46,9 procent Polaków obawia się, że Rosja może użyć broni atomowej w wojnie na Ukrainie - wynika z sondażu IBRiS dla Radia ZET. Tych obaw nie podziela 29 procent ankietowanych, a 24,1 procent nie ma w tej sprawie zdania. Ta ostatnia grupa respondentów, pytana czy obawia się takiego scenariusza, odpowiedziała: „trudno powiedzieć".
IBRiS na zlecenie Radia ZET zapytał też Polaków o inne kwestie związane z zagrożeniem nuklearnym. 82,1 procent ankietowanych przyznało, że nie wie, gdzie w ich okolicy znajduje się najbliższy schron. 14,2 pytanych przez IBRiS zapewnia, że ma taką wiedzę. 3,7 procent respondentów nie potrafiło odpowiedzieć na to pytanie.
Nie najlepiej jest też z naszą wiedzą jak zachować się w przypadku wystąpienia skażenia radioaktywnego. 53,7 procent ankietowanych w sondażu IBRiS przyznało, że nie wie co robić w takiej sytuacji. Jak się zachować, wie jedynie 26,9 procent z nas. Respondentów, którzy wybrali odpowiedź „trudno powiedzieć" było 19,4 procent.
Sondaż IBRiS na zlecenie Radia ZET przeprowadzono w dniach 23.09 - 24.09 r. metodą CATI na ogólnopolskiej próbie 1100 osób.
Radio ZET
Uzbrojenie Rosji to skansen z epoki ZSRR, te atomówki to też już pewnie nadają się tylko jako atrakcja na jarmark.
Uzbrojenie Rosji to skansen z epoki ZSRR, te atomówki to też już pewnie nadają się tylko jako atrakcja na jarmark.
Uzbrojenie Rosji to skansen z epoki ZSRR, te atomówki to też już pewnie nadają się tylko jako atrakcja na jarmark.
Nie macie juz o czym pisać? Podrzucę temat - wyniki spisu publicznego. Sa na stronie Gus. Ciekawe jak wyludnił się Elbląg w stosunku do innych miejscowości.
Tylko 60% Polaków dostrzega zagrożenie w rządach PiS, a 0% pamięta ZABICIE Odry
To znaczy, że przeszło połowa Polaków niespecjalnie się tym przejmuje.
To już sie dzbany nie boicie kaszlu? Boicie sie tego co wam telewizor mowi ze macie sie bać