Elbląską publicznością zawładnęły dźwięki muzyki elektronicznej. W zorganizowanym wczoraj, 23 sierpnia Festiwalu Piosenki Wartościowej, który odbył się w ramach Elbląskich Nocy, gromkie brawa, Księżycową Statuetkę i nagrodę pieniężną o wartości 5 tys. zł otrzymał warszawski zespół Robodrom. – Nasz występ to spontan, oczywiście chcemy się ruszać i mieć z tego jakiś fun, więc to co się dzieje na scenie to także zabawa – mówił po występie wokalista zespołu Tomasz Robaczewski.
Każdy z występujących na scenie Laureatów Ogólnopolskich Festiwali Piosenki zaprezentował dwa utwory. Robodron zaskoczył publiczność piosenkami Maria Antonina i Francis. Tekst „Maria Antonina, Anuanetta, cóż to była za kobieta (…) chleba nie jadała, dała chłopom ciastek skrzynie, żeby chłopy mieli jeść” w połączeniu z elektronicznym brzmieniem porwał elbląską publiczność. – Chcieliśmy fajnie pożenić piosenkę i elektronikę – mówi Tomasz Robaczewski. - Piszemy własne teksty i chcemy się osadzić w szeroko pojętej muzyce elektronicznej. Na scenie zafundowaliśmy sobie imprezę, bo skoro możemy skakać do cudzego, to i możemy skakać do własnego – śmieje się wokalista.
Członkowie zespołu Robodron (Tomasz Robaczewski, Jan Ambroziewicz, Grzegorz Drojewski), zgodnie uznają elbląski Festiwal za fantastyczną ideę. - Tu jest absolutna śmietanka. Zostali zebrani Laureaci najfajniejszych Festiwali i konkursów i to jest świetna rzecz, że możemy w takim towarzystwie grać – mówi Tomasz Robaczewski.
Oprócz zespołu Robodron, jedynego męskiego pierwiastka podczas Festiwalu, sceną zawładnęły kobiety. Drugie miejsce przypadło Paulinie Walendziak, której występ wywołał głosy zachwytu. Dziewczyna z burzą rudych loków wykonała dwa utwory: „Warszawo ma” i „Co mi Panie dasz”, a jej charyzma i swoboda na scenie, dodatkowo spodobała się publiczności.
Trzecie miejsce zajęła Justyna Woźniak, jak sama o sobie mówi ma wrażliwość księżniczki i odporność tytana. W czasie Festiwalu wykonała „Gdzie to siódme morze” i „Italiam, Italiam”.
Elblążanie mieli okazje usłyszeć piosenki z repertuaru Czesława Niemena, słowa Adama Asnyka, Czesława Miłosza czy Agnieszki Osieckiej, ale to autorskie teksty i muzyka zespołu Robodrom, najbardziej spodobała się mieszkańcom.
Po ogłoszeniu wyników Festiwalu Piosenki Wartościowej, z repertuarem z płyty „Spadochron” wystąpiła Mela Kotelu, która sama, swoje pierwsze kroki muzyczne stawiała na podobnych Festiwalach. – Brałam udział w Festiwalu… czy to jest kochanie? i Festiwalu Piosenki Wartościowej – wspomina wokalistka. – Do Elbląga mam duży sentyment – dodaje. Specjalnie dla czytelników info.elblag.pl, Mela zgodziła się udzielić wywiadu, który opublikujemy już wkrótce.
Emocji nie zabrakło, sądząc po entuzjastycznie reagującej publiczności, występy Laureatów i gwiazdy, Meli Koteluk spodobały się mieszkańcom. A już dzisiaj kolejna dawka humoru, tym razem zafundują ją kabarety. O 19:00 na dziedzińcu Centrum Sztuki Galeria El wystąpi kabaret Limo, Jurki, K2 i Puk.
wielkie brawa dla ochrony ELBLĄSKICH NOCY zwłaszcza dla pana który był ubrany w spodnie bojówki po prostu profesjonalizm zaangażowanie jak chodzi o koncert też był niezły
byłem na koncercie dali czadu popieram artykuł poniżej pan z ochrony w bojówkach WIELKIE WIELKIE BRAWA ZA OCHRONĘ IMPREZY
Koncert Meli MEGA! Czekamy na następną płytę i następny koncert w Elblągu! :)
przykre jest to, że wygrał ten zespół, który nie miał nic wspólnego z piosenką wartościową! to co zobaczyłam to była pomyłka...dziewczyny przedstawiały poziom, były świetne, interpretowały, grały czarowały a ROBO....eh z pewnością rozbawił!