Po raz pierwszy w tym sezonie w Elblągu odbył się plenerowy stand-up. Wystąpili: Arkadiusz Pan Pawłowski, Kuba Dąbrowski, Bartosz Zalewski i Arkadiusz Jaksa Jakszewicz, który wcielił się także w rolę konferansjera i... biletera.
W czwartek (20.05.), w ogrodzie Willi Piękny Widok, odbył się pierwszy, po wielomiesięcznej przerwie, stand- up. Zapowiedziano, że tego wieczoru wystąpi trzech komików. Okazało się jednak, że elblążanie mieli okazję zobaczyć czterech stand- uperów.
Jako pierwszy wystąpił Arkadiusz Pan Pawłowski. - Powiedzieli, że to początkujący stand- uper, więc po takiej zapowiedzi nastawiałem się, że będzie kiepsko. Ale na szczęście się pomyliłem. Widać, że to lubi i w przyszłości jeszcze o nim usłyszymy – stwierdził p. Andrzej.
Następnie swój materiał zaprezentował Kuba Dąbrowski. - Byłam pozytywnie zaskoczona – przyznała p. Agnieszka. - Nie znałam go, ale strasznie się uśmiałam. Mam nadzieję, że jeszcze wróci do Elbląga/
Wśród publiczności było wiele osób, które po raz pierwszy widziały występ stand- upowy.
Idąc na występ towarzyszyły mi mieszane uczucia. Do końca nie wiedziałam czym zaskoczą mnie gwiazdy wieczoru. Cały występ nie mogłam złapać tchu ze śmiechu
- podkreśliła p. Daria.
Gwiazdą wieczoru był Bartosz Zalewski. - Najbardziej zapał mi w pamięć występ Bartosza Zalewskiego. Wydawało mi się, że chłopak nie przygotował programu, natomiast improwizacja wyszła mu na medal. Jego dowcipy zapamiętam przez długi czas – dodała p. Daria.
Gwiazdą wieczoru był Bartosz Zalewski. - Najbardziej zapał mi w pamięć występ Bartosza Zalewskiego. Wydawało mi się, że chłopak nie przygotował programu, natomiast improwizacja wyszła mu na medal. Jego dowcipy zapamiętam przez długi czas – dodała p. Daria.
Na pewno fajne było to, że można było wyjść z domu, do ludzi i poczuć namiastkę normalności. Wcześniej nigdy nie widziałam stand -upu. Poszłam z ciekawości. Teraz na pewno mam ochotę na więcej. Zrelaksował mnie ten występ. Najbardziej podobał mi się Bartosz Zalewski. Podobało mi się to, że się tak gubił
– mówiła p. Ola.
Arkadiusz Jaksa Jakszewicz wystąpił w trzech rolach: komika, konferansjera i biletera. - Zdziwiłam się, że żarty opowiadał, że ten sam człowiek, który przy wejściu sprawdzał bilety – mówiła p. Justyna. - Od razu inaczej się go oglądało. Nie było tego dystansu, który jest zazwyczaj między publicznością a występującą osoba. Tu od razu miałam wrażenie, że historie opowiada mi kolega.
Gdzie to było, kto o tym wiedział???
Witamy, Informacja o wydarzeniu została opublikowana m.in. na łamach naszego dziennika i to z konkursem :) https://www.info.elblag.pl/11,65580,W-czwartek-odbedzie-sie-w-Elblagu-pierwszy-w-tym-sezonie-plenerowy-stand-up-wygraj-bilety.html Była także dostępna na innych platformach. pozdrawiamy
Założył sobie brodę na czoło i mysli że to śmieszne..... poziom jego żartów pewnie taki sam jak jego myślenie.....