O sprzedaży działu energetycznego i sieci przemysłowych koncernu Alstom, które zakupił amerykański koncern General Electric, informowaliśmy we wrześniu 2015 r. Dziś wiemy, że zwolnionych ma zostać w Elblągu 229 osób. - To jest straszna liczba - przyznał Zygmunt Szlachcikowski, ze Związku Zawodowego Inżynierów i Techników w GE.
Otrzymaliśmy informację od naszego czytelnika, który przejął się zaistniałą sytuacją. - To straszna wiadomość dla pracowników GE i ich rodzin. Każdy z nich otrzymał list, w którym został poinformowany, że szykują się zwolnienia i to znaczne, bo pracę ma stracić aż 229 osób - mówił elblążanin.
Wczoraj, 13 stycznia, odbyło się zebranie Zarządu GE z przewodniczącymi Związków Zawodowych działających w spółce. - Otrzymaliśmy informację o zwolnieniach - przyznał Zygmunt Szlachcikowski. - Najprawdopodobniej po tym spotkaniu listy zostały wysłane do załogi.
List zawierał informację o planowanej reorganizacji, jaka zostanie przeprowadzona w spółkach w całej Europie. Konkretem, jaki został przekazany elblążanom był fakt, że w elbląskiej spółce zwolnionych zostanie 229 osób. Zabrakło jednak terminu, od kiedy będą przeprowadzane zwolnienia, kogo dotkną oraz jakie trzeba było spełnić kryteria, aby ich uniknąć.
To będzie proces długofalowy. Proces restrukturyzacji ma zostać rozłożony na dwa lata. Na pewno jutro, czy pojutrze, 200 osób nie otrzyma wymówień. Ten proces zacznie się najpierw od rozmów ze Związkami Zawodowymi
- zaznaczył Zygmunt Szlachcikowski.
- Ludzie wczoraj wychodzili z pracy ze łzami w oczach - przyznał nasz czytelnik. - Dla wielu utrata pracy w takiej firmie jak GE oznacza wyjazd z Elbląga.
Pracownicy zaczęli żyć w niepewności zadając sobie pytanie, czy zostanę zwolniony, a jeśli tak to, kiedy? - Najpierw muszą się odbyć spotkania ze Związkami Zawodowymi, z których dowiemy się kogo to będzie dotyczyło, jakie działy zostaną objęte, bo na razie za dużo nie wiemy. Została nam przekazana tylko informacja wstępna -podkreślił Zygmunt Szlachcikowski.
Na razie wiadomo, że zwolnienia będą dotyczyć tylko pracowników tzw. "umysłowych", czyli informatyków, sprzedawców, inżynierów itp.
Zwolnienia nie będą dotyczyć fabryk, produkcji. Chodzi o odlewnie i zakład turbin. Taka informacja jest zawarte w piśmie
- przyznał Zygmunt Szlachcikowski.
W chwili przejmowania elbląskiego oddziału przez GE pojawiły się pogłoski, jakoby przez rok nie miało być żadnych zwolnień. - Oficjalnie, ze strony GE, takiej informacji nie otrzymaliśmy, że jeżeli przejmą, to rok czy dwa nie będzie żadnych zwolnień - dodał Zygmunt Szlachcikowski. - W listopadzie otrzymaliśmy jedynie informację, że proces przejęcia został zakończony i do dnia wczorajszego nie mieliśmy żadnych informacji o żadnych restrukturyzacjach.
Choć proces ten w założeniu ma trwać dwa lata, nie zmienia to faktu, że 229 osób straci źródło dochodu.
Obecnie w GE pracuje ok. 1300 osób. Utrata 200 miejsc pracy w takiej firmie, jak nasza, to jest klęska. Teraz ludzie odczuwają niepewność, bo nie wiedzą kogo to będzie dotyczyło. Atmosfera, jaka jest w GE to tylko załoga wewnątrz wie. To nie jest nic przyjemnego, gdy na początku roku uzyskuje się taką informację
- zauważa Zygmunt Szlachcikowski.
Zarząd GE zapowiedział, że podejmie starania mające na celu ułatwienie elblążanom znalezienie innej pracy. - Mówili, że osobom, które będą chciały, będą mogły się u nas przebranżowić Dzisiaj jest to ogromne wyzwanie dla Związków Zawodowych, by ludzie, jak już będą zwalniali, odchodzili z odpowiednimi odprawami - mówił Zygmunt Szlachcikowski. - Na pewno nie dopuścimy do tego, żeby odchodzili z niczym.
Nie da się oprzeć wrażeniu, że tak szumnie zapowiadany proces zwolnień ciągnący się przez dwa lata może być sposobem na zapłacenie mniejszych odpraw. Różnią się one bowiem od tych wypłacanych w przypadku zwolnień grupowych.
Szczegóły dotyczące dalszych losów ponad 200 elblążan zostaną wyjawione na kolejnym spotkaniu Zarządu ze Związkami. Jego termin nie jest jeszcze znany. - Czekamy na taką informację - dodał Zygmunt Szlachcikowski. - W najbliższym czasie mamy poznać termin spotkania i temat rozmów, które będą na nim poruszane.
W Europie GE przewiduje zwolnienie ok. 6 tys. osób.
W miasto qxrxwxa biedronki buduje!
To jest kapitalizm, a dla przypomnienia komunizm i socjalizm skończył się sporo lat temu! O to przykład prawidłowego zarządzania spółką dla korzyści wymiernych tak zarządu jak i pracowników! Zapewne działania poparte ekonomicznym uzasadnieniem! Nie jak u nas dla pomachania szabelkom ruskim przed nosem gotowi są wydać 900 mln zł na przekop mierzei?
Dalej całujcie Niemiaszków w D... ! A co na to Petru sprzedawczyk ? Oszołomy z KOD na ulice manifestować?
Alstom czy wcześniej ABB czy nawet Zamech bywały wachnięcia i na plus i na minus. fakt sporo ludzi ale jeszce większa cześć zostaje. I pracę wciąz będą mieli. Więc zła wiadomość dla tych co tracą pracę, mam nadzieję że dostaną wysokie odprawy, bo na nie zasłużyli i ze swoją wiedzą długo pracy szukać nie będą, a tym co zostają życzę powodzenia. Problem jest w tym że w Elblągu jest mało miejsc pracy, w większym mieście gdzie jest więcej przemysłu 100 osób czy 200 można szybko zagospodarować w innych zakładach, tu zostaje liczyć na szybki remont E-7 i kierunek Gdańsk. A robienie z tego tematu politycznego jak ta gimbaza poniżej wypisuje jest po prostu nie na miejcu. Właśnie dzięki Związkom Zawodowym albo takiemu KODowi można walczyć z większym, czy to będzie oprawcze państwo czy korporacja.
Jest pytanie. Czy tz elity po roku 1989 się sprawdziły? Ktoś napisze, że bez prywatyzacji by Zamech padł. Ale wiele firm prywatnych działających w dawnych pomieszczeniach funkcjonuje, a ich nowi prezesi nie wiedzą co mają zrobić z pieniędzmi. Zamech miał swych odbiorców. Trzeba było tylko mądrze przeprowadzić restrukturyzacje. Ale biorąc pod uwagę mentalność Polaków, to sami nie mogą się restrukturyzować. Trzeba obcego, który to zrobi i wycisnął zyski dla siebie.
No panowie Wilk i Krasulski wyłazić z nory i do dzieła.Sejm to nie sypilnia a poseł nie widz w kinie.Brać się do roboty i ratować elblążan!!!
"olo" nie miasto "Biedronki" buduje bo nie ma nic z tym wspolnego, tylko "Biedronki" same sie buduja i bardzo dobrze ! Za to za Nowaczyka chciala finska firma wejsc do Elblaga i zatrudnic od razu 300 ludzi to Nowaczyk z kolesiami na co czekali..na kase ? Firma czekala pol roku a potem poszla do ...wszyscy wiedza gdzie (w Pomorskie).
TAK CWANIACY Z ZACHODU ZARABIAJĄ NA POLSCE , MÓWIŁAM PRYWATYZOWAĆ I ODDAWAĆ TYLKO W RĘCE POLAKÓW A NIE WSZYSTKO W RĘCE panów Z OBCYM KAPITAŁEM , TAK JEST PRAWIE ZE WSZYSTKIMI ZAKŁADAMI , TELEWIZJĄ , PRASĄ BANKAMI W POLSCE , PAMIĘTAM JAK NAM KIEDYŚ MÓWIONO , PRZYJDZIE CZAS ŻE WASZE BĘDĄ ULICE A NASZE BĘDĄ KAMIENICE , TAKA JEST SMUTNA PRAWDA ...........................
ZNOWU BĘDĄ WOLNE HALE PRODUKCYJNE POD SKLEPY O TO WŁAŚNIE MAFII ZACHODNIEJ CHODZIŁO ABY ROZBIĆ DOBRY ZAKŁAD O NAZWIE ZAMECH .......................POLAK ZAWSZE MĄDRY PO SZKODZIE ..............................
Niemcy mówią, że Polak przed szkodą i po szkodzie głupi....i mają rację