Nie jest łatwo żyć, gdy pod twoimi oknami parkują samochody, gdy ludzie muszą chodzić ulicami, bo na chodnikach stoją auta. Czy nikt nie zrobi nic, żeby ktoś poprawił nasz standard życia – denerwuje się mieszkanka ulicy Malborskiej? To problem, z którym lokatorzy wieżowców na Zatorzu od dłuższego czasu, choć rozwiązanie wydawałoby się jest w zasięgu ręki... Ich sytuacja może być nauczką dla innych wspólnot.
Tereny przy elbląskich wspólnotach coraz częściej są zagospodarowywane, najczęściej budowane są parkingi, ale powstają też place zabawa, miejsca wypoczynku. Duża w tym jednak zasługa administratorów i samych lokatorów, to od ich zaangażowania, chęci i możliwości finansowych. Bez tego, raczej co nie ma liczyć na to, że ich problemami zajmie się miasto. To może co najwyżej im pomóc.
Samochody stoją na chodnikach. Stoją pod oknami. My płacimy za ocieplanie budynków, wymianę okien. Nie dostaliśmy nic, ani złotóweczki znikąd. Płacę ogromne pieniądze na remont i nie narzekam, ale czy nikt nie zrobi nic, żeby ktoś poprawił nasz standard życia
– żaliła się podczas spotkania z prezydentem jedna z mieszkanek ulicy Malborskiej.
Z problemem braku parkingu i aut zostawianych pod oknami mieszkańcy Malborskiej zmagają się od dłuższego czasu. W ubiegłym roku w ich sprawie interpelowała nawet radna Maria Kosecka. Samochody jednak jak stały, tak stoją, a piesi nadal mają problemy z dojściem do klatki. Okazuje się jednak, że miasto ma pomysł na jego rozwiązanie.
Te budynki zostały sprzedane po obrysie. My jako miasto zaproponowaliśmy zarządcom kupno działek przyległych, żeby wspólnoty mogły sobie je zagospodarować, budując parkingi, czy place zabaw. Jakie to są pieniądze? To 1 zł plus 23 proc. VAT za teren nieograniczony. Czy to będzie 10 metrów kwadratowych, czy 1000 wspólnota płaci 1,23 zł. Wychodzimy z założenia, że skoro z tego terenu korzystają mieszkańcy wieżowców, dobrze byłoby, żeby je przejęli praktycznie za damo i sami zagospodarowali. Tak robią inne wspólnoty w mieście i proszę zwrócić uwagę, że miasto pięknieje
– mówił Janusz Nowak, wiceprezydent Elbląga.
Mieszkanka wieżowców podkreślała jednak, że to nie jest rozwiązanie ich problemu, bo część mieszkańców nie zgadza się na taki wydatek. Jesteśmy podzieleni. Część jest za część przeciw. Kto ma podjąć decyzję - pytała wyraźnie rozżalona.
We wspólnotach decyduje większość. Też mieszkam we wspólnocie i czasem przychodzę ze trzy razy na zebranie, bo nie ma kworum, które mogłoby podjąć wiążące uchwały. To jest w tej chwili problem, bywa tak, że nie można podjąć decyzji, bo nie ma ludzi. Sądzę jednak, że w tej sprawie spotkamy się z zarządcą i porozmawiamy. Być może te informacje nie są jasno przekazywane
– zapewniał Witold Wróblewski, prezydent miasta.
Z propozycją zakupu terenu i zagospodarowania go na własne potrzeby do mieszkańców wieżowców zwracano się już wcześniej. Nie zgodzili się na to. Czy interwencja prezydenta przyniesie inny rezultat? Trudno powiedzieć, najważniejsze w tej sprawie będzie zaangażowanie samych lokatorów.
Smieszne to jest, miasto daje teren za zlotowke a wspolnoty nie chca!!! Najlepiej aby za darmo dostac i miasto aby sprzadalo. Powiem Wam tak mieszkancy dusigrosze...kupcie sobie nowki w deweloperce z miejscami parkingowymi i tyle, ja z zona pracuje, za ciezkie pieniadze mamy nowe, wlasne miejsce parkinowe, a WAM TYLKO DAJ I DAJ I DAJ....
Ty elblążanin.. gdyby każdy tak robił że się wyprowadza z mieszkania w którym żyje jakieś 25 lat albo i więcej bo jest jakiś problem to pół miasta by było puste.. a po drugie skoro ktoś chce coś zrobić dla swojej małej społeczności to niech robi.. jaki w tym problem? przecież nikt nie chce od Ciebie twoich "ciężko" zarobionych pieniędzy... ! swoją drogą nie każdy dostanie kredyt na mieszkanie deweloperskie bo tam większość mieszkańców jest już w kwiecie wieku.!
Passerati widze rządzi Malborską.. oj biedny Elblągu..
Jak to nawet Malborska nie jest tylko Brzeska , trzeba było jeszcze zdjęcie z warszawy dać.
Oj, przydałoby się więcej rzetelności! Zamieszczone zdjęcie nie ma nic wspólnego z ul. Malborską, ponieważ przedstawia zniszczony parkowaniem samochodów mieszkańców budynku komunalnego, wieżowca Brzeska 30. Na dalszym planie: zabudowa ul. Okrzei.
temat byl juz na dzienniku elblaskim , czemu ciagle kopiujecie od nich teksty ?
"Samochody stoją na chodnikach. Stoją pod oknami. My płacimy za ocieplanie budynków, wymianę okien" TAK jka wszedzie
Artykuł o Malborskiej a zdjęcie z Brzeskiej.Nie stac was na zrobienie fotki na Malboskiej.
Zalosni ludzie z mentalnoscia z prl-u. Chcesz cos w zyciu miec? Zarob i zaplac za to a nie tylko Daj bo mi sie nalezy. Darmozjady.
Nie dość ,że praktycznie za darmo mogą przejąć to jeszcze płaczą . a może po prostu próbujecie wykombinować aby przy waszych wspólnotach za pieniądze elblążan wybudować parkingi dla waszych samochodów a wtedy zrobicie ...szlabany ! ? POje ..???