Ostatnimi czasy dużo mówi się o rozwoju Elbląga pod względem turystycznym. Wielu analityków uważa, że jest to jedyna furtka dla rozwoju naszego miasta, gdyż Elbląg, jak i cały region Żuław nie jest jeszcze na tyle atrakcyjnym obszarem pod względem budowy nowych inwestycji i ściągania uwagi nowych inwestorów na te tereny. Miasto musi więc stawiać na rozwój turystyki, która może pomóc mu zaistnieć, aby Elbląg stał się promocyjnie - równie atrakcyjny jak choćby Gdańsk, czy - bliższy nam Olsztyn, dlatego, że leży w tym samym województwie.
Pisaliśmy niedawno o problemie związanym z ciągłymi niedomówieniami co do wznowienia letnich kursów Koleją Nadzalewową, której początki sięgają XIX wieku, a która przez ponad 100 lat wiernie służyła turystom udającym się nad Zalew Wiślany w celu zasięgnięcia kąpieli wodnych i słonecznych wśród pięknych krajobrazów Zatoki Morza Bałtyckiego i Mierzei Wiślanej. Wprawdzie w 2006 roku zawieszono planowe połączenie Elbląg - Tolkmicko - Braniewo i od tego czasu na linii zdarzało się jeszcze spotkać pociąg specjalny o charakterze turystycznym, ale już latem 2010 r. i 2011 r. wznowiono, na czas wakacji, kursy ze stacji Grudziądz i Elbląg do Braniewa, wyłącznie soboty i niedziele jako "pociąg turystyczny".
W tym sezonie jednak połączeń –przynajmniej do tej pory – brak. Jest to o tyle dziwne, że z założenia te połączenia kolejowe mają stanowić atrakcję turystyczną, a kompletnie nic o nich nie wiadomo. Smuci dodatkowy fakt, iż właśnie rozpoczęły się Mistrzostwa Europy w Piłce Nożnej, których jesteśmy gospodarzami i uruchomienie tych wycieczek mogłoby stać się świetną promocją miasta i regionu, tym bardziej, że szybciej zaplanowany i zorganizowany letni sezon wycieczkowy Koleją Nadzalewową mógłby stać się niezapomnianym przeżyciem nie tylko dla „miejscowych”, którzy jeszcze nie mieli okazji spróbować przygody w podróży na tej trasie, ale również mogłyby być atrakcją dla ciągle spragnionych wrażeń turystów, którzy odwiedzą nasze miasto w trakcie meczów Euro. Tym bardziej, że wyprawa Koleją Nadzalewową widnieją jako jedna z propozycji wycieczek oferowanych globtroterom na stronie Informacji Turystycznej, pod wdzięczną nazwą „7 dni po okolicach Elbląga”.
Nasi czytelnicy mogli także przez ostatnie dni wypowiadać się w kwestii wznowienia połączeń Letnią Koleją Nadzalewową w sezonie 2012. Statystyka nie pozostawia złudzeń: aż 480 ankietowanych (76%,) jest za tym aby połączenia na tej trasie zostały wznowione. Za zdecydowanym powrotem tego typu wycieczek było 111 respondentów (18%). W zdecydowanej mniejszości byli ankietowani, którym nie zależało na wznowieniu tego typu atrakcji. Na „nie” było 7 ankietowanych (1%), zdecydowanie nie – 5 respondentów (1%). Zdania w powyższym temacie nie miało 31 ankietowanych (5%).
Dlaczego przeprowadziliśmy tę ankietę i dlaczego pytamy państwa o zdanie? Statystyka mówi same za siebie: elblążanie wiedzą, jak skutecznie promować miasto i uważają, że Kolej Nadzalewowa to potrzebna miastu atrakcja, szczególnie w obliczu dużej imprezy, jaką jest Euro 2012. Elblążanom pośrednio także zależy na promocji miasta, jak również na tym, aby być może skorzystać kiedyś z atrakcji, jaką jest przejażdżka Koleją Nadzalewową. Przypominamy także, że niedawno Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Elblągu podjął decyzję o zamknięciu basenu przy ulicy Spacerowej, i przez to zobowiązał się do przedstawienia programu zastępczego na lato 2012, który zaproponowano na konferencji prasowej, gdzie dziennikarze zostali poinformowani o tym, że samorząd prowadzi rozmowy z przedstawicielami firmy Arriva, która prawdopodobnie będzie obsługiwała Kolej Nadzalewową w tym roku, po to aby, elblążanie mogli szybko i sprawnie dostać się nad Zalew w celu wypoczynku i skorzystania z kąpieli wodnych. W tym kontekście powyższa ankieta również została przeprowadzona. Może także po to, by w przyszłości móc po raz kolejny rozliczyć osoby odpowiedzialne za te obietnice.
Na stronie Kolei Nadzalewowej widnieje natomiast informacja takiej treści: „Drodzy Państwo! Obecnie trwają ostatnie ustalenia dotyczące uruchomienia kolei nadzalewowej. O wszystkich szczegółach projektu dowiecie się w terminie późniejszym. (..)”. Czas mija. Mija Euro impreza. Mijają dobre chęci, rosną frustracje, ale obietnice trwają nadal. A co pozostanie po nich?
Dziękujemy Państwu za udział w ankiecie. Zapraszamy również do glosowania w kolejnych, które co tydzień będziemy zamieszczali na stronach naszego dziennika.
Elbląski standard nie wymaga skomplikowanego myślenia i zbędnej błazenady odczuć jak i doznań. Zestaw kibolski plus napój piwo podobny w pełni satysfakcjonuje miejscowych. Taka gmina……..
KOMU jest bliski olsztyn??? Przestańcie pisać bzdury!!!!!!!!!!! Elblążanie olewają olsztyn i to województwo.Jeśli chodzi o kolej nadzalewową to istniała już za komuny i to przez olsztyn znikają trasy kolejowe.
Przed olsztynem to nawet ptaki zawracaja - tam nie ma nic I NIC NIE BEDZIE- Elbląg nie ma i NIE bedzie mial nic wspólnego z srolsztynem ( czyt. obszczynem ). Kiedy w Elblagu budowano okrety wojenne- w olsztynie wypasano owce. Elblag to miasto z potencjalem i przyszlością- olsztyn - wioska na skraju Polski -bez dobrego połączenia drogowego ( tam nie maja samochodów tylko na kajakach sie przemieszczaja- czasem tratwą. Mój znajomy kiedyś pojechał do olsztyna to okradli go na dworcu, póżniej okradli go w sklepie a gdy poszedł na policje tez go okradli....Nie widze nic ciejkawego w tej wiosce przesianej jeziorami, bagna, i szuwary olsztyn cały... Olsztyn to patologia, smród, bród i menelstwo...
ludzie, wczytujcie się w tekst, bo chyba frustracje zaważają nawet na waszym czytaniu ze zrozumieniem. w tekscie jest wyraznie napisane - olsztyn bliższy nam, bo lezacy w tym samym wojewodztwie, w kontekście do Gdańska, który znajduje się w pomorskiem... nie widze tutaj zawoalowanego stwierdzenia "bliższy naszemu sercu". A co do kolei nadzalewowej - daję plusa, bo z checia skorzystalabym z mozliwosci takiej wycieczki z moja rodziną
Co to jest woj. warm-mazurskie?To jest sztuczny twór nawiedzonych i wpływowych mondrali służący rozbiorowi Elbląga na rzecz Olsztyna.Co znaczy Elbląg perłą w koronie?To znaczy łoś do oskubania.Za dobrych czasów do Elbląga zjeżdżali się ludzie z Polski za pracą i do szkoły,bo było po co.Wtedy autobusy PKSu i pociągi były pełne (ruwnież kolej nadzalewowa).Niestety przez polityków złodziei i cwaniaków mamy co mamy.Nie łudżmy się w Pomorskim lepiej nie będzie to już było.Jedynym wyjściem jest odrębność(wysoczyzna Elbląska ,Żuławy ,Mieżeja).
Tubylec nawijasz przyzwoicie, ale... poucz się ortografii języka polskiego, bo nawet we wsi Łajsy - skąd pochodził założyciel olsztynkowa, uczyli, że RÓWNIEŻ piszemy przez "ó" kreskowane.
Jeżeli ktoś się zgadza z treścią mojego tekstu (bez znaczenia skąd pochodzi) to bardzo mi miło.Jeżeli komuś kura smakuje inaczej niż kóra to jego problem.Pozdrawiam.
Załóżmy stowarzyszenie rowerowe i walczmy o to aby zamiast tych torów kolejowych gminy,miasto i powiaty wybudowały prawdziwą scierzkę rowerową.Myslę że więcej korzyści miałyby tereny nadzalewowe jak i miasta nie tylko w okresie letnim. Przy ulicy mazurskiej wybudować duży parking dla pojazdów,i dalej rowerem prościutko bez zakrętow i gór. Pomyślmy może warto.Uważam że byłaby to najpiękniesza ścieżka rowerowa w POLSCE.
Toldi pomysł prześwietny,tylko żal zlikwidować bezpowrotnie te tory tą kolej.... .A gdyby tak coś równolegle?.To jest temat dla oficera rowerowego.Nadzalewowa ścieszka rowerowa ,super pomysł !!!
jestem za koleją ndzalewową ale śmiem twierdzić, że kibic turysta ma w du..pie to przedsięwzięcie. Zagraniczni turyści w czasie rozgrywek myślą nad tym gdzie tanio zjeść,wypić i poru...chać co w sumie jest zrozumiałe. cała ta kolej ma się ni jak do imprezy EURO 2012.