królewieckiej? O przyszłość Centrum zapytaliśmy Urząd Miejski w Elblągu.
Nie ma mowy o likwidacji SPZOZ Centrum Rehabilitacji. Ideą jest rozwijanie usług z zakresu rehabilitacji, a nie ich zamykanie. W związku z sukcesywnie pogarszającą się sytuacją finansową SPZOZ Centrum Rehabilitacji w Elblągu samorząd – jako organ założycielski proponuje optymalne działanie naprawcze zmierzające do połączenia samodzielnych publicznych zakładów opieki zdrowotnej: SPZOZ Centrum Rehabilitacji w Elblągu oraz Szpitala Miejskiego św. Jana Pawła II w Elblągu poprzez przeniesienie całego mienia SPZOZ Centrum Rehabilitacji w Elblągu (podmiot przejmowany) na Szpital Miejski św. Jana Pawła II w Elblągu (podmiot przejmujący). Proponowana uchwała dotyczy połączenia podmiotów – tak jak przed laty połączone zostały oba szpitale, w jeden silny, prężnie działający podmiot. Działanie to ma uratować placówkę przed zapaścią finansową i likwidacją, wpłynie też na zachowanie miejsc pracy wszystkich pracowników SPZOZ Centrum Rehabilitacji w Elblągu
- informuje Joanna Urbaniak, rzecznik prasowy prezydenta Elbląga.
Jak podkreśla rzeczniczka, dla pacjentów, poza nazwą nic się nie zmieni. - Pozostanie ten sam kontrakt usług, ta sama lokalizacja ich wykonywania oraz ta sama karda. Nieprawdziwe są również insynuacje dotyczące sprzedaży budynku. Jest to niepotrzebne wprowadzanie zamętu w tej sprawie, bo nie ma takich planów. Połączenie obu spzoz-ów nie będzie skutkować ograniczeniami w zakresie udzielanych dotychczas świadczeń medycznych przez oba podmioty - dodaje.
MIasto zapewnia również, że dotychczasowi pracownicy Centrum nie stracą pracy, z dniem połączenia automatycznie staną się pracownikami podmiotu przejmującego na dotychczasowych warunkach pracy.
Na jakim etapie jest przyłączenie centrum do szpitala?
Aktualnie trwa procedura formalno – prawna. Pod koniec września odbyło się spotkanie Prezydenta Witolda Wróblewskiego oraz wiceprezydenta Michała Missana z załogą SPZOZ Centrum Rehabilitacji. 3 października Rady Społeczne obu placówek przyjęły uchwały w sprawie połączenia. Pozytywną opinię dotyczącą połączenie wyraził już związek zawodowy NSZZ Solidarność
- dodaje Joanna Urbaniak.
,,Żeby nie było niczego... " Jak mawiał niedoszły prezydent Białegostoku
Dobrze funkcjonująca jednostka..... to trzeba zmienić ? A gdzie potrzeby mieszkańców.....
URZĄD MIASTA NIE POTRAWI NIC JAK SPRZEDAWAĆ , JEST TO CIĘŻKA PRACA , ALE SIĘ OPLACA , ZAWSZE JAKIŚ GROSZ W PADNIE DO REKLAMÓWKI Z BIEDRONKI ,
I to jest dobre rozwiązanie Szpital Wojewódzki ma swoją rehabilitację to tym bardziej Szpital Miejski powinien też ją mieć. I wówczas nie potrzeba żadnego dyrektora bo wystarczy kierownik.
nie rozumiem z kąt te straty przecież pacjenci są bo na rehabilitację czeka się długo
Radna Adamowicz (ta od Piekarczyka i chrustu robiącego za tężnię) dba o mieszkańców i nie pozwoli na pogorszenie usług zdrowotnych.
Straty wynikaja z niskiego kontraktu z NFZ,który niestety nie wystarcza na bieżące potrzeby zakładu. Pacjenci są i czekają długo ponieważ są limity wyznaczone przez NFZ. NFZ nie płaci za wszystkich pacjentów niestety
Spotkanie z pracownikami odbyło się na zasadzie ,,przyszliśmy Państwa poinformować osobiście jako pierwsi ,żebyście Państwo nie dowiedzieli się z prasy ,tylko od nas". Panowie przyszli niestety już z gotowym planem ( a także ,,rysunkami") na kartkach A4.Zostaliśmy postawieni przed faktem dokonanym. Do końca nie mamy żadnych gwarancji zatrudnienia,bo 100% gwarancji nam Panowie z UM nie dali na spotkaniu,pomimo art.23 kp, o tym będzie decydował,,nowy pracodawca" .Dyrektor od wielu lat nie otrzymał zadnej pomocy z ich strony,bo przejęcie przez 2 placówkę ( placówki z zadłużeniem) to nie wyjście.Kilka lat wstecz ,tez próbowano placówki połączyć,wtedy się nie udało na szczęście,teraz tego szczęścia już nie mamy. W tym wszystkim chodzi tylko i wyłącznie o osobiste spory i układy.
Co krok to dyrektor i biura zapełnione urzedniakami .Nawet w tej placówce po co tylu biurokratów i dyrektor. Należy wymienić częsc personelu rechabilitacji.
Motto PiS ,, a po nas choćby zgliszcza" nawet za znienawidzonej komuny tego nie było i za Tuska