- Większość elblążan nie wie, że praktycznie pod naszym nosem ma powstać elektrownia węglowa, która zatruje środowisko i zniszczy zabytki, w tym również te nieliczne elbląskie – mówi Ewa Szybalska, elblążanka z koalicji Stop Elektrowni Północ. Wraz z grupą ekologów pojawiła się na Oblężeniu Malborka, by przekonać mieszkańców i turystów o szkodliwości tej inwestycji.
Pierwsze plany postawienia elektrowni węglowej w miejscowości Rajkowy, w okolicach Pelplina pojawiły się lata temu, o samo pozwolenie na rozpoczęcie budowy inwestor stara się od ośmiu lat. Jak do tej pory bezskutecznie. Sześć lat temu sprawą zainteresowali się lokalni ekolodzy, którzy postanowili nie dopuścić do realizacji tego przedsięwzięcia, podkreślając, że węgiel to obecnie jedno z najszkodliwszych źródeł energii, a zanieczyszczenia z kominów elektrowni zatrują powietrze wodę, wodę i glebę, zagrażając przyrodzie i zabytkom, zniszczą zdrowie i życie tysięcy ludzi. Później dołączyły do nich kolejne organizacje i obrońcy środowiska. Kilka miesięcy temu w tej grupie znalazła się również elblążanka.
Jak przekonuje nic w tym dziwnego, każdy powinien zainteresować się tym co dzieje się ze środowiskiem, to przecież kwestia, która dotyczy każdego z nas.
Nie możemy siedzieć na tyłku, nic nie robić i patrzeć jak niszczone jest to co jeszcze zostało. Fakt. To problem ogólnoświatowy, ale i nasz lokalny. W tym konkretnym przypadku elblążanie tak samo jak mieszkańcy Pomorza będą się zmagali z konsekwencjami budowy elektrowni węglowej, chociażby z kwaśnymi deszczami
– wyjaśnia Ewa.
Pomysł budowy elektrowni węglowej jest wyrazem chciwości, bezwzględności i krótkowzroczności, przekonuje ekolożka z Elbląga. - Przecież jest alternatywa w postaci źródeł odnawialnych. Wszystkie państwa idą już w tą stronę. Tylko my nadal zostajemy z tyłu, a przecież nie stać nas na węgiel, ani pod względem ekologicznym, ani ekonomicznym czy zdrowotnym - dodaje.
Przedstawiciele koalicji chcą, aby o negatywnych skutkach budowy elektrowni dowiedziało się jak najwięcej osób. Stąd ich obecność na wielu wydarzeniach, w wielu miastach. Ewę i kilku innych przeciwników elektrowni mogliśmy spotkać całkiem niedawno w Malborku, podczas imprezy historycznej.
- Nasze pojawienie się tu nie było przypadkowe. Elektrownia, jeśli powstanie będzie miała negatywny wpływ również na zabytki – mówi elblążanka.
Tym razem z przekazem chcieliśmy trafić do miłośników historii, turystów i mieszkańców Malborka. To nam się udało. Wielu nie miało pojęcia, że niecałe 23 kilometry dalej ma powstać elektrownia, która może zniszczyć zabytki nie tylko w Malborku, Pelplinie czy Elblągu, ale i nawet w Toruniu. Chodzi o substancje, które będą wylatywały z chłodni, a później łączyły się z murami i elementami wapiennymi po prostu je niszcząc. To jest realne zagrożenie
- przekonuje Radosław Sawicki z Koalicji Stop EP.
Ekolodzy jednak skupiają się nie tylko na informowaniu mieszkańców o zagrożeniu. - Monitorujemy działania administracyjne inwestora. Pierwsze wnioski o pozwolenie na budowę wystosował 8 lat temu i nadal jest w tym samym punkcie. Co pokazuje też jakie jest podejście i ile nieścisłości w tych wnioskach. Gdyby nie zaangażowanie społeczne, ludzie, którzy te niedociągnięcia wyłapują ta budowa najprawdopodobniej by już powstała – dodaje Sawicki.- Na szczęście tak się nie stało i mamy nadzieję, że do tego nie dojdzie.
Więcej na temat koalicji StopEP można znaleźć na stronie stopep.org. Informacje inwestora na temat elektrowni i kontrargumenty znajdziemy pod adresem elektrowniapolnoc.pl.
.."że węgiel to obecnie jedno z najszkodliwszych źródeł energii, a zanieczyszczenia z kominów elektrowni zatrują powietrze wodę, wodę i glebę, zagrażając przyrodzie i zabytkom, zniszczą zdrowie i życie tysięcy ludzi." Bez komentarza.
Do szkoły i uczyć się w temacie odpylania . Możecie sobie tylko pogadać bo wiedzy o ekologi z odpylania to nie macie .
Ale bzdury!!!!!!!!!!!!!!!!!
Zaraz.Elektrownie węglowe -NIE wiatrowe-NIE to czym chcecie oświetlac i ogrzewać mieszkania.Jakoś to smierdzi zacofaniem bo w Pomorskim powstają non stop nowe farmy wiatrakowe.Tylko w bagnach non stop problemy.
Oszołomów nawet w Elblągu nie brakuje ci zieloni niech nie sraja dupe korkim zatkają bo powietrze tez zanieczyszczają
Tu powinna powstać nie tylko elektrownia węglowa, ale i atomowa, bo północna Polska płaci ogromne opłaty za przesyłu prądu z południa Polski. Najlepiej postawić ją tuż pod ruską granicą - gdzieś koło Braniewa.
Znowu jakaś grupa pseudo ekologów brudasów ma coś do powiedzenia tylko nie bardzo wiedzą co mówią, krzyczą o wiatrakach tyle że nie zdają sobie sprawy że trzeba by postawić 800 turbin żeby uzyskać tą samą moc. no cóż ciemnogród.
Jest nadzieja na wyleczenie ich z tych bzdurnych teorii wyłączyć im prąd!
~`Kapitan Żbik, każda elektrownia jest elektrownią atomową, natomiast nie każda jest elektrownią jądrową.
Czy ekolodzy są z PISu ?? To. by wiele tłumaczyło . : )