Poniedziałek, 23.12.2024, Imieniny: Dagna, Wiktoria, Slawomir
Nie masz konta? Zarejestruj się »
zdjęcia
filmy
baza firm
reklama
Elbląg » artykuły » artykuł z kategorii INFORMACJE LOKALNE

To było prawdziwe „Niebo w gębie”! Kolejny sukces Jednodniowej Restauracji

17.11.2013, 08:00:00 Rozmiar tekstu: A A A
To było prawdziwe „Niebo w gębie”! Kolejny sukces Jednodniowej Restauracji
fot. AS
Druga edycja imprezy z cyklu Jednodniowa restauracja za nami. I kolejna zakończona z wielkim sukcesem. Tym razem do wszystkich, którzy odwiedzili wczoraj (16 listopada) starówkę, skuszonych łączącymi się na przemian zapachami  gotowanego jedzenia i palących się świeżych polan, dołączyły także osoby bezdomne, ubogie, starsze i potrzebujące – nie tylko ciepłego posiłku, ale również dobrego słowa i ludzkiej życzliwości. Udało się to znakomicie.
 
W sierpniu br., po raz pierwszy w naszym mieście elblążanie mogli przekonać się, na czym polega idea tzw. „Jednodniowej restauracji”. Polana w Parku Bażantarnia zapełniła się wtedy tymi, którzy serwowali pyszne dania za symboliczną kwotę i tymi, którzy z chęcią je pałaszowali, nie szczędząc przy okazji słów uznania organizatorom tej ciekawej idei. Wczoraj, 16 listopada, przypadał Światowy Dzień Jednodniowych Restauracji. Dlatego i u nas nie mogło zabraknąć kolejnej imprezy z tego cyklu – Nasza restauracja nazywa się „Niebo w gębie”. Zaczęliśmy z godzinnym opóźnieniem, ale teraz wszystko idzie jak z płatka. Przyłączył się do nas Kościół Chrześcijan Baptystów i Stowarzyszenie Zastępczego Rodzicielstwa i wspólnie gotujemy pyszny gulasz w kotle węgierskim. Poza tym: bigos, fasolkę po bretońsku, grochówkę – wylicza Mariusz Lamp, jeden z organizatorów spotkania. – Udało się na ten dzień załatwić dwa 30-litrowe kotły, w których na ogniu gotujemy przysmaki. 
 
Oprócz „konkretu” na stołach znalazły się także słodkie przysmaki: ciasta domowej roboty ozdobione kolorowymi cukiereczkami oraz muffiny z kremem i owocami i naleśniki: z musem jabłkowym, malinowym, twarożkiem i czekoladą – Dla mnie absolutnym hitem był smalczyk z ogórkiem kiszonym – mówi pani Małgorzata, która na jednodniową restaurację przyszła z mężem I córką. – Kosztowaliśmy także fasolki po bretońsku, a mąż zachwycił się bigosem. Za taką cenę za posiłek, żal nawet nie spróbować. 
 
Bo ceny dań były symboliczne, gdyż nie o zarobek tu chodziło, ale o ciekawą inicjatywę; ciasta w granicach 2-3 zł, herbata i kawa za 2 zł. Nieco droższe potrawy na ciepło - 5 zł - choć to cena zacna, jak na posiłki ugotowaną w kotle, na przednim mięsie, świeżych warzywach, m.in. czerwonej i żółtej papryce, nadającej smak gulaszowi – Zawsze po pierwsze chciałbym podkreślać niekomercyjność tego wydarzenia – mówi Mariusz Lamp. - Ceny są symboliczne, bo nikt na tym nie chce zarobić. Ma to być po prostu fajne spotkanie towarzyskie. A jeśli coś zostanie nam w kieszeniach mamy pomył, na co możemy spożytkować pieniądze; chcemy je przeznaczyć m.in na zakup brakującego nam sprzętu po to, by wyjść w chłodne dni na ulice i organizować coś w rodzaju streetworkingu – dodaje.
 
Wczoraj restauracja działała też w idei wspólnej integracji z tymi, którzy naszej pomocy najbardziej potrzebują. Bo to oni mieli tu być gośćmi pierwszymi. Czy to się udało? Wczoraj na starówce pod dwoma namiotami ustawiono ławy i krzesła, na których zasiedli nie tylko Ci, którzy przyszli spróbować smakołyków serwowanych przez organizatorów, wspierając groszem ideę imprezy, ale także ci, którzy potrzebowali nie tylko ciepłego posiłku, ale również dobrego słowa i ludzkiej życzliwości – Wstydziłem się trochę podejść – przyznaje pan Kazimierz, 62-latek, jak mówi na ulicy obecny od 15 lat. – Wiadomo, jak to ludzie zareagują? Nie spodziewałem się, że sami do mnie podejdą i zaproszą; po zjedzeniu jeszcze w słoiczek na drogę i na zapas dostałem – pan Kazimierz patrzy w dal kiwając głową. 
 
Zapach palonych polan, wesoło trzeszczących w ogniu sprowadził też do restauracji zmarźniętych wędkarzy, łowiących niedaleko na Bulwarze – Zacna impreza, a w dzień taki jak ten; słotny, zimny i wietrzny, taki ciepły i pyszny posiłek smakuje dwa razy lepiej – kiwał z uznaniem głową jeden z „moczykijów”.
 
Kolejny sukces z cyklu Jednodniowej restauracji mobilizuje organizatorów do dalszej pracy – W lutym kolejna edycja. Tym razem zapraszamy na kuchnię polową – mówi Mariusz Lamp.
 
Aleksandra Szymańska

Oceń tekst:

Ocen: 10

%90.0 %10.0


Galeria / Jednodniowa restauracja - 16 listopada, Stare Miasto ( zdjęć 26 )
Dodano: 2013-11-17 | fot. Aleksandra Szymańska
0

Komentarze do artykułu (20)

Dodaj nowy komentarz

  1. 1
    --13
    ~ elblążanka
    Niedziela, 17.11

    Pojechałam z rodziną na godz. 12, bo w informacjach taka godzina była podana. Patrzymy, a tam dopiero rozkładają stoły i zaczynają gotować gulasz. Spóźnialstwo - typowa polska cecha. Połaziliśmy po Starówce i ok. 13 znów pojawiliśmy się przed namiotami. Zmarznięci chcieliśmy się czegoś napić, ale nie było jeszcze gorącej wody. Zamówiliśmy grochówkę. Jaki był mój szok, kiedy za 4 maleńkie miseczki pani wzięła 20 zł. Grochówka był niesłona (ale to kwestia gustu) i ...chłodna. Kupiliśmy jeszcze ciastka, które szumnie nazywały się muffinki, ale przypominały je tylko kształtem. Odechciało nam się czekania na gulasz.. Nie wiem, jak dalej potoczył się los "jednodniowej restauracji", ale na początku był falstart.

  2. 2
    +5
    ~ Roch kowalsky
    Niedziela, 17.11

    Zacna biesiada hadko, że ino słabo rozreklamowana!;)

  3. 3
    +12
    ~ kris
    Niedziela, 17.11

    do ~Elblążanka: Kobieto, jak się chciałaś nażreć do syta, gorącego, właściwie posolonego i muffinowo muffinowego, to trzeba było zabrać rodzinkę do restauracji pani G., która to przyprawia ludzi o kulinarne org.azmy (przynajmniej tak twierdzi w TVN). Fajnie się nażreć za przysłowiowego "piątala", a potem jeszcze ponarzekać, że nie tak... Typowa polska "weselna" mentalność - przyjdę, dam tyle co nic, najem się, nachlam, a potem tak obsmaruję tyłek gospodarzom, że im uszy nie odczerwienieją przez następne trzy dni. Na imprezie było mnóstwo ludzi, którym wszystko smakowało, byli uśmiechnięci i zadowoleni. I taka jest prawda.

  4. 4
    +3
    ~ Wojtek
    Niedziela, 17.11

    kris 100 % poparcia !! brawo , bardzo mi się podobało , a Ty elblążanka zmień nick bo przez CIebie ludzie uważają Elblążan za ciągłych malkontentów!!!

  5. 5
    +3
    ~ Piep...taką życzliwość
    Niedziela, 17.11

    Dla mnie za drogo. Za 5 zł kupuję 2 chlebki i kostkę najpodlejszej margaryny i staramy się przetrwać 2 dni. W jednorazowym karmieniu paru żebraków nie widzę żadnej idei. Może w Finlandii, jak we wszystkim co ściągane jest do nas z tzw zachodu w pomyśle tym jakaś myśl i cel były, ale gdy te pomysły trafiają do Polski okazują się być pustą skorupą bez treści i takim też ludziom służą, ku taniej rozrywce. Przeszczepianie obcych wzorców społeczno kulturowych z rzekomym podtekstem społecznym jest zabiegiem jałowym i bezcelowym. Chcesz się rozerwać, zreklamować i zarobić to rób to, nie dorabiaj temu gęby ideowej bo oszukujesz ludzi którym tych rzeczy oferowanych na waszej "laurce" rzęczywiście brakuje. To takie moralnie fałszywe i wątpliwe i dla wierzącego i dla ateisty

  6. 6
    +1
    ~ - do nażekających
    Niedziela, 17.11

    Do ~ Piep...taką życzliwość nie wiem czy jesteś młodym czy starszym człowiekiem Widzę że masz niesamowite problemy z określeniem tego co jest dobre i pożyteczne. Nie wiesz do końca co jest motywem tego działania i tak naprawdę nigdy tego nie poznasz . Opinie swoje na temat ludzi bezdomnych powinieneś pozostawić w swoim sercu i modlić się o to żeby przypadkiem do nich nie dołączyć , ale i wtedy na pewno znajda się ludzie którzy dadzą ci miskę zupy i powiedzą dobre słowo. Z tego co czytam na forum sądzę że niedużo ci brakuje żeby zasilić szeregi tych ludzi " Za 5 zł kupuję 2 chlebki i kostkę najpodlejszej margaryny i staramy się przetrwać 2 dni "

  7. 7
    --2
    ~ wzruszony
    Niedziela, 17.11

    Bardzo sobie chwalę, jestem bezdomny podłączyłem swojego lapka (co mi go MOPS kupił) do sieci, mam bezprzewodowy w orandż (co mi go MOPS opłaca). Smerfując pod mostem (obsłigi mnie w MOPS nauczyli) znalazłem w sieci info o tej wspaniałej imprezie. Bardzom się najadł i potem smerfując po sieci żem patrzał w dal i myślał jakie też te ludzie dobre dla mnie są. No ale muszę kończyć, bo muszę baterię w lapku podładować co by następnej następnej dobrotliwej imprezy nie przeoczyć.

  8. 8
    --4
    ~ Daro dusigrosik
    Niedziela, 17.11

    No kapitalne jedzonko,szkoda że grilka nie mieli i kurczaczka

  9. 9
    0
    ~ abcd abcd
    Niedziela, 17.11

    123 123

  10. 10
    --14
    ~ elblążanka
    Niedziela, 17.11

    do kris: nie mam weselnej mentalności, bo na takich imprezach nie bywam. Za to mam dobry kulinarny gust. Myślałam, że zaprezentują się ludzie z kulinarną pasją. Jedni lubią zjeść byle co, inni trochę lepiej. Może cała akcja powinna nosić tytuł: "Dla głodnych" i wtedy nie poszłabym, a zachęciła bezdomnych. Głośne i chwytliwe hasła reklamowe po prostu mnie zwiodły.

Redakcja serwisu info.elblag.pl nie odpowiada za treść komentarzy i treści dostarczone przez firmy i osoby trzecie.
Jeśli chcesz z nami tworzyć serwis napisz do nas e-mail.


Regulamin komentowania artykułów w serwisie info.elblag.pl

W trosce o kulturę i wysoki poziom debaty w serwisie info.elblag.pl wprowadza się niniejszy Regulamin.

  1. Komentujący umieszczając treści sprzeczne z prawem musi liczyć się, że może ponieść odpowiedzialność karną lub cywilną.
  2. Komentarze dodawane przez czytelników służą prowadzeniu poważnej i merytorycznej dyskusji na temat zamieszczonych wiadomości oraz problemów z nimi związanych.
  3. Czytelnicy mogą umieszczać informacje i opinie niezwiązane z treścią artykułów dla istotnych powodów (np. poinformowanie innych czytelników o wydarzeniach).
  4. Zabrania się dodawania komentarzy: wulgarnych, obraźliwych, naruszających dobra osobiste osób trzecich lub zawierających treści zabronione przez prawo.
  5. Celem komentarzy nie jest prowadzenie jałowych sporów osobistych między czytelnikami.
  6. Wszystkie wpisy stojące w sprzeczności z powyższymi warunkami będą niezwłocznie kasowane w całości bądź w części.
  7. Redakcja interpretuje Regulamin i decyduje, które wpisy, komentarze (lub ich części) należy usunąć i dokona tego w możliwie jak najszybszym czasie.


Właścicielem serwisu info.elblag.pl jest Agencja Reklamowa GABO

Copyright © 2004-2024 Elbląski Dziennik Internetowy. Wszystkie prawa zastrzeżone.


1.1333889961243