Dzisiaj historia zatoczyła koło. Za sprawą nowych, neomarksistowskich ideologii atakowane są nie tylko najświętsze świętości i wartości, które dały nam wolność, ale atakowani są również konkretni duchowni, którzy mając odwagę się temu przeciwstawić, stali się przedmiotem wściekłego ataku. Zapewniam, że w tej walce kościół nie jest sam. Tak jak "Solidarność" może liczyć na wsparcie kościoła, tak kościół może liczyć na wsparcie "Solidarności" - te słowa Piotr Duda, przewodniczący NSZZ "Solidarność" skierował do władz Elbląga i elbląskich związkowców w 39. rocznicę podpisania porozumień sierpniowych.
Mija 39 lat od podpisania porozumień zawartych między strajkującymi robotnikami a władzami PRL. Nie tylko zakończyły one akcję strajkową, która objęła największe zakłady przemysłowe Polski, ale również umożliwiły zarejestrowanie NSZZ „Solidarność”, który był jednym z głównych ośrodków opozycji demokratycznej w całym obozie socjalistycznym. W czwartek, 29 sierpnia, w Elblągu odbyły się obchody rocznicy tych wydarzeń. Uroczystość tradycyjnie już rozpoczęła się mszą świętą odprawioną w katedrze św. Mikołaja. Po niej działacze związkowi, przedstawiciele władz wojewódzkich i lokalnych oraz garstka elblążan przeszli pod Pomnik Ofiar Grudnia 70. Tam, jak co roku zostały złożone kwiaty i zapalone znicze. Nie zabrakło również okolicznościowych przemówień.
Odczytano list, który Piotr Duda, przewodniczący NSZZ "Solidarność" skierował do prezydenta Elbląga, przewodniczącego Rady Miejskiej w Elblągu i przewodniczącego "Solidarności" okręgu elbląskiego. Szef związku oprócz "wściekłego ataku" na księży Kościoła katolickiego wspomniał również o obchodzonej w tym roku 40. rocznicy pierwszej pielgrzymki Jana Pawła II do Polski. - Jak przystało na chrześcijański związek zawodowy, zaczynamy świętowanie od modlitwy, spotkamy się w kościele nie tylko po to, aby dziękować, ale też podkreślić ścisły związek "Solidarności" z naszymi duszpasterzami, przy wsparciu, których mogliśmy powstać, przetrwać i nadal służyć. W roku 40. rocznicy pierwszej pielgrzymki św. Jana Pawła do Ojczyzny podkreślamy to w sposób szczególny, przypominamy, że to on obudził w nas solidarność - dodał.
W podobnym tonie wypowiadał się Grzegorz Adamowicz, przewodniczący Zarządu Regionu Elbląskiego NSZZ Solidarność.
Strajkujący w sierpniu robotnicy doskonale odczytali i zrozumieli przesłanie św. Jana Pawła II, który pielgrzymując rok wcześniej do Ojczyzny, przypomniał podstawowe prawdy wiary, wskazując na godność i wielkość każdego człowieka. Pielgrzymka ta niewątpliwe wzmocniła narodowego ducha, dodała odwagi, jak i rozwagi w batalii o wolność, niepodległość, międzyludzką solidarność. Dziś wiemy, że nasz związek odegrał i odgrywa ogromną rolę w historii. Dzieło "Solidarności" było potrzebne, aby uruchomić epokę bez podziałów, intelektu, informacji i globalizacji. Czy udało się to zrealizować po 1989 roku, sami zadajmy sobie to pytanie
- podkreślał Grzegorz Adamowicz.
W imieniu członków związku i własnym składam hołd wszystkim, którzy w tamtych dniach sierpnia odważnie, z poświęceniem i najwyższym oddaniem dla budowania swojej wymarzonej Ojczyzny złożyli w ofierze swoje osobiste ambicje, wygodę, bezpieczeństwo, niekiedy zdrowie i życie. Szczęść Boże, niech żyje Solidarność
- dodał szef elbląskiej "Solidarności".
Przedstawiciele władz miasta przypomnieli o elbląskim wkładzie w porozumienia sierpniowe. - To przełomowe wydarzenie w najnowszej historii Polski, w którym swój udział mieli również elblążanie. W walce o prawa pracownicze i utworzenie związków zawodowych aktywnie brali udział robotnicy z Elbląga, którzy 21 sierpnia 1980 roku włączyli się do strajku. (...) Za te działania, za wykazanie się niezwykłą odwagą powinniśmy dziś dziękować ówczesnym robotnikom z całej Polski, my zaś szczególnie robotnikom z Elbląga. Solidarność w tamtych sierpniowych dniach w Polsce i na świecie zaczęła się kojarzyć ze zwycięstwem społeczeństwa nad totalitarną, komunistyczną władzą - mówił Edward Pietrulewicz, wiceprezydent Elbląga.
Nie możemy zapomnieć, że w tym ważnym wydarzeniu ogromną rolę odegrali również elblążanie. Elbląscy robotnicy jako pierwsi, zaraz po Trójmieście, wsparli solidarnościowy strajk i aktywnie wzięli udział w utworzeniu niezależnych związków zawodowych. Wspierali walkę o prawa pracowników, samorządność i demokrację. Dziś chylimy czoła przed bohaterami wydarzenia sierpnia 80'. Ich postawa i hart ducha ukształtowały nowe oblicze polski i Europy
- dodał Antoni Czyżyk, przewodniczący rady Miejskiej w Elblągu.
Ciekawe jak Kościół wyjdzie na takich politycznych sojuszach z Dudą? Sojusz kościoła z tronem (bo dzisiejsza solidarność to PiS), z reguły prowadził w historii do złego. A swoją drogą Duda mógłby się zafrapować neobolszewizmem wśród swoich politycznych przyjaciół.
Przemówienia wygłosili najbardziej zasłużeni w walce o demokrację którą solidarnie pielęgnują na swoim podwórku słupując , kupując przychylność zwierzchników, dbając o kolesi, ... . Czyż nie przeciw takim metodom życia publicznego rzeczywiście walczyła tamta bohaterska ludność. Teraz łatwo każdy czerepak wyciera się w solidarność, rozumiejąc to słowo jako "ja tobie coś, to i ty mnie też coś i jedziemy na Wiekjską". nie ma śladu po solidarności lat 80 - tych.
Styropianowe sprzedawczyki za kartony dolarów zbrodniarzy z Waszyngtonu, zdrajcy robotniczej sprawy, a dziś do tego obrońcy sutannowych zboczeńców i zamordystycznego, antydemokratycznego reżimu - do piekła. #ŻółteZwiązkiNaPowązki, #łamistrajki, #ObrońcyPedofilów
Wszyscy wiemy, że CIA finansowała "demokratyczną opozycję" w PRL. Teraz zaczynają wychodzić kwoty, liczone w dziesiątkach milionów dolarów. Pojawia się zatem zasadne pytanie: czy powiązania finansowo-agenturalne z tamtej epoki zostały przerwane w 1989 roku, czy też nadal istnieją? Czy można przez lata regularnie brać pieniądze od CIA i po kilku latach powiedzieć: "Nie, nie mam z wami nic wspólnego, teraz jestem posłem/urzędnikiem Polski niepodległej"? Polecam artykuł onetu pt. "Operacja QRHELPFUL, czyli 40 mln dolarów dla Solidarności", o tym jak styropianowa, antyrobotnicza, watykańsko-waszyngtońska agentura zrobiła z Polaków na powrót niewolników u pana, kapitalistycznego krwiopijcy i plebana.
tylko która Solidarność - ta Wałęsy , czy Kaczyńskiego .....
Panie Antoni Czyżyk, w Elblągu zaczął się protest sporo wcześniej niż w trójmieście. Proszę zainteresować się faktami.
Solidarnościowcy to ci co strajkowali bo walczyli o wolność i ci ktorym nie chciało sie pracowac.Dziś solidarność jest podzielona i bardzo dobrze widac kto jest kto. Czas oddzielił plewy od ziarna.
Marzenia i ideały pooooooooszły. Po minach widać jacy radośni ludzie. Jedyne słońce to kolorowa sukienka Pani Kluge!
cos tych krzykaczy z tamtych lat malo na tych zdjeciach a ci co tam sa moga opowiedziec jak wtedy rozkradali zaklady pracy nazyawlo sie to PRYWATYZACJA do swojej kieszeni obiecywali robolom zlote gory a pozniej noga d...... brama taka byla tamta solidarnosc prawda panie Golik cos mine masz pan nie tega oni walczyli wylacznie o swoje koryto
Żółty baner na 6 fotce mówi wszystko - hasła i ideały które pociągnęły miliony, sprzedano. Radosny czerepak z solejukiem kontynuują kampanię zapominając o zwykłej przyzwoitości - nie biorą urlopu i wykorzystują sprawowany urząd do taniej, darmowej kampanii. "Otake" wartości walczyli ludzie z komuną?