W ubiegłym tygodniu dyżur w Urzędzie Miasta pełnił radny Koalicji Obywatelskiej Michał Missan. Przewodniczący Klubu KO uważa, że mimo iż nikt nie przyszedł na jego dyżur warto je organizować.
Dyżury radnych odbywają się między godz. 15.00 a 16.30. - U mnie na dyżurze nie było nikogo, ale z tymi, którzy mają jakieś sprawy załatwiam je z nimi na bieżąco. Nie robię sztucznego tłoku i nie skrzykuję wszystkich na jeden termin dyżuru, kiedy jestem. Co nie zmienia faktu, że zapraszam mieszkańców na moje dyżury i chętnie przyjmę każdego mieszkańca – zapewniał Michał Missan.
Na pierwszy dyżur Marka Burkhardta (KWW Witold Wróblewski) w tej kadencji przyszła jedna osoba, a na dyżur Krzysztofa Konerta (KWW Witold Wróblewski) dwie. Obaj radni przyjmowali w tych samych godzinach, co Michał Missan. Czy czas, w którym radny jest do dyspozycji mieszkańców w UM jest odpowiedni?
To może być ograniczenie dla osób, które pracują, ale mamy też drugą stronę medalu – czas pracy urzędników. Często korzystamy z ich pomocy podczas interwencji. Staraliśmy się wyważyć porę. Pewnie to nie będzie ostateczna wersja godzin. Będziemy o tym dyskutować
– mówił Michał Missan.
Z jakimi problemami elblążanie zgłaszają się do Michała Missana? - Od kanalizacji po palenie w piecach przez sąsiadów. Wachlarz problemów jest szeroki. Ostatnia prośba, jaką mieszkaniec do mnie zgłosił dotyczyła skanalizowania jednej z dzielnic Elbląga – Rubna – mówił radny KO.
Jaką elblążanie najczęściej kontaktują się z Michałem Missanem? - Dzwonią, piszą e-mail-e, korzystają z portali internetowych – wymieniał radny KO. - Na stronie Urzędu Miasta jest podany mój urzędowy e-mail, a także numer prywatny. Można do mnie dzwonić i nie ma z tym problemu.
Nie każdy radny zdecydował się na podanie numeru komórkowego do publicznej wiadomości.
To indywidualna decyzja każdego radnego. Ja od 2013 r. udostępniam swój numer komórkowy na stronie Urzędu Miasta i nie miałem z tego powodu jakiś problemów
– dodał Michał Missan.
Gawędzenie o trzeciorzędnych przyczynach. Radni z nagonki załapali się i w w tym układzie stali się prawie całkowicie bezradnymi, nie mają wpływu na nic, nie mają dotarcia, czekają na posłuchanie. Elbląg to czuje i po co ktoś ma tracić czas na spotkanie ze słupem.
Nie widzę sensu i tak przyklasną, widać to już po sojuszu.A jedno pytanie czy Skoda została z Epec sprzedana? tak było głośno, a potem nic - przetarg odwołany na stronie taki zapis.
Dokładnie. Po co? Czytałem wypowiedzi tego człowieka, w których krytykował poczynania prezydenta, a teraz jest z nim w koalicji. Więc po co tracić czas. Gratuluję wszystkim głosującym na niego w wyborach prezydenckich.
Nie dziwię się ja chodziłem do radnego w zeszłej kadencji w kilku sprawach społecznych i nic z tego nie wynikło wiec mnie nie dziwi nic!
Radni przy przewodniczącym uzależnionym od marszałka i prezydenta nie liczą się całkowicie. Taki wybór.
Nie przychodzą bo nie ufają .Obłudy końca nie widać
Radni nie mają krzty honoru i elementarnej przyzwoitości. Oszukują, zwodzą, wrtęcz do perfekcji opanowali sztukę zmęczenia niepożądanego petenta. Niczego dobrego im nie życzę bo to oznacza sampo zło dla Elbląga i jego miezkaqńów.
Michał nie pękaj może jeszcze ktoś kiedyś do ciebie przyjdzie;)
Szkoda bo Pan Missan to mądry Facet z pomysłami na rozwój Elbląga.Lepiej z nim pogadać niż z P.Pruszakiem ,tam jakby czas się zatrzymał na szkole podstawowej nr 16. Tracicie ludzie okazje do dobrej rozmowy.Nieważne skąd przychodzisz ważne co chcesz z nami robić.Powinniście się wstydzić i przeprosić mieszkańcy za brak zainteresowania miastem !!!
no w końcu ktoś pomyślał ze to nie ma sensu, bo radni są nieporadni, pier.dzą w stołki przez 4 lata, kasa leci, budzą się przed następnymi wyborami a po wyborach znów pie..r.dzenie i tak wkoło