Wieże ciśnień nazywane także wieżami wodnymi, nieodłącznie wpisały się w miejski krajobraz. Wodę ze zbiorników wykorzystywano do napędzania lokomotyw parowych, dlatego też często lokalizowano je przy torach kolejowych. Z wież korzystały również miejskie wodociągi, aby zapewniać mieszkańcom dostęp do świeżej wody. Obecnie niewiele z nich pełni swoją pierwotną funkcję, a ich stan techniczny pozostawia wiele do życzenia. Szkoda, bo niektóre odpowiednio zagospodarowane, mogłyby stanowić ozdobę przestrzeni miejskiej, są bowiem bardzo zróżnicowane architektonicznie.
O wieżach wodnych, które wiążą się z architekturą miejską możemy przeczytać w Księdze Elbląskiej, Przewodniku Historyczno-Krajoznawczym, wydanej pod redakcją Jerzego Zaskiewicza. Dowiadujemy się z niej, że wieże powstające w pierwszej połowie XIX wieku, były budowane na planie kwadratu lub prostokąta a ich wysokość dochodziła do dwóch, trzech kondygnacji. W całości budowane były z cegły.
W latach 60. XIX wieku pojawiają się wieże wielokątne – w późniejszym okresie często dwuzbiornikowe, a potem okrągłe (...). Wieże wodne w dużej części umieszczano blisko torów kolejowych, a wiadomo, że pociąg nie należy do najdelikatniejszych środków transportu. Drgania powodowały niestabilność zbiorników – czytamy w Księdze Elbląskiej. W związku z tym wprowadzono zmiany techniczne w konstrukcji wież, które zyskały charakterystyczną szerszą górną część.
Zmianę tę wprowadził niemiecki profesor Otto Intze. Przykładem jego rozwiązań jest elbląska wieża wodna, zlokalizowana przy torach kolejowych przy al. Grunwaldzkiej. - Pierwsza dekada XX wieku to wieże wodne nawiązujące do dawnych budowli obronnych, konstruowane indywidualnie – czytamy w Księdze Elbląskiej. - W latach 30. architekci stopniowo odsłaniali konstrukcję, pozostawiając wolną przestrzeń między podtrzymującymi zbiornik słupami. W środku mieściła się wąska kolumna z klatką schodową i rurociągami.
Budowa wież wodnych trwała do lat 50. XX wieku. W dzisiejszych czasach wieże są nieużytkami lub są sprzedawane osobom prywatnym, które zajmują się ich zagospodarowaniem. Zdarza się, że właściciele przekształcają je w mieszkania czy lokale usługowe. W Olsztynie wieża ciśnień została przekształcona w Obserwatorium Astronomiczne.
Ze względu na walory architektoniczne wieże wodne są bardzo atrakcyjne, często jednak ich remont wymaga znacznych środków finansowych. W Elblągu mamy dwie wieże ciśnień. Jedna zlokalizowana jest przy al.Grunwaldzkiej, druga przy ul. Lotniczej. Wieża z podwójnym zbiornikiem pochodząca z końca XX wieku znajdująca się przy ul. Lotniczej została sprzedana osobie prywatnej – dowiedzieliśmy się w Biurze Prasowym PKP S.A. Właściciel zastrzegł sobie ochronę danych osobowych, nie ma więc możliwości zapytania, jakie ma plany w związku z zabytkową wieżą.
- Wieża ciśnień przy al.Grunwaldzkiej została wystawiona na sprzedaż – mówi Paulina Jankowska z Biura Prasowego PKP S.A. Czy znajdzie się chętny na zakup zabytkowej wieży wodnej? Czy ktoś przywróci jej dawny blask?
W tych wierzach byłyby piękne, stykowe kawiarnie z tarasem widokowym, dostępny dla wszystkich (z windą ).
wierze paruwki kórwa są jakieś granice, nie
Alojzy dokładnie o tym samym pomyslalem...minus tylko ze dookoła wszystko prywatne i parking daleko i polska rzeczywistość niestety...wszystko rozsprzedadza a jak już wszystko będzie prywatne to wtedy od koryt odejda ci którzy nigdy nie powinni tam zasiasc
ALOISA nie ma granic, których on nie przekracza :)
Do niedawna w tej wieży był kunkt wkładań gołębi pocztowych na loty . Uważam , ze to POLSKI ZWIĄZEK GOŁEBI POCZTOWYCH POWINIEŃ DOSTAĆ OD WŁDZ MIASTA TEN ZABYTEK GRATIS.
a jaka cena?
W Elblągu nie ma ul. Grunwaldzkiej!
Do tej wieży przy Grunwaldzkiej można swobodnie wejść bo drzwi cały czas są otwarte
Zapraszam na blog siedmioletniej, niepełnosprawnej dziewczynki z przepukliną oponowo-rdzeniową: www.zosia-okulewicz.pl
ta na lotniczej jest firmy ``torkar``, ktora ma siedzibę obok