- Moja córka chciała napić się wody z kranu i na szczęście zauważyła, że w szklance coś pływa. Nie chcę nawet myśleć, co by się stało, jakby to coś połknęła - mówi zaniepokojona czytelniczka z prośbą o interwencję. - Coś musi być nie tak, skoro z kranu wyłazi nam jakieś robactwo.
Tajemniczy robak okazał się być ośliczką pospolitą, zwaną również wodną. Ciało tego skorupiaka jest spłaszczone, zbudowane z prawie jednorodnych segmentów. Posiada ona siedem par odnóży, długie, antenowate czułki. Samiec osiąga długości około 13 mm, a samica 8 mm.
Zazwyczaj ośliczka występuje w wodach stojących z obumarłą warstwą roślin na dnie i żywi się szczątkami organicznymi. Rozwój ośliczki, w zależności od temperatury wody, trwa od 18 do 30 dni. Jaja, a później młode, samica nosi w jaśniejszej kieszeni na spodzie ciała.
Informacja o pojawieniu się ośliczek w elbląskich kranach dotarła również do Elbląskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji, dokąd udał się jeden z odbiorców wody, przynosząc w pojemniku wodę z żyjątkiem. - W związku z otrzymaniem informacji od odbiorcy wody z terenu Elbląga o obecności w wodzie organizmów żywych w filtrze zainstalowanym w mieszkaniu za wodomierzem, podjęto działania prewencyjne - mówi Andrzej Kurkiewicz, zastępca dyrektora ds. technicznych EPWiK Sp. z o.o.
Najpierw pobrano próbki wody do badań bakteriologicznych i fizykochemicznych. - Wyniki w badanym zakresie nie wykazały odchyleń od wymaganych norm sanitarnych - zapewnia Andrzej Kurkiewicz. - Przeprowadzono identyfikację organizmów żywych ustalając, że organizmem tym jest skorupiak - ośliczka pospolita (wodna - Asellus aquaticus). Potwierdziło to niezależne laboratorium.
Jak informuje Andrzej Kurkiewicz przystąpiono również do sprawdzenia zbiornika wyrównawczego, który został wytypowany jako najbardziej prawdopodobne miejsce bytowania ośliczki. - Przypuszczenia potwierdziły się, zbiornik opróżniono, wyczyszczono, przeprowadzono dezynfekcję oraz ponowne badania bakteriologiczne i fizykochemiczne, które wykazały, iż woda odpowiada wymaganiom norm sanitarnych - dodaje Andrzej Kurkiewicz. - Planowane jest kompleksowe płukanie sieci wodociągowej, poprzedzane na bieżąco wydawanymi komunikatami.
EPWiK na swojej stronie internetowej opublikowało stanowisko Zakładu Higieny Środowiska Państwowego Zakładu Higieny w Warszawie. Według ich opinii : "Ośliczka wodna jest skorupiakiem mogącym powszechnie występować w systemach wodociągowych, zwłaszcza w tych, w których woda nie jest chlorowana w sposób ciągły. Badania prowadzone w Danii i Holandii ukierunkowane na wykrywanie ośliczki wodnej wykazały, że jest ona stwierdzana w około 50%-80% systemów wodociągowych i nie zachodzi obawa, aby występowanie ośliczki wodnej w wodzie przeznaczonej do spożycia przez ludzi mogło wpływać negatywnie na bezpieczeństwo wody dla zdrowia konsumentów".
W związku z płukaniem sieci wodociągowo-kanalizacyjnych mogą nastąpić zakłócenia w dostawie wody.
Aktualizacja:
Elbląskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji zapewnia, że uczyni co w jej mocy, aby ośliczki nie były już zmartwieniem dla elblążan. Każdy, kto zetknie się z ośliczką proszony jest o natychmiastowe skontaktowanie się z EPWiK-iem.
Oskarżyć EPWiK o narażenie zdrowia i życia mieszkańców. Pieniądze wiedzą jak pobrać od ludzi to niech przed sądem się teraz wykażą.
JA bym chciała, aby ktoś z EPWiKu zbadał wodę, która dopływa do bloków przy ul 1 Maja - ta woda śmierdzi, podczas kąpieli aż się nie da wytrzymać - bardzo prosimy o przekazanie tej informacji odpowiednim organom.
co tam ośliczka - ważne, że EPWiK na polecenie prezydenta dał kasę na kupno obrazu dla muzeum; jakość wody dla elblążan to sprawa drugorzędna... panie Wilk, przy najbliższych wyborach będziemy pamiętać, komu to zawdzięczamy;
Od zjedzenia ośliczki nikt nie umarł, to zwykłe białko zwierzęce. Jeśli ma się uwagi co do jakości wody to zgłosić do EPWiK a przy braku reakcji do Sanepidu.
Niech wodociągi namalują dla prezydenta obraz Osła lub Ośliczki
Racja ! Wydrukować w sporym formacie, wziąć autograf od prezydenta, oprawić w ramę i powiesić w muzeum
Należy sie obniżenie opłaty za wodę bo jest skażona-żyjątkami.
Jacy delikatni ludzie kiedyś za dziecinstwa to wodę się prosto z rzeczki w lesie piło .
Ja bym dala dyrekcji EPWiK , niech spozywa taka wode. Bedzie napity i najedzony jednoczesnie. Za dobrze wykonana prace , szklaneczke wody codziennie z osliczka, datek do pesji .
Witam wszystkich,czytam te wypociny niektórych piszących i stwierdzam że iloraz inteligencji niziutki.