- Mieszkańcy zamieszkujący dzielnicę Zatorze zasygnalizowali problem z brakiem oznakowanych przejść dla pieszych przy dwóch przystankach autobusowych, usytuowanych na ul. Fredry i przy ul. Malborskiej – mówi radny Marek Osik, który złożył w tej sprawie interpelacje do Prezydenta Elbląga Witolda Wróblewskiego.
W czym tkwi problem? - Przystanki nie posiadają zatoczek. Korzysta z nich duża ilość okolicznych mieszkańców, w tym także dzieci i młodzież dojeżdżająca do szkół na terenie całego miasta, Brak wytyczonych przejść powoduje zagrożenie dla życia i zdrowia osób przekraczających jezdnie bezpośrednio po wyjściu z autobusu, jak i osób wsiadających do autobusu i udających się w kierunku śródmieścia – zaznaczył Marek Osik.
Radny KWW Witolda Wróblewskiego zwrócił też uwagę na ul. Fredry, gdzie brak jest oznakowania przejść na pobliskim skrzyżowaniu. Skrzyżowanie ul. Fredry z ul. Malborską jest odcinkiem o wyjątkowo dużym natężeniu ruchu samochodów i pieszych – pokreślił Marek Osik. - Pomimo faktu wybudowania wiaduktu w ciągu ul. Lotniczej jest dalej jednym z głównych i bardzo uczęszczanym wjazdem na dzielnicę Zatorze.
Piesi przechodzący przez ul. Fredry zmuszeni są do przechodzenia pomiędzy stojącymi samochodami oczekującymi na otwarcie szlabanu przejazdu kolejowego lub wyjazdu z drogi podporządkowanej
– dodał Marek Osik.
Jak podkreślił radny, Miasto powinno zadbać nie o bezpieczeństwo pieszych nie tylko w okolicach szkół. - Mieszkańcy w pełni doceniają dbałość Miasta o przejścia dla pieszych w okolicach szkół i związaną z tym poprawę bezpieczeństwa uczęszczających tam dzieci i młodzieży, jednakże prosżę także o zadbanie o te miejsca, w których te same dzieci i młodzież wsiadają w drodze na zajęcia szkolnej lub wysiadają wracając do domów na dzielnicy Zatorze – mówił Marek Osik. - W obu przytoczonych przypadkach nie można uznać, że ruch jest tam marginalny, a postawienie tezy, że piesi mają prawo przechodzić w dowolnym miejscu zachowując stosowną ostrożność na pewno nie jest rozwiązaniem problemu i oczekiwań społecznych.
Mieszkańców cieszy fakt, że dzielnica Zatorze jest częścią miasta, gdzie zgodnie z rejestrem zdarzeń drogowych nie kumulują się zdarzenia drogowe, ale dane statystyczne nie zawsze muszą być zbieżne z odczuciami społecznymi, a tym bardziej nie powinny stanowić argumentacji i przeszkody w realizacji kolejnych przedsięwzięć mających systematycznie poprawiać bezpieczeństwo zgodnie z oczekiwaniami mieszkańców i w ramach istniejącego prawa
– zauważa Marek Osik.
18 lutego radny złożył interpelacje do Prezydenta, w której wnosił o podjęcie prac mających na celu wypracowanie przez kompetentnych urzędników rozwiązań zmierzających do oceny czy istnieje możliwość usytuowania odpowiednio oznakowanych przejść dla pieszych, które zgodnie z oczekiwaniami mieszkańców przyczynią się do zwiększenia poczucia ich bezpieczeństwa.
ale już zapomniano wspomnieć o autach parkujących na ulicy które zmuszają do zjazdu na przeciwległy pas ruchu i robienia slalomu po ulicy...
Redakcjo. a może odejść od polityki "chodnikowej". i trochę spraw ambitnych. To początek kadencji, więc warto zajrzeć do programów wyborczych. Pan radny wiele obiecał. na wiatr?
Czy takimi sprawami nie powinien się zajmować DDiM? Będzie wiosenne malowanie ulic, to do cholery niech ktoś przed tym przemieści się ulicami i poprawi co należy. Wicia, weź się do roboty. Masz koszulkowy program czytany przez edka do nierozumiejących , a ciągle realizujesz program klasyka "ja tam , qrwa, siedzę 5 lat". Poprawa cyklu świateł na skrzyżowaniach czy bezpieczeństwa innych skrzyżowań leży, bo wybory już były. wicia , weź i daj samodzielność departamentom a ty je tylko rozliczaj i gdy dostajesz takie sygnały to telefon do dyr. dep. a ten dostaje s r a czki i robi co trzeba. Oczywiście o ile nie jest kumplem trzeciego piętra. Takie info i działania "radnych" mają chyba wykończyć mieszkańców. Siedziałeś wicia w ławce u edka przed wyborami i co? Bezpieczeństwo ucznia nieaktualne.
Czyżby radny z KWW miał zamiar zmienić przynależność klubową? Czy przejrzał wreszcie na oczy że program z którym szedł pospołu z włodarzem, już go nie "bawi"? I czy spotkania w gronie KO nie są przypadkowe?
co wy tak promujecie tego Osika, radny to radny tamto, a w sumie to tylko paplanina
Wszystkie te "interpelacje" i "zwracanie" się do "prezydenta" to wstyd dla niego, że mając bizantyjski UM i podwładnych, on sam decyduje o sprzątaniu chodnika. To świadczy o jego klasie i chęci bycia ważnym. Gdyby Wiesiek miał sam pójść po "browara" to by stracił recht na ławeczce. Ma od tego ludzi. Ale mentalności i nabytych cech już się nie zmieni. A to wstyd dla administratora 130 tysięcznego miasta.
Pan Marek dobrze zauważył i prawidłowo, że działa. W pobliżu skrzyżowania Fredry z Malborską nie ma przejścia dla pieszych. Przechodzą między autami gdzie popadnie.
A co mówią przepisy ,tam gdzie nie ma przejścia wyznaczonego dla pieszych przechodzimy przez skrzyżowanie , a jeżeli jest dalej jak 100 metry od tych miejsc przechodzimy w każdym miejscu zachowując szczególne bezpieczeństwo .Ten przepis był dobry jak na tej dzielnicy chodzili krowy na pastwisko ,a obecnie chodzą dzieci do szkoły i przejścia muszą być wyznaczone i oznaczone znakami .
A o paleniu w piecach śmieci, plastiku i grom wie jeszcze czego przez elity z barakow przy Skrzydlatej nie apelowali?Wyszukiwanie na siłe różnych rzeczy żeby pokazać,że sie coś robi; tylko czemu nie zauważa się rzeczy faktycznie istotnych,bo chyba wdychanie rakotwórczych substancji ma większy wpływ na nasze zdrowie niż fakt przejścia przez ulice po pasach,czy 10 metrów dalej.Notabene ul.Fredry i Malborska są takimi ruchliwymi ulicami,że faktycznie trzeba stać pół dnia żeby przejść przez ulicę.Żałosne.Może pan wielce radny zauważyłby też np.konieczność podwyższenia koryta rzeki Kumieli na dzielnicy Zatorze i na zakrecie przy Malborskiej,gdzie zawsze wylewa,a nie zajmuje sie ***ołami.No ale na farbę na zebrę nie trzeba tyle zachodu i starań jak na umocnienie wałów.
Alibaba - A właśnie, że są na samym skrzyżowaniu i bezpieczne bo przed skrętem samochody zwalniają. Interpelacja bez sensu jak 90 %