W Ratuszu Staromiejskim odbyła się dziś (4 kwietnia) ostatnia w tej kadencji sesja Rady Miasta. Nie zabrakło przemówień, podziękowań i gratulacji.
XXXVII sesja Rady Miejskiej w Elblągu odbyła się nietypowo, bo w Ratuszu Staromiejskim. Zakończenie najdłuższej, aż 5,5-letniej kadencji, odbyło się uroczyście.
Podczas spotkań toczyliśmy gorące dyskusje, przedstawialiśmy różne poglądy i rozwiązania danych tematów. Serdecznie dziękuje wam wszystkim za wspólne 5,5 roku. Zdaję sobie sprawę, że w niektórych kwestiach bardzo się różnimy, w wielu sytuacjach nie mieliśmy jednakowych opinii, ale to specyfika takiego organu kolegialnego jakim jest Rada Miejska
– mówił Przewodniczący RM Antoni Czyżyk.
Radnym zostały wręczone upominki, a na zakońćzenie sesji zagrali muzycy z Elbląskiej Orkiestry Kameralnej.
A ten cieć Tomczyński to w końcu zrzekł się tej diety ostatecznie, czy dalej żeruje na mieszkańcach, zaprzaniec i notoryczny kłamczuch jeden?
Czyżyk i Prusak-panom już dziękujemy-na zawsze.
Żaden z was tasm zgromadzonych nie ma moralnego prawa odbierać podziękowania nawet od Czyżyka. Zawiedliście wszyscy nadzieje mieszkańców i żaden nie wykazał choćby chęci do poparcia np. inicjatyw obywatelskich. Ci z kww wykazali się oportunizmem wobec wróblewskiego nie spotykanym gdziekolwiek indziej, wśród innych grup. Zrobiliście to za dietę radnego i układy, znajomości. Dobrze zrealizowaliście program "rodzina i nasi na miejskim". Konert nawet chwalił szuchewycza jako jego wzór rodaka. Bezwstydnie założyliście "komitety" i dalej kandydujecie, a swoi znad Dniestru was wybiorą bo taka jest wola kurenia a nie mieszkańców miasta.
Nikt z obecnej Rady nie powinien zasiadać w kolejnej . DARMOZJADY !!!
Dlaczego ciągle ci sami. Nic nie zrobili dla miasta. Rozbiórki budynków i sprzedaż terenów po tych budynkach. Brak wizji przez tyle kadencji powinno skutkować całkowitym autem!!! Wiek większości tych ludzi to wiek emerytalny. Oni naprawdę już nic nie zrobią. Głosujecie na młodych. Lepsza ich decyzja zła jak żadna tych starców. Daje tej radzie bezradnej jak i rządzącym Elblągiem czerwona kartkę. Proszę zejść ze sceny.
Najbardziej prezentuje się Arek w godzinach pracy na Starym Mieście. Chłopina korzysta z fuchy załatwionej mu przez Marysię u Wróblewskiego. Chłopina wygląda jak Afrykanin w II poł. XIXw. - spuchnięty z głodu. Sukces mijającej 6-cio letniej kadencji (poprzedniej też) to realizacja programu "rodzina na miejskim". Antek 6 lat tańczył salsę w rytmie dreptusia - bez poczucia rytmu i kroków. A to wszystko nazywało się "rada miasta".
Nie mogę zrozumieć niegodziwości nawet na koniec "pracowitej" kadencji z przedłużaczem. Mam na myśli jedyny sukces tego czasu - słupowanie i kasowanie wybitnie moralnych przedstawicieli elbląskiej oświaty na kierowniczych stanowiskach. Ten amoralny efekt powinien być nagrodzony obecnością słupów, laurką i pamiątką bo jako jedyni wykorzystali swoje super cechy dla dobra i chwały właściciela kww i swojego fotela. Gdzie były w tym czasie słupy z czerepakiem na czele i dlaczego nikt o nich na sali nie wspomniał? Pewnie realizowały przyspieszony "konkurs" aby zasłużeni "swoi" nadal wychowywali pokolenia na swój, słupiasty, wzór i podobieństwo.
Najsłabsza i najbardziej bezpłciowa rada w historii samorządu! Oby nigdy więcej
śmiechają się tu i na plakatach zdołowali miasto ekstremalnie
muszę powiedzieć, że jedynie radny Osik miał odwagę i honor odciąć się od tej kamaryli, nie chciał wchodzić do tego bagna, w przeciwieństwie do tego strasznego swojego "kolegi" , budzącego niesmak wycieraniem uniformu, mam nadzieję, że już go tam nie ujrzymy