Dzisiaj obchodzone jest Halloween. To zwyczaj związany z maskaradą i odnoszący się do święta zmarłych, obchodzony w wielu krajach w wieczór 31 października, czyli przed dniem Wszystkich Świętych. Odniesienia do Halloween są często widoczne w kulturze popularnej, głównie amerykańskiej. Do Polski zwyczaj ten dotarł w latach 90-tych. Jednak od kilku lat ma równie pokaźne grono swoich sympatyków, co i przeciwników.
Halloween najhuczniej jest obchodzone w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie, Irlandii i Wielkiej Brytanii. Mimo że dzień nie jest świętem urzędowym, po święcie Bożego Narodzenia cieszy się tam największą popularnością. Głównym symbolem święta jest wydrążona i podświetlona od środka dynia z wyszczerbionymi zębami.
Jeszcze kilkanaście lat temu wszystko, co dotyczyło Halloween, w Polsce można było zobaczyć tylko w filmach amerykańskiej produkcji. Przełomowe stały się taka 90.; od tego czasu nietypowe święto staje się coraz ważniejszą częścią naszej kultury, bo zapisuje się do kalendarza niczym święto zakochanych, czyli Walentynki.
Choć historia wywodzącego się z irlandzkiej tradycji Halloween, za oceanem sięga niemal stu lat (pierwszą paradę zorganizowano w 1920 r. w mieście Anoka) i z radością biorą w nim udział nie tylko dzieci, ale też dorośli, w Polsce obchodzenie go nie jest aż tak powszechne.
Początkowo Halloween spotykało się z krytyką, gdyż uważane było przez niektórych za bezsensowne kopiowanie pomysłów z zagranicy. Zaś od kilku lat Kościół Polski konsekwentnie straszy zagrożeniami związanymi z tym zwyczajem. Ostatnie lata to nieustanna walka hierarchów i księży z wampirami, duchami i pukaniem do drzwi pod hasłem: "Cukierek albo psikus".
Zaś w tym roku głośno w kraju jest o tzw. pochodach Holly Wins (święty zwycięża): w założeniu mają one promować walkę dobra ze złem, czyli w tym ostatnim - z Halloween. Wielu katechetów i dyrektorów chce, by najmłodsi i uczniowie świętowali, ale po bożemu - dzieci mają przebierać się za świętych, a nie za wampiry. I tak np. w Bielsku-Białej, Poznaniu, Lublinie i kilku innych miastach Polski, zamiast balu elfów, wróżek, zombie czy wampirów, szkoły zorganizowały szkolne pochody wszystkich świętych.
Nie da się jednak zaprzeczyć, że spora ilość osób stara się w pewien sposób wyróżnić 31. wieczór każdego października. W Elblągu można go spędzić w różny sposób. Każda zabawa rządzi się jednak jedną podstawową zasadą: klimat Halloween ma być „nieco straszny” i w pełni przyjemny. I na pewno część elblążan wybierze się dziś na imprezy organizowane w pubach, klubach, ale też i w kinach.
A co nasi Czytelnicy sądzą o zwyczajach tego październikowego dnia?
Wystarczy włączyć tv i widzimy każdego dnia hallloween w wykonaniu polityków.
nam do USA , Wielkiej Brytanii , Holandii .... lub innych krajów, daleko jeśli chodzi o tolerancję i otwartość , raczej bliżej nam z tym do Iranu... , nawet jeśli ktoś ma kogoś w rodzinie co wyjeżdża do pracy za granicę ..... a jest ich nie mało , to nasze myślenie w tej kwestii jest takie jak w średniowieczu......
Kazik! Puknij się w czoło i to mocno swoimi kompleksami!
pasztety lemingowe i 500 plus w promocji w dyskontach
do ~ Jorge Jimenez jeśli uważa Pan, że wszyscy którzy się przebierają mają związek z 500+ to proszę skończyć swoje beznadziejne wypowiedzi na ten temat. Ja też pobieram, ale moje dzieci nie są uczone jakichś wariackich zabaw z innych Państw, tylko tego że to jest dzień refleksji i skupienia, a także pomyślenia o naszych zmarłych najbliższych. Nie interesuje nas te chore zabawy. Więc proszę przestać obrażać wszystkich.
Dla wielu dzieci może i jest to zabawa poprzebierać się za nieboszczyków bo nie miały jeszcze styczności ze śmiercią,odejściem kogoś bliskiego. Co mają powiedzieć dzieci (a znam takie),które w ostatnim czasie straciły bliską osobę? Stały przy trumnie mamy, babci ,wujka? Myślę,że dla nich jest to bardzo trudne i nie jest im do śmiechu .A koledzy biegają na nieboszczyków ucharakteryzowani...
Halloween to święto satanistów, diabeł się bardzo cieszy, że wiele osób a przedewszystkim młodych jest wciąganych w te diabelskie święto. To perfidia diabła, żeby łączyć radość i zabawę z kościotrupami, demonami, czarownicami i innego tego typu dziadostwem. I jak to ma wyglądać ? Dzisiaj oddaję cześć czarownicy, kościotrupowi a jutro idę na Mszę Św? Starczy trochę poczytać w internecie o Halloween a nasza świadomość będzie bogatsza.
Neopogaństwo. Najgorsze zwyczaje z zachodu u wielu budzą największe zainteresowanie. I jak to pogodzić z wizytą na grobach najbliższych? Tak jak Rosjanie - napić się wódeczki z umarłym? A może zmarłych pochować i zaraz o nich zapomnieć? Eurometoda na życie.
A niech się młodzi bawią
Niech sie bawia😊 A co do zabobonow to choinka tez jest poganska a w boze narodzenie stoi w prawie kazdym domu, a modlenie sie do posagow tez jest poganskie wiec zwrocmy uwage na wlasnie balwochwalstwo zamiast wytykac innym.