11 lipca, o godz. 12.00 odbyły się obchody 75. rocznicy zbrodni wołyńskiej zorganizowane przez Stowarzyszenie im. gen. bryg. Bolesława Nieczuja-Ostrowskiego. Nie wziął w nich udziału poseł PiS Jerzy Wilk, który pod pomnik zdecydował się pójść sam, informując o tym na portalu społecznościowym facebook. Jak zapewnia polityk miał ku temu powód.
Poseł zapewnia, że wielokrotnie sam 11 lipca udawał się pod tablicę upamiętniającą zbrodnię wołyńską. - Za każdym razem sam składałem kwiaty, byłem tam, aby uczcić, oddać honor i objąć modlitwą ponad 100 tysięcy ofiar zbrodni ukraińskich nacjonalistów Ukraińskiej Powstańczej Armii Zbrodni dokonanych w 2136 miejscowościach siedmiu województw II Rzeczpospolitej na Kresach Południowo-Wschodnich - wyjaśnia.
Poseł zapewnia, że wielokrotnie sam 11 lipca udawał się pod tablicę upamiętniającą zbrodnię wołyńską. - Za każdym razem sam składałem kwiaty, byłem tam, aby uczcić, oddać honor i objąć modlitwą ponad 100 tysięcy ofiar zbrodni ukraińskich nacjonalistów Ukraińskiej Powstańczej Armii Zbrodni dokonanych w 2136 miejscowościach siedmiu województw II Rzeczpospolitej na Kresach Południowo-Wschodnich - wyjaśnia.
Jerzy Wilk zaznaczył, jak ważna jest pamięć o tamtych wydarzeniach.
W tym roku po raz pierwszy w naszym mieście, Elblągu, rocznica zbrodni wołyńskiej była obchodzona w tak uroczysty, oficjalny sposób. To, iż kolejny raz udałem się sam nie powinno wzbudzać żadnych domysłów. Jako Poseł mam również inne obowiązki i tego dnia w godzinach, w których trwała uroczystość wykonywałem inne obowiązki poselskie. Wydaje się bardziej zaskakujący fakt, iż w uroczystości nie brał udziału nikt z władz miasta
- podkreślił poseł.
W obchodach, o czym informowaliśmy w poprzednim materiale, nie brał udziału ani Prezydent Elbląga Witold Wróblewski, ani żaden z wiceprezydentów. Władze miasta reprezentował Adam Jocz - dyrektor Departamentu Promocji i Kultury.
Zwróciliśmy się z zapytaniem do biura prasowego Urzędu Miejskiego, by dowiedzieć się, co było tego powodem.
Prezydent wziął udział w popołudniowej Mszy św. w intencji Ofiar Wołynia, odbywającej się w ramach obchodów. Natomiast do południa, z uwagi na wcześniej zaplanowane spotkania, prezydent nie brał udziału, reprezentował go Adam Jocz dyrektor Departamentu Promocji i Kultury UM
– poinformował Łukasz Mierzejewski z Biura Prasowego Urzędu Miejskiego w Elblągu .
Nie wiemy jednak, co to były za spotkania, ani dlaczego żaden z wiceprezydentów nie uczestniczył w obchodach.
Nie wiemy jednak, co to były za spotkania, ani dlaczego żaden z wiceprezydentów nie uczestniczył w obchodach.
Czy na to jest jakaś jednostka chorobowa ? - licytacja na groby i świętowanie rocznic? A jest przecież napisane: chcesz się modlić znajdź sobie miejsce w ukryciu a Pan Bóg, który jest w ukryciu i widzi w ukryciu odda tobie.
Kwiaty , pomniki i wypominanie, wydaje mi się , że tak mają starsi ludzie. Nie widzą przyszłości, bo mają swoje lata, a co będzie czekało młodych, gdy tacy ludzie będą rządzili. Jeżeli wypomina się komuś , że ja tam byłem, ale was nie było, to o co tu chodzi, być może były sprawy ważniejsze. Pod pomnik można zawsze pójść spacerkiem i złożyć kwiaty i oddać hołd.. Idą wybory, idą co Nas jeszcze ciekawego czeka?.
Nie przejmuje si Pan. Władze miasta chodzą pod pomnik żołnierzy radzieckich. Niewidzialna pan ze Nowak i wrobel to szuje
Poseł Wilk swoją samotną osobą wystawił się na dwiny i odwraca od siebi uwagę kierując oskarżenia na Wróblewskiego. Jak w piaskownicy.
Stefan daj spokoj Pinokio niewierzące kto donosił na kolegów z solidarności?
Elbląg to miasto czerwonych komuchow chwialkowski Kradziej Browarczyk debil klim politruk i oszust.... Nowak śliski wąż tylko mańkut Ok ale to młodzież sldowska
Pretensje do wszystkich, czyj to styl?
Władze miasta mają za zadanie sprawnie zarządzać miastem. Natomiast udział w tego typu uroczystościach nie jest obowiązkiem, z wyjątkiem oficjalnych narodowychświąt. Szkoda, że kandydat na prezydenta tego nie wie.
Dla posła Wilka to jest ważny ... pokaz?
Każdy człowiek ma oczywiście prawo zlozyc kwiaty i zapalic znicz na grobie czy przy pomniku ale dziadek Wilk podobnie, jak cala sekta smoleńska PiSu lansuje się tylko na grobach przed zblizajacymi się listopadowymi wyborami.Nikt normalny idąc na grób czy pomnik nie zabiera ze sobą fotografa! Zarzucanie władzom miasta, ze ich tam nie było jest słabe. Może byli tam i oddali hołd w ciszy i zadumie, skąd Wilk od razu wie, ze nikogo tam nie było. Nie każdemu uprawianie polityki na grobach czy pomnikach musi odpowiadać.