Najczęściej gubimy pieniądze. Do takiego wniosku można dojść, patrząc na listę rzeczy, które znajdują się w elbląskim biurze rzeczy znalezionych. Na właścicieli czeka tam, łącznie 6 tysięcy 800 złotych i 200 euro.
Urząd Miejski w Elblągu opublikował listę rzeczy znalezionych. Nie jest ona zbyt długa, znajduje się na niej dwadzieścia pięć pozycji. Jak się okazuje, zdecydowanie najczęściej gubimy pieniądze i to wcale nie bagatelne kwoty. W magazynie, w elbląskim ratuszu, łącznie znajduje się 6 808 zł oraz 200 euro.
Na drugim miejscu, jeśli chodzi o rzeczy znalezione, są telefony. W Urzędzie, na swoich właścicieli czeka ich całkiem pokaźna kolekcja. Na liście są również bardziej zaskakujące przedmioty jak pistolet hukowy.
Przypominamy. Właściciele zgub mają dwa lata, aby upomnieć się o swoją własność. By ją odzyskać, muszą wypełnić odpowiednie formalności, między innymi opisać cechy charakterystyczne utraconej rzeczy, w przypadku pieniędzy np. ich nominały, miejsce i okoliczności, w jakich ją zgubił.
Osoby poszukujące swoich rzeczy winny się również skontaktować z najbliższym jednostką Policji w przypadku rzeczy, której posiadanie wymaga pozwolenia lub gdy poszukują dowodu osobistego, lub paszportu. W przypadku zgubienia przedmiotów w środku transportu publicznego lub w pomieszczeniu zamkniętym należy w pierwszej kolejności skontaktować się z właściwym zarządcą (np. ZKM, zarządcą budynku, centrum handlowego, kina, teatru), informuje urząd.
Więcej informacji na temat rzeczy znalezionych można uzyskać pod numerem telefonu: 55 239 30 58 lub osobiście w Departamencie Obsługi Urzędu przy ul. Łączności 1 (pom. 112B). Pełną listę rzeczy znajdziemy tutaj.
Ja moge wziąć
bedie miał za co pić potem z czerwonym nosem do pracy w UM przyjdzie :)
Ależ z ciebie prostak i frustrat marny autorze komentarza o prezydencie.
sama prawda o UM przyjdę i odbiorę zł z czerwonym kinolem, co prawda w oczy kole ?
Telefon opisać to jeszcze uda się, po odblokowaniu można sprawdzić choćby tapetę i potwierdzić, że taka ma właśnie być. Ale jak opisać pieniądze, aby udowodnić, że są moje? Nr seryjnych nie uczę się na pamięć. Ot ciekawostka.