Przedsiębiorstwo Budowlano-Montażowe Elzambud od 27 lat zajmuje się budowaniem prestiżowych inwestycji nie tylko w naszym mieście. „Grunwaldzka Duet” to ich najnowszy projekt. W dwóch czterokondygnacyjnych budynkach znajdować się będzie 38 mieszkań. Koniec inwestycji zaplanowano na lipiec 2026 r. Jak bardzo zmieniły się oczekiwania klientów i jak wygląda obecny rynek budownictwa mieszkaniowego w Elblągu? O tym w rozmowie Kamili Jabłonowskiej z Piotrem Boryszewskim, Prezesem Zarządu Elzabudu.
13 listopada oficjalnie otworzyliście Państwo biuro sprzedaży. Jest to związane z rozpoczęciem inwestycji „Grunwaldzka Duet”.
Tak. Rozpoczęliśmy budowę dwóch budynków wielorodzinnych przy al. Grunwaldzkiej. Dla mieszkańców Elbląga – to miejsce między ul. Komeńskiego a ul. Sadową. 38 mieszkań, miejsca postojowe w garażu podziemnym, kilka miejsc na zewnątrz plus komunikacja wewnętrzna i mała infrastruktura.
W Elblągu ostatnio powstaje dużo budynków mieszkalnych. Co wyróżnia Państwa inwestycję?
Zawsze chcieliśmy być postrzegani jako przedsiębiorstwo, które realizuje wyższy standard niż minimalny. Dbałość o szczegóły na poziomie projektowania, wygląd architektoniczny oraz rozwiązania funkcjonalne to dla nas bardzo ważne rzeczy. Myślę, że da się to odczuć w naszej inwestycji.
Czy długo zastanawialiście się Państwo nad tym, jak z zewnątrz będą wyglądały budynki?
Ludzie mają różne potrzeby. Musieliśmy zadedykować dla jakiego konkretnego klienta będzie to inwestycja. Po licznych konsultacjach z biurem projektowym, z panem Grzegorzem Lateckim i jego wspaniałym zespołem, wybraliśmy formę budynku, która będzie nawiązywała do modernizmu z lat 30-tych. Wygląd elewacyjny został trochę wzbogacony. To nie będzie jedynie tynk na mokro. Będą detale, które będą wyróżniały ten budynek od pozostałych. Za dwa lata ocenią to lokatorzy.
Elzambud prężnie działa od 27 lat. Jak ocenia Pan obecny rynek budownictwa mieszkaniowego w Elblągu?
Elbląg dzisiaj przeżywa apogeum rozwoju jeśli chodzi o budownictwo mieszkaniowe. Dynamika zbliżona jest do tego, co obserwowaliśmy w drugiej połowie lat 70-tych i na początku lat 80-tych. Wtedy fabryki domów budowały mieszkania. Oczywiście jakoś produktu jest teraz zupełnie inna. Tak samo jak inne są oczekiwania klientów. One oczywiście rosną, bo i rozwiązania technologiczne są nowocześniejsze. Nie tak łatwo nadążyć na tym rynku. Trzeba mieć świadomość, że wszystko kosztuje, a możliwości klientów bywają różne.
Jak bardzo zmieniły się oczekiwania klientów?
Jeszcze nie tak dawno oczekiwaniem młodego małżeństwa, które założyło rodzinę był jakikolwiek lokal. Najważniejszy był dach nad głową i żeby wyprowadzić się od rodziców. Dzisiaj jest zupełnie inaczej. Dzisiaj co prawda nikt nie planuje zakupu mieszkania na całe życie, ale zależy im na komforcie i na tym, by mieć kameralność. Rodzice już chcą, aby każde z ich dzieci miało własny pokój. Ważne stały się coraz większe są kuchnie.
I otwarte na salon? To też trend, który w pewnym momencie zrobił się bardzo popularny.
Rzeczywiście najpierw w okolicach 2000 roku wystąpił trend do otwartych przestrzeni. Później przez kilka lat zaczęliśmy z powrotem zamykać kuchnie. Dzisiaj znowu otwarte przestrzenie są w cenie. I to coraz większe otwarte przestrzenie. Nawet kosztem pokoi. Teraz ludzie chcą mieć 35-40 metrów wolnej powierzchni tam, gdzie się toczy codzienne życie, czyli w salonie z kuchnią.
Budynki przy al. Grunwaldzkiej będą miała cztery kondygnacje. Zaskoczeniem dla niektórych może być fakt, że będą miały windy. Czy to już jest standard?
20-25 lat temu przyjmowało się wysokość budynków, by nie trzeba było budować windy. Dzisiaj nikt nie wyobraża sobie wybudowania budynku, nawet trzykondygnacyjnego bez windy. Nasze budynki wyróżnia fakt, że windy będą większe. Będą miały 2,1 m długości i 1,1 m szerokości. Są tak zaprojektowane, by można było przewieźć np. osobę chorą bądź niepełnosprawną na leżąco.
Wieżowce na osiedlu Zawada są jednym z przykładów na to, że kiedyś nie myślało się o zapewnieniu lokatorom miejsc parkingowych. Dziś jest zupełnie inaczej.
Miejsca parkingowe są już często wymogiem wpisanym w plan zagospodarowania przestrzennego. Stare plany jeszcze tego nie uwzględniały. Teraz parametry ilości miejsc parkingowych do mieszkań są coraz większe. W dzisiejszym modelu rodziny często są już dwa samochody. Nasz inwestycja przewiduje trochę więcej miejsc parkingowych niż mieszkań.
„Grunwaldzki Duet” to nie jedyna inwestycja, którą Państwo rozpoczęli.
Obecnie jesteśmy w trakcie realizacji inwestycji na Wyspie Sobieszewskiej w Gdańsku. To inwestycja typowo turystyczno-wypoczynkowa. Mamy też plany następnych inwestycji również w Elblągu.
Możemy zdradzić gdzie w Elblągu?
Na Dąbrowie. Inwestycja będzie miała charakter bardziej domków jednorodzinnych, ale nie chce jeszcze zdradzać więcej. To jeszcze za wcześnie.
Dziękuję za rozmowę.
Z Piotrem Boryszewskim rozmawiała
Czyli buduje się wszędzie w Elblągu ,byle nie w Śródmieściu . Ratusz za wszelką cenę chce by powracający po 50 latach do Elbląga wjeżdzając ulicą Tysiąclecia cieszyli się ,że od 1965 roku nic prawie się nie zmieniło
Ciekawa propozycja . Może skorzystam
Szkoda że 2 lata muszę czekać
Nie ma przestrzeni w tym mieście wogole...
A p. Kamila piękna jak zawsze :)
Jest jedna różnica. Wówczas budowano na fali zwiększającej sie populacji Elbląga, po uzyskania statusu wojewódzkiego. Obecnie, w lwiej części jest to ucieczka kapitału w nieruchomości i tyle. To nie może skończyć sie happy endem dla wszystkich inwestujących.
mieszkań stoi mnóstwo pustych przeznaczonych pod wynajem albo jako inwestycja - jedni mają mieszkań 10 a inni wcale albo jedno spłacają do końca życia
I to co wyjaśniasz jest istotniejsze od całego tego ściemniania w art.