Dziś, 3 listopada, Premier Mateusz Morawiecki przyjął rezygnację Artura Chojeckiego z funkcji Wojewody warmińsko-mazurskiego. - Przede mną nowe wyzwania, obowiązki i zadania – stwierdził Artur Chojecki, który zdobył mandat posła.
W wyborach parlamentarnych mandat poselski wywalczyło sześciu wojewodów: lubuskiego - Władysław Dajczak, małopolskiego - Łukasz Kmita, podkarpackiego - Ewa Leniart, śląskiego - Jarosław Wieczorek, zachodniopomorskiego - Zbigniew Bogucki i warmińsko-mazurskiego - Artur Chojecki.
W związku z otrzymanie mandatu poselskiego byli oni zobowiązani do rezygnacji z pełnienia funkcji wojewodów. Zgodnie z prawem obu tych funkcji nie można łączyć.
Artur Chojecki był wojewodą warmińsko-mazurskim od grudnia 2015 roku. W ostatnich wyborach do Sejmu startował z drugiego miejsca listy Prawa i Sprawiedliwości w okręgu olsztyńskim. Otrzymał 17 418 głosów.
Przez 8 lat dane mi było pełnić zaszczytną funkcję przedstawiciela Rządu Polskiego w terenie. W pięknym i urokliwym regionie Warmii i Mazur, który szczególnie ukochałem. Za nami zarówno te dobre chwile, jak i czas kryzysów, takich jak chociażby pandemia, która pokazała nam, że razem byliśmy w stanie stawić czoła nieznanemu wrogowi, jakim był Covid-19. To również wytężony czas pracy przy przyjęciu uchodźców wojennych z Ukrainy. Wspólnymi siłami daliśmy radę!
- podkreślił Artur Chojecki.
Artur Chojecki zapewnia, że pamięta każde spotkanie z mieszkańcami, „każdy uścisk dłoni, rozmowę i uśmiech”. - Duma ogarniała mnie za każdym razem, gdy jechałem do Waszej miejscowości z dobrymi wieściami - budowy nowej drogi, wodociągów czy hali sportowej – stwierdził. - Wiem jak ważne były to inwestycje i cieszę się, że tak wiele udało nam się wspólnie zrobić!
Wchodzę teraz w nowy czas. Czas równie odpowiedzialnej pracy dla mieszkańców i dla naszego pięknego regionu. Jestem gotów! Nie boję się nowych wyzwań. Pamiętajcie Państwo, jeśli będę tylko mógł pomóc - zawsze pomogę. Możecie Państwo na mnie liczyć
– zapewnia Artur Chojecki.
Teraz następca równie mocny to pan Opaczewski. Czy tak się stanie? POwcy zapowiadają cięcia jak brzytwą dla wszystkich z PIS. Zobaczymy , ja wierzę w mądrość ludzi, a kandydat w osobie pana Opaczewskiego jest odpowiednim na to stanowisko.
Mała strata.
do wniosek: pan Opaczewski wymyślał teorie spiskowe zawalenia się wiaduktu na Zatorze w Elblągu po realizacji tej inwestycji...
Zero dokonań
Wydawałoby się, że wojewoda z Elbląga mógłby coś dla swojego miasta zrobić więcej niż zrobił. W końcu to przedstawiciel rządu w terenie. Nie wątpię że coś chciał, że próbował, że nawet coś zrobił. Ale ja zapamiętałem że wstrzymał budowę kamienicy na Św. Ducha i osiedla w miejscu dawnej Tortugi bo są to inweycje na terenie portu morskiego. Nic natomiast nie wiem dlaczego Elbląg i region został całkowicie pominięty na nowej kolejowej mapie kraju, dlaczego nie ma połączenia pociągami z planowanym centralnym portem lotniczym? Czemu nie wpłynął na rządowe plany odbudowy kolei lokalnych i linia nadzalewowa nadal zarasta krzakami? Dlaczego nic nie wiadomo aby zaprosił w te strony premiera i pokazał jak piękny i niegdyś bogaty region elbląski i braniewski ubożeje pod olsztyńskim zarządem? Czemu nie starał się o lokację tutaj inwestycji która dałaby pracę i zarobek mieszkańcom? Czemu Elbląg nie otrzymał wsparcia finansowego tak jak Olsztyn? Ja wiem, powstaje biurowiec Porta Mare na lewym brzegu rzeki. Ale to jakoś mało. Ciekawe czy następca zrobi coś więcej. Ale pamiętając poprzednie osiem lat rządów Donalda Tuska jakoś w to wątpię.
Ta inwestycja to jak grzmot z czarnego nieba.
czyli schyłek?
I to już będzie koniec kariery pana Opaczewskiego. Długo nie pocieszy się stołkiem. PiS a on jest Bielanowiec bz zdolności koalicyjnej w samorządzie również.
Wymienimy wszystkich pisowców na uczciwych i normalnych ludzi
Do Bsp w zasadzie zgodzę się z opinią, ale po co na Starówce kolejny blok? I tak jest to sypialnia dla bogatszych mieszkańców... których spora część żyje w Gdańsku. No i port. Port jest ostatnią szansą dla tego miasta. No i turystyka, a jeśli chcemy ożywić turystykę potrzebujemy ożywić Starówkę. Nie budować kolejnych sypialni dla Gdańszczan lub bogatych emerytów.