29-latek z Elbląga usłyszał zarzut kradzieży samochodu z zakładu pogrzebowego w Elblągu. Mężczyzna został zatrzymany w momencie kiedy pojechał nim po zakupy. Rozpoznali go policjanci. Tłumaczył się, że chciał spędzić w nim noc. Za kradzież grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Do zdarzenia doszło 3 sierpnia 2022 roku kilka minut przed północą. Z ulicy ul. Łęczyckiej w Elblągu został skradziony Ford Transit. Nie był to typowy karawan, a samochód techniczny z windą do opuszczania trumien. 29-latek, który pracował wcześniej w zakładzie pogrzebowym ukradł go z terenu posesji firmy. Nie była to jednak zemsta za zwolnienie z pracy lecz jak wyjaśniał chęć spędzenia nocy w aucie. Następnego dnia mężczyzna został zatrzymany pod jednym ze sklepów przy ul. Beniowskiego w Elblągu. Przyjechał skradzionym autem żeby zrobić zakupy. Poszukiwany samochód rozpoznali policjanci z patrolu.
Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Przyznał się i złożył wyjaśnienia. Tłumaczył się, że potrzebował pilnego noclegu. Nie był wcześniej karany. Za kradzież grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Jakub Sawicki
zespół prasowy KMP Elbląg
W Polsce to już nic mnie nie zdziwi, niech dalej podnoszą raty kredytu hipotecznego to wszyscy będziemy kraść.
Świat staje na głowie co sie dzieje z tymi ludzmi
Elbląg miasto w którym każdy każdego zna .....
Pomysł wyjątkowy i jedyny w swoim rodzaju. Nie wiadomo czy się smiać czy płakać.