Wspaniałe zwycięstwo naszych koszykarzy. Energa Basketball Elbląg lepsza od MKK Sklep Polski Gniezno, lidera drugiej ligi w Grupie A. Wynik 74:71 pokazuje, że mecz był bardzo wyrównany, co już dawało powody do zadowolenia. Jednak wygrana z faworytem do awansu pokazuje, że Elbasket ma duże szanse na grę w play-off o promocję wyżej.
Drużyna trenera Arkadiusza Majewskiego pojawiła się na parkiecie z jedną myślą. Celem było tylko zwycięstwo, ale pamiętajmy, że w dotychczasowych 15 spotkaniach, Gniezno było lepsze od swoich rywali aż 13 razy.
Pierwsze dwie kwarty to dominacja Energii, która zakończyła ją 17 punktowym prowadzeniem. Goście rzucali sporadycznie, a gdy to robili, to z reguły z osobistych. W sumie skuteczność w takich sytuacjach ekipa MKK miała mizerną. Pozwalało to miejscowym na podwyższenie wyniku.
Nasi gracze robili swoje. Metodycznie zamieniali akcje na kolejne punkty. Najbardziej było to widać w drugiej kwarcie. Przemysław Zamojski rzucał w zasadzie z każdej pozycji i trafiał. Pod tablicą celnością wykazywał się Dominik Pawlak. Efektowna trójka Kacpra Szuszkiewicza na koniec tej części, była idealnym podsumowaniem przewagi Basketball.
Trzecia kwarta to istny zwrot o 180 stopni. Wymarzony początek Sklepu Polskiego i szybkie 11:0. Gospodarzom punkty szły opornie, a rywale uwierzyli w udaną pogoń. Odrobili straty i objęli prowadzenie. Na szczęście dalej słabo rzucali osobiste. W końcówce spryt Zamojskiego i faul, po którym dwa razy trafił. Remis.
Mimo celnej trójki na początek czwartej odsłony, Gniezno przekonało się o sile miejscowych. W kluczowym fragmencie meczu, Elbasket dziurawił kosz lidera. Trójki zdobywali po kolei: Mateusz Stawiak, Sebastian Kloska i Zamojski. Jeszcze później kolejny faul na naszym olimpijczyku i dodatkowy punkcik. Nagle zrobiło się 61:52.
Faworyt grał najlepiej jak potrafił. 5 trójek w najważniejszych minutach tego pojedynku nie wystarczyło, by dogonić elblążan. Elbasket utrzymał prowadzenie, konsekwentnie polując na faule i wykorzystując ich przekroczony limit, przez ekipę lidera.
Drużyna jest teraz na 8 miejscu w tabeli, co umożliwia grę, po sezonie zasadniczym, w play-off, o awans do pierwszej ligi.
Energa Basketball Elbląg - MKK Sklep Polski Gniezno 74:71 (16:10, 21:10, 12:29, 25:22)
Energa Basketball Elbląg: Zamojski 23 (2), Stawiak (1), 12, Prokurat 12 (1), Pawlak 11, Jastrzebski 6, Kloska 5 (1), Szuszkiewicz 3 (1), Gliński 2, Jakubów