- Stoimy na stanowisku, że zbiórka złomu nie powinna odbywać się na terenach zurbanizowanych, pomiędzy budynkami. Jeżeli komuś się wydaje, że można zbierać złom po cichu to nigdy nie był w pobliżu takiego miejsca - mówił przedstawiciel stowarzyszenia „Zatorzanie” podczas wczorajszego spotkania mieszkańców z prezydentem Jerzym Wilkiem.
W sali Elbląskiej Uczelni Humanistyczno-Ekonomicznej, której użyczył na ten czas radny dr Zdzisław Dubiella – rektor EUH-E, odbyło się spotkanie prezydenta Jerzego Wilka z mieszkańcami Zatorza. Tematem przewodnim było złomowisko, na które elblążanie skarżą się od lat.
Punktualnie o godz. 18.00 Jerzy Wilk rozpoczął spotkanie od odczytania pisma, które 16 października br. wysłał do Ministra Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej, Sławomira Nowaka. Czytamy w nim „Transport złomu do ww. firmy odbywa się przez drogę o łącznej długości ok. 570 m, znajdującą się na nieruchomościach będących w użytkowaniu wieczystym PKP S.A. Ww. droga łączy się z drogą publiczną - ul. Lotniczą".
W piśmie do Ministra Prezydent Wilk wymienia także powody skarg z jakimi zgłaszają się elblążanie. Jak czytamy dalej w piśmie „Mieszkańcy miasta Elbląg występowali do Prezydenta Miasta Elbląg, Rady Miejskiej w Elblągu przez Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Olsztynie z licznymi skargami na działalność ww. przedsiębiorstwa. Dotyczyły one m.in. przekroczenia dopuszczalnych norm hałasu, wywołanych pracą urządzeń i maszyn służących do zbiórki złomu, uciążliwego ruchu samochodowego, powołującego niszczenie nawierzchni dróg, pękanie budynków oraz niebezpieczeństwo dla pieszych, zbierania i składowania odpadów niebezpiecznych i szkodliwych dla zdrowia mieszkańców sąsiednich budynków mieszkalnych. Wobec powyższego mając na względzie zapewnienie mieszkańcom miasta odpowiednich warunków życiowych, proszę Pana Ministra o przeanalizowanie wyżej opisanego problemu i podjęcie stosownych działań.”
Zbiórka złomu nie powinna odbywać się na terenach zurbanizowanych
Po odczytaniu pisma jako pierwszy zabrał głos przedstawiciel Stowarzyszenia „Zatorzanie”. – My, jako mieszkańcy, nie jesteśmy przeciwnikami podmiotu gospodarczego, który prowadzi tą działalność. Stoimy na stanowisku, że zbiórka złomu nie powinna odbywać się na terenach zurbanizowanych, pomiędzy budynkami. Jeżeli komuś się wydaje, że można zbierać złom po cichu to nigdy nie był w pobliżu takiego miejsca - mówił. - Z naszego punktu widzenia nie ma kwestii ucywilizowania tej działalności, bo tej działalności ucywilizować się nie da. Jest jedynie kwestia przeniesienia jej w takie miejsce, gdzie nie będzie ono uciążliwe dla otoczenia, środowiska.
Odniósł się on także do decyzji Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska. - Jeżeli się komuś wydaje, że można ustawić jakieś osłony dźwiękochłonne to głęboko się myli. Nie można odsłonić się od drgań o charakterze falowym, które trzęsą naszym gruntem, ani od emisji spalin czy zapylenia, które jest emitowane podczas ubijania i przetrząsania tego złomu. Jedynym rozsądnym rozwiązaniem z punktu widzenia mieszkańców, które może uchronić ich od migracji stąd to jest przeniesienie tej działalności w inne miejsce - zaznacza Zatorzanin. - Jest zaadoptowana na cele prowadzenia działalności gospodarczej Modrzewina, jest bocznica kolejowa przy węźle Elbląg Zdrój. (…) To, co się odbywa tutaj to nie jest zbiórka złomu tylko to jest przetwórnia złomu, która działa od godziny 6.00 do 21.00, jak nie dłużej.
Zatorzanie prosili prezydenta o bardziej radykalne kroki. - To Prezydent Elbląga (Henryk Słonina - przyp. red.) wydał decyzję pozwalającą przedsiębiorcy na transport odpadów na terenie Elbląga. Decyzja jest z 2005 roku i obowiązuje do 2015 r. Z powodu zagrożenia życia, zdrowia ludzi, można taką decyzję uchylić - stwierdza Zatorzanin. - Może Pan zamknąć dla ruchu drogę przy budynkach Lotniczej 43 i 49 oraz 7 dla pojazdów powyżej 3,5 tony. To posunięcie dla PKP nie może zostać niezauważone.
Pomysłów na rozwiązanie omawianego problemu zebrani mieli wiele. Już wkrótce przedstawimy je wraz z odpowiedzią Prezydenta.
patrząc na publikę to widzę towarzystwo wzajemnej adoracji, brawo dla jurka wilka za to, że potrafił tylu oszołomów skupić wokół siebie, to jest naprawdę wielki wyczyn....nawet opluwającego go teraz Kuchejdę... brawo, brawo, brawo ....jak na dłoni dziś widać kto z kim współpracował...plują a on że deszcz pada....
Upiory referendum wyszły z podziemia. Gdyby nie oni to widownia byłaby pusta.
Malkontenci i roszczeniowcy do tego zadrośnicy, że komuś wyszedł interes?! Gdzie niby są tam "Zatorzanie" po za kilkoma politykami jak Ząbek, Kowszyński, Kraśniańki, Falkiewicz Lewandowski.......Śmiechu warte problem z garstka obywateli wielkiego osiedla ? Znowu polityka......
Brak przedstawicieli firmy złomiarskiej dobitnie świadczy o tym,gdzie mają mieszkańców. Firma ,która jest takim potentatem i mieni się być jedną z ważniejszych w mieście powinna chociaż udawać,że zależy jej na rozwiązaniu problemu. Dzisiejszy świat goni strasznie,ludzie mają problemy z pracą,zdrowiem. Gdyby uciążliwość złomowiska nie byłą istotna uwierzcie-nikt nie przychodziłby z nudów na spotkanie. Nie jesteśmy upiorami ani towarzystwem wzajemnej adoracji. Jesteśmy umęczeni brakiem możliwośći godnego odpoczynku we własnym mieszkaniu. Nie życzymy źle firmie R.Przeciwnie-niech się rozwijają jak najbardziej i dają pracę elblążanom ale niech też nie lekceważą zwykłych mieszkańców.Przecież można z powodzeniem działać w innym miejscu!
35 osób na sali 7 osób to media 20 osób związane z różnymi grupami politycznymi kilku mieszkańców Zatorza? No faktycznie wielki problem....dla kogo?
A dla Ciebie ilu ludziom jak się dzieje krzywda to można mówić o problemie? Nawet gdy jedna osoba jest dręczona to trzeba jej pomóc. Ton wypowiedzi od razu demaskuje przedstawiciela firmy. Czemu ziejecie takim jadem? Mieszkańcy na prawdę wam nie zazdroszczą i życzą jak najlepiej co jest prawdziwą klasą przy ostentacyjnym olewaniu ich z waszej strony
Problem polega na tym, że ludzie pokupowali działki budowlane koło złomowiska, wiedząc jakie są warunki i jak uciążliwa działalność jest prowadzona, a teraz żądają żeby klient zamknął firmę. Paranoja taka sama jak ze schroniskiem, gdzie idiota ( bo inaczej nie można nazwać człowieka który celowo wydaje pieniądze na zakup nieruchomości pod budowę domu, położoną w uciążliwym otoczeniu) kupił działkę obok schroniska a teraz żąda żeby je przenieść. No i sprawa najważniejsza. Co tam robią oszołomy jak Kraśniański, Falkiewicz, Lewandowski ? Mieszkańcy Zatorza czy może kampanię zaczynają ?
Szkoda, że Wilku nie był taki wrażliwy społecznie w stosunku do zwalnianych pracowników ELSINU. Którą likwidator Wilk doprowadził do stanu jak widzimy?
Kto pokupował działki na Lotniczej 43-49 i w wieżowcach oraz starych budynkach przy EUHE? Te domy stoją od przedwojny. A jak ktoś kupił działkę to też z góry nie zakładał łamania zasad przez firmę. Jak kupujesz mieszkanie to od razu wiesz kim są sąsiedzi za ścianą? Raczej zakładasz ,że normalni i da się z nimi dogadać.
Chodza sluchy ze Krasnianski, Falkiewicz i Lewandowski szykuja wielki powrot do partii Palikota i start do koryta z jego list.