Niejednokrotnie radni podnosili głos w sprawie szlabanów, które wokół budynków mieszkalnych zaczęły wyrastać, jak grzyby po deszczu. Do tematu powrócił radny SLD Wojciech Rudnicki, który podczas czwartkowej sesji RM zaproponował rozwiązanie problemu wiążącego się z tym zagadnienia.
Pojawiające się przy blokach mieszkalnych szlabany miały być sposobem na nieproszonych gości, którzy odbierali mieszkańcom miejsca do parkowania. - Z roku na rok w Elblągu przybywa miejsc, gdzie stawia się szlabany, które w sposób skuteczny ograniczają dostęp do nieruchomości tym mieszkańcom, którzy nie są wyposażeni w piloty do ich obsługi – przyznawał Wojciech Rudnicki, wiceprzewodniczący Rady Miasta.
W marcu br. odbyło się posiedzenie Komisji Spraw Społecznych i Samorządowych, podczas którego radni pytali o dostępność policji bądź wozów strażackich do miejsc odgrodzonych szlabanami. Zostali jednak zapewnieni, że zarządca stawiający szlaban dopilnowuje, by jeden z obsługujących go pilotów trafił do służb ratowniczych. - Na tej Sali zgłaszane były już problemy z dojazdem do „oszlabanowanych” miejsc przez służby ratownicze. Wydaje się, że problem został rozwiązany – dodał Wojciech Rudnicki.
Radny SLD zauważył inny problem. - Należy pochylić się jednak nad problemem dojazdu do swoich domów mieszkańców, którzy zostali tej możliwości pozbawieni z uwagi na to, że ich nieruchomości stały się swojego rodzaju wyspami otoczonymi szlabanami postawionymi przez Wspólnotę, czy Spółdzielnię Mieszkaniową, do której nie należą. Często w tych domach mieszkają ludzie starsi czy osoby niepełnosprawne, które zostały przez to pozbawione możliwości np. dowiezienia pod swoją klatkę większych zakupów, nie mówiąc już o meblach czy innych ciężkich przedmiotach domowego użytku – mówił podczas czwartkowej sesji RM Wojciech Rudnicki.
Gdzie dochodzi do takich sytuacji? - Na przykład w blokach przy ul. Kosynierów Gdyńskich 34 i 35. Ci mieszkańcy nie mają możliwości podjechania pod swoją klatkę samochodem, gdyż z każdej strony zostali odcięci przez szlabany sąsiadujących z nimi nieruchomościami zarządzanymi przez innych administratorów – zaznaczył radny.
Wojciech Rudnicki zwraca uwagę na problem który z czasem może narastać.
W dobie izolowania się od siebie społeczeństwa takie przypadki z pewnością będą zdarzać się coraz częściej i dlatego też potrzebne jest opracowanie w naszym mieście, w porozumieniu ze wszystkimi podmiotami zarządzającymi elbląskimi nieruchomościami zasad, które będą skutecznie ograniczać opisane sytuacje
- stwierdził.
Czy Wojciech Rudnicki spotka się z poparciem wśród władz miasta? Do sprawy powrócimy.
Możecie mnie hejtować, ale zgadzam się z tym kolesiem. Szlabany miały pomagać ludziom, a bardziej szkodzą. Ja tak samo zamawiam sobie coś przez allegro, czasami coś większego to kierowca nie ma jak wjechać bo szlabany z każdej strony stoją.
proponuje jeszcze budki strażnicze przy szlabanach ze strażnikami uzbrojonymi glupota już przerosła wszystko
do realisty dla zamawianych paczek z allegro gdzie to kurier ma obowiązek dostarczyć tę paczkę - ma za to płacone ,ja będę parkował trzy ulice dalej bo pod moim domem po południu zaparkują nieuprawnieni z bloków zbkowskich, ,zastanów się co piszesz
Ja tam uważam ze szlabany sluza nie musza sie martwic ze nie mam gdzie zaparkowac. Pozdrawiam
Proponuję postawić zasieki z drutu kolczastego, podłączone pod prąd !.. A co.
Tereny objęte szlabanami objąć podatkiem lokalnym równym opłacie parkingowej i finito.
WYBORCA jeżeli parking jest przy bloku i należy do spółdzielni i wspólnoty to znaczy, że mieszkańcy już płacą za jego utrzymanie więc z jakiej racji opłata parkingowa? Mieszkam w bloku gdzie nie ma szlabanów i często się zdarza, że wjeżdżam na parking i nie mam gdzie postawić auta. I to nie mieszkańcy blokują miejsca a np uczniowie z pobliskiej szkoły średniej. Dlaczego część wypowiadających się w komentarzach uważa, że nie mam prawa do tego aby ograniczyć wjazd ludziom, którzy za utrzymanie tego parkingu nie płacą? Nie chodzi o izolację od społeczeństwa bo nie stawiamy wysokich murów na około bloku a głupi szlaban, żeby mieć możliwość zaparkowania. Co w tym złego??
Najlepszym sposobem na brak miejsc w Elblągu jest postawienie na wjazdach do miasta szlabanów i wpuszczanie wyłącznie mieszkańców.
Ana Hana Miasto to nie getto otoczone płotami i szlabanami. Coś za coś - chcąc mieszkać w mieście trzeba sobie zdawać ,ograniczeń i niedogodności jakie mogą wyniknąć z określonej lokalizacji miejsca zamieszkania.
A co ma zrobić gość, który przyjechał do mnie i chwilowo nie zastał mnie w domu ? Ma jeździć wokół osiedla lub stać przed szlabanem blokując tym samym wjazd i czekać aż ja wrócę i otworzę mu szlaban ? A może mieszkańców bloku, który jest ogrodzony a na wjeździe zamontowany jest szlaban mogą odwiedzać tylko osoby, którzy przyszli pieszo lub muszą zostawiać swoje samochody na rogatkach miasta bo do miasta samochodem mogą wjechać tylko mieszkańcy tego miasta gdyż w mieście brakuje miejsc parkingowych ? Ludzie, czy Wam zgniły kapitalizm rozum odebrał i woda sodowa uderza do głowy ? Zamontujcie sobie szlabany między nogami bo tam też może jakiś obcy zaparkować !!! :-D