Kilkaset osób zdecydowało się odwiedzić Alstom. Dziś, 28 czerwca, są bowiem drzwi otwarte, podczas których można zwiedzić każdy zakamarek tej firmy.
Dla zwiedzających przygotowano szereg atrakcji. - Najważniejszym punktem jest zwiedzanie hal produkcyjnych - przyznaje Zbigniew Mątewski, kierownik biura technicznego wsparcia produkcji. - Oddane są trzy budynki - A20, A 24 i A20B nowa spawalnia.
Zadbano również o najmłodszych zwiedzających. - Jest zjeżdżalnia, malowanie twarzy, popcorn, lody, nasze cukierki "Alsztomki" - wymieniał Zbigniew Mątewski.
Po raz pierwszy w tym roku zostały zaprezentowane nowości techniczne.
Pokazujemy przybyłym również mówiącego robota, który przytula. Jest też stoisko chemiczne, gdzie są przeprowadzane różnego rodzaju doświadczenia. Można zobaczyć, co się robi z wodą, co się robi z energią. W hali jest umieszczone stanowisko układania klocków lego przy wykorzystaniu energii
- wyjaśnia Zbigniew Mątewski.
Mimo niedzielnego rozleniwienia i pogody niezachęcającej do wyjścia z domu, elblążanie tłumnie odwiedzili zakład. - Z początku kropiło i pogoda straszyła, ale na szczęście wyszło słońce i jest bardzo miło, co sądzę też może mieć wpływ na frekwencje. Mogę tylko szacować ile tych osób jest. Na pewno więcej niż w zeszłym roku, co nas cieszy. Wiemy, że zostało wydanych 400 lodów, a wiadomo, że nie każdy się pokusił, żeby je zjeść - śmieje się Zbigniew Mątewski.
Kilka lat temu Alstom postanowił zorganizować drzwi otwarte. Spotkało się to z tak pozytywnym odbiorem, że stały się tradycją firmy. - Mamy tak piękny zakład, że warto go pokazać nie tylko pracownikom. Otwieramy się do Miasta. Organizujemy drzwi otwarte w czasie trwania Dni Elbląga i myślę, że dzięki temu jeszcze więcej ludzi nas odwiedza.
W Alstomie, w zakładzie turbin, pracuje ok. 500 pracowników. Oni również z chęcią korzystają z drzwi otwartych, by pokazać rodzinom swoje miejsce pracy. - Najczęściej przychodzą z dziećmi młodzi pracownicy, którzy z dumą pokazują swoje stanowisko. Odwiedza nas też dużo emerytów, którzy ostatni raz byli w zakładzie kilka dobrych lat temu. Aż miło posłuchać jak wspominają, jak to kiedyś wyglądało - przyznaje p. Janusz, który podczas dni otwartych był do dyspozycji elblążan.
- Zrezygnowaliśmy z typowych, zorganizowanych wycieczek - przyznał p. Janusz - Zauważyliśmy, że większość osób nudzą takie wycieczki, a w większej grupie krępują się zadawać pytania. A tak to my chodzimy po obiekcie i jesteśmy przez nich pytani.
Z jakimi pytaniami najczęściej zgłaszają się elblążanie?
Najczęściej"co to jest?" Jedna pani zapytała czy to jest do produkcji prądu. Wytłumaczyłem wtedy wszystko prosto, bez specjalistycznych sformułowań. I była zadowolona. Nikt się nie pyta o specjalistyczne zagadnienia, bo ten, który je zna, zna się w temacie i wie co i jak. Co najwyżej dopytają ile lat ma dana maszyna, albo jaką ma dokładność
- opowiada p. Janusz.
Czy jakieś pytanie zaskoczyło p. Janusza? - Pytanie o posadzki - przyznał. - Pani zapytała, dlaczego są zrobione z drzewa, a nie np. z gumy. Jest to dla bezpieczeństwa detali i trwałości posadzki. Sprawdzaliśmy i wiemy, że guma się nie sprawdza. Pęka i kruszeje. Trzeba ją często wymieniać. Kilka lat temu postawiliśmy na drewno i jest ono do tej pory. Wymieniane są jedynie pojedyncze sztuki.
Elblążan ciekało również w jakim stanie przyjeżdża do Alstomu materiał. - Ludzie sądzą, że przyjeżdża do nas cała bryła. Kiedy tłumaczymy, że jest wstępnie ukształtowana, są tym faktem zaskoczeni. Dla nas to było oczywiste, ale okazuje się, że dla ludzi z zewnątrz nie. Do nas materiały są dostarczane z odlewni. Z dużym naddatkiem, ale kształt już ma tego, co powinna. Technologia poszła do przodu - przyznał.
Tłumów w Alstom nie było.Wstyd 25 lat firmy a dla zwiedzających nawet najtańszego upominku.Inne firmy w Elblągu podziękowały zwiedzającym TYLKO Alstom -WAŁA.Dajcie do olsztyna bo tam dajecie.
Dlaczego nadal nie ma w Elblągu hali EXPERYMENT podobnej do tej w Gdyni -macie roboty ,technikę i co ????????????
Ostatnie dni otwarte Alstomu, być może w przyszłym roku już wejść na dniach elblaga tam się nie da. Miejmy nadzieje ze fuzja do GE wkoncu zmieni cos na lepsze, rozgromi ten klan rodzinny i skończy się ta chora pokazówka
alstom to syf, układy, łapówki, bhp zamiatane pod dywan i cała masa palantów z nadzoru którzy chyba byli bici w szkole i na podwórku
Do FU: Jesteś jakiś dziwny koleś - dzieci ZA DARMO miały dmuchane zabawki, zabawy z robotami i LEGO, ZA DARMO dostawało się popcorn, watę cukrową i lody!!!! O co Ci chodzi idioto?!
@as: ten "fu" chciał kawałek łopatki turbinowej. Nie dało się, są za drogie :)
NIe dogodzisz towarzystwu - bo mogli przeciez na bramie po stówie dawac.
Prawda kole w oczy ,tłumów nie było mieszkańcy dobrze wiedzą gdzie iść .TYLKO NIE DO WAS.
Do "i co": Moim zdaniem tłumy były.
@ i co: "mieszkańcy dobrze wiedzą gdzie iść" : do kolejki po tzw. "piwo" za friko....