Wczoraj (1 grudnia), na godzinę, zgasły światła oświeltające Bramę Targową, Urząd Miasta i Ratusz Staromiejski. W ten sposób Elbląg przyłączył się do ogólnopolskiej akcji protestacyjnej wobec planów Rządu dot. weta Polski w sprawie budżetu Unii Europejskiej.
Rząd zapowiedział zawetowanie unijnego budżetu. Nie zgadza się bowiem na przyjęcie mechanizmu dotyczącego rozdysponowania środków w oparciu o praworządność. Dlaczego? Według wrześniowego raportu o stanie praworządności w Unii Europejskiej najgorzej wypadła Polska i Węgry.
Wiele miast zapowiedziało wzięcie udziału we wczorajszej akcji protestacyjnej. W tym m.in. Sopot, Warszawa i Elbląg.
Elbląg przyłączył się do akcji Stowarzyszenia „Tak! Samorządy dla Polski”, które stanowczo protestuje i sprzeciwia się decyzjom polityków większości parlamentarnej, pozbawiającym samorządy środków finansowych. W ramach akcji, tak aby nie stwarzać niebezpieczeństwa i uciążliwości dla mieszkańców, na godzinę wyłączone zostało oświetlenie w budynkach oraz iluminacje Urzędu Miejskiego, Ratusza Staromiejskiego oraz Bramy Targowej
- mówi Prezydent Elbląga Witold Wróblewski.
Włodarz naszego miasta przyznaje, że nie rozumie decyzji Rządu. - Wielokrotnie podkreślałem, że nie zgadzam się z polityką finansową Państwa wobec samorządów, polegającą na zmniejszaniu udziału samorządów w dochodach Państwa przy jednoczesnym zwiększaniu przekazywanych zadań do realizacji - dodał.
Wielokrotnie w ostatnim czasie o takich działaniach informowaliśmy. Niejednokrotnie również zwracaliśmy się do Rządu z apelami o zwiększenie środków. Niestety bezskutecznie
- zaznaczył Witold Wróblewski.
Jak podkreślił Prezydent Elbląga na trudną sytuację samorządów i niedoszacowanie z budżetu Państwa dodatkowo w bieżącym roku nałożyły się skutki światowego i krajowego kryzysu epidemicznego.
- Wszystko to prowadzi do kryzysu finansowego w wielu samorządach i ograniczenia możliwości rozwojowych. W Elblągu tylko w ubiegłym roku ubytek w dochodach, wskutek wprowadzonych powyżej przez Rząd zmian ustawowych wynosi ok. 100 mln zł. To wartość dwóch wiaduktów na Zatorze - stwierdził Witold Wróblewski.
Pytam się i co to dało takie pajacowanie.
Ile oszczędności z tego tytułu?
Mentalność naszych rządzący to mentalność dziada spod Kościoła który tylko wyciąga rękę po jałmużnę!!!!! A gdyby UE nie istniała, to co wtedy? Siedzielibysmy i czekali na mannę z nieba???? Pomarli z głodu???? Trzeba samemu zakasać rękawy nikt nas na utrzymanie nie weźmie!!!!!! Jakie pomysły na Elblag ma prezydent???? Środki unijne nie będą wieczne!!!!!! I co wtedy ????
To był trening ... " ostatni gasi światło" ...
Brawo MAKS!!!
Super przynajmniej zaoszczędzą. Dekle z ratusza
Czy leci z nami pilot ????
Kiedy intelekt Witolda W. doszedł do ściany, o którą rozbił się i Harley i motorówka, to pozostaje paacowanie, a w końcu wulgaryzmy, jak w przypadku osobnika o nazwisku Lempart.
PIS się po tym nie podniesie.
W domu U siebie niech wyłączają. To nie jest prywatne miadto czyjeś. Powinien ktoś być ukarany za taki czyn.