Sebastian Karaś w zeszłym roku przepłynął Kanał La Manche. Teraz postanowił sobie nowe wyzwanie – chciał być pierwszym człowiekiem, który przepłynął Bałtyk. Jego walka o ten rekord niestety musiała zostać przerwana.
Elblążanin ma 25 lat i jest Mistrzem Polski w pływaniu. We wrześniu udało mu się pobić rekord Polski w przepłynięciu Kanału La Manche. Pokonał wówczas 41 kilometrów w 8 godzin 48 minut.
Tym razem postawił sobie za zadanie przepłynięcia 100 km – z Kołobrzegu na Bornholm. - Tydzień temu podczas konferencji prasowej w Kołobrzegu przyznał, że ostatnie dni przed próbą przepłynięcia Bałtyku spędzi na Bornholmie. Stamtąd miał też wyruszyć wpław do Kołobrzegu. Niekorzystne warunki atmosferyczne (wiatr południowy) spowodowały, że pływak wraz ze swoim Teamem zmienił trasę: wyruszy z Kołobrzegu – mówił Antek Rokicki, manager Sebastiana Karasia.
Wczoraj, 4 sierpnia, o godz. 17.00 Sebastian Karaś wystartował ze strefy kibica znajdującej się na plaży miejskiej przy latarni morskiej w Kołobrzegu.
Niestety, trudne warunki oraz nudności zmusiły Sebastiana do podjęcia decyzji o wyjściu z wody
– wyjaśniał Antek Rokicki.
Próbę przerwano ok. godz. 1.00 w nocy. - Cała nasza załoga dostała choroby morskiej. Z 14 osób zachorowało 11. Dodatkowo była tzw. martwa fala, czyli długa, powolna fala. Nie było zimno. Woda była dość ciepła, a widoczność dobra. Teoretycznie warunki dobre do płynięcia, jednak Sebastian bardzo źle się czuł. Ratownik medyczny, który był pomocnikiem na łodzi stwierdził, że nie ma potrzeby, żeby zabrać go do szpitala. Sebastian teraz odpoczywa - opowiadał Antek Rokicki.
Ostatecznie Sebastianowi Karasiowi udało się przepłynąć ok. 30 km. Nie wiadomo, czy w najbliższym czasie ponowi on próbę przepłynięcia Bałtyku. - Więcej informacji będziemy mogli podać za kilka godzin – dodał Antek Rokicki.
i tak brawo dla Niego.!
Wielka głupota.
podziwiam hart ducha - następny raz będzie lepiej - życzę powodzenia
wielka glupota bylo splodzenie "elblazanina"
Sebastian wielkie gratulacje! Podjęcie próby to ogromny sukces. Twoja decyzja o przerwaniu przepłynięcia jak najbardziej słuszna i myślę, że bardzo trudna. Bałtyk będzie czekał. Wielki szacunek i uznanie dla Ciebie.
Tisze płyniesz, dalsze budiesz. I tego się kolego trzymaj ...
Pływanie na Bałtyku jest bardzo trudne,, to nie basen gdzie mozna dokonać i bić,rekordy morze do przepłynięcia takiej odleglości jest wyczerpujące . .Życzę dużo zdrowia .
A nie mówiłem, że karaś w słonej wodzie nie wytrzyma. Co innego żeby to był dorsz lub śledź. Karaś powinien pływać w jeziorze a nie w morzu ! P.S. " Podjęcie się tak wielkiego wyzwania to już sukces." ??? To ja w takim razie podejmuję się przepłynięcie wpław Atlantyku. Podjęcie się tak ogromnego wyzwania to już jest mój wielki sukces !!! :-D
Do B Z Y K Wielka głupota to spłodzić B Z Y K A
Elblążanin z Braniewa??? Źle się czuł? KACA miał... Ł