W ostatnich latach rokrocznie zmieniała się koncepcja kolei nadzalewowej. Każdorazowo, w czasie, kiedy rozpoczynał się sezon wakacyjnych wojaży, samorządowcy spotykali się, aby ustalić, czy mają wystarczającą ilość środków do zainwestowania w tą atrakcję turystyczną. W te wakacje, turyści i mieszkańcy będą mogli korzystać z pierwotnej trasy przejazdu i to już 7 lipca.
Kolej nadzalewowa w pierwotnym założeniu miała łączyć Elbląg z Królewcem, jednak niemieccy projektanci w latach 1897-99 wybudowali tylko część trasy, z Elbląga do Braniewa. Do II Wojny Światowej kolej cieszyła się ogromnym zainteresowaniem, po jej zakończeniu z kolei korzystało coraz mniej osób. W 2006 roku zdecydowano się zawiesić działalność. Od tego czasu na linii kursował specjalny pociąg przewożący turystów. Dopiero latem 2010 r., regularnie, w soboty i niedziele kursował "pociąg turystyczny" a czasie wakacji odbywały się kursy ze stacji Grudziądz i Elbląg do Braniewa.
W ubiegłym roku, trasa kolei nadzalewowej była skrócona, ponieważ tylko samorządy Elbląga, Tolkmicka i Olsztyna zdecydowały się finansować to przedsięwzięcie. Kolejka kursowała między Elblągiem a Tolkmickiem, dowożąc turystów do pobliskich miejscowości, Kadyn czy Suchacza.
W tym roku obawy o funkcjonowanie kolei nadzalewowej ponownie stały się tematem rozmów. Dzięki interwencji Marka Bojarskiego, pełniącego obowiązki Prezydenta Elbląga i RM, udało się przekonać pozostałe samorządy do wsparcia finansowego, wynikiem czego będzie wznowienie kolei nadzalewowej na pierwotnej trasie. - Obecnie udział w tym projekcie zgłosiły: Elbląg, Frombork, Braniewo, Tolkmicko, Gmina Braniewo, Starostwo Powiatu Elbląskiego oraz Urząd Marszałkowski – mówiła 25 maja br. Anna Kleina, rzecznik prasowy UM w Elblągu.
Obecnie konsultowany jest rozkład jazdy, więc na szczegółowe informacje trzeba będzie jeszcze poczekać. Niedługo, ponieważ już 7 lipca ma ruszyć pierwszy pociąg. Czy dzięki temu połączeniu, Elbląg może liczyć na rozwój turystyki w naszym regionie i wpłynąć na atrakcyjność okolicznego terenu?
pojedziemy kolejką na plaże do kadyn czy suchacza i wykąpiemy się w śmierdzącym zalewie wiślanym, albo się nie wykąpiemy bo sanepid zabroni! MATOŁY najpierw zalew oczyścicie!
wystarczyłby jeden szynobus i kilka kursów dziennie przez całe lato . na koniec sezonu pękałby w szwach . przecież są (?) . ale czas na konsultacje to naprawdę ...bez komentarza . to już powinno funkcjonować .
SWIETNIE. jest jeszcze akcja "kolej na kino" tez super sprawa!! wystarczy wpiac w goole "kolej na kino elbląg"
I co rok ta sama akcja! Czy nie wiecie ze co roku w lipcu w zalewie pojawiaja sie bakterie e koli i jest zakaz kapieli?? Kiedy wreszcie zalew wislany zostanie oczyszczony? Kiedy zostana polikwidowane te rury ktorymi splywaja fekalia z okolicznych miejscowosci wprost do zalewu? Kiedy zostana wylowione te zatopione barki z rtecia? Bez oczyszczenia zalewu nie ma szans na rozwoj turystyki w tym rejonie. CIAGLE te same zakute łby siedza przy wladzy! Eolblagiem rzadzą debile lansujacy sie na inteligentow! Kolejni debile pchaja sie na radnych i prezydentow! To jest katastrofa!
ta kolej powinna kursować już od dawna za względu na uciążliwa, trwająca budowę/przebudowę drogi 503. o wiele przyjemniej kursowałoby się koleją niż busem/samochodem po tych dziurach, urwiskach wśród patałachów którzy jeszcze jak nic nie robią to nic nie robią, a jak nagle się obudza to potrafią zablokować ruch nawet na pol godziny i człowiek musi stać, czekać aż łaskawie kaparkowy przestanie pracować
Pseudo oczyszczalnie tak działają