- Może to nie jest jakiś wielki problem, ale jest on przykładem kolejnego miejsca w Elblągu, które chyba nie do końca jest przemyślane – pisze do naszej redakcji Pan Piotr, który korzysta z komunikacji miejskiej. – Rozumiem, że niektóre rozwiązania inaczej wyglądają na papierze, ale sygnalizacja świetlna tuż przed zatoczką autobusową, to kiepski żart – pisze elblążanin.
– Każdego dnia dojeżdżam do pracy autobusem, zazwyczaj numer 18 lub 11. O ile z 11 nie problemu, o tyle 18 praktycznie zawsze stoi na czerwonym świetle przy kwiaciarni Azalia przy ul. 12 Lutego. Kierowca skręcając z ul. Grota-Roweckiego pędzi, jak szalony żeby na górze załapać się na zielone. Niestety, zarówno pasażerowie gotowi do wyjścia, jak i Ci na przystanku, muszą czekać na zmianę świateł – tłumaczy elblążanin.
Z problemem mieszkańca zwróciliśmy się do Urzędu Miasta. Oto, jaką odpowiedź uzyskaliśmy: - Sygnalizacja świetlna na ulicy 12 Lutego przy skrzyżowaniu z ulicą Słoneczną służy pieszym korzystającym z przejścia. Jest ona wzbudzana przez naciśnięcie przycisku i jest również skoordynowana z sygnalizacją przy Feniksie. Zielone światło dla pieszych, a czerwone dla pojazdów zapala się wówczas, gdy na skrzyżowaniu przy Feniksie pojazdy jadące od strony ulicy Hetmańskiej otrzymują czerwone światło – czytamy w odpowiedzi z Biura Prasowego Urzędu Miasta.
W związku z powyższym, nie ma możliwości, że pojazdy, które mają zielone światło przy skrzyżowaniu przy Feniksie, muszą zatrzymać się na czerwonym, przy ul. Słonecznej i ul. 12 Lutego. - Inaczej sprawa wygląda z pojazdami wyjeżdżającymi z podporządkowanej ulicy Grota Roweckiego. Pojazdy te wjeżdżają w ulicę 12 Lutego, kiedy zaświeci dla nich zielone światło, lub w czasie świecenia "zielonej strzałki" – czytamy w wyjaśnieniu urzędników.
Jak tłumaczą pracownicy UM, oczywiste jest, że część tych pojazdów nie może trafić na zielone światło przy ulicy Słonecznej, bo ważniejsze jest utrzymanie płynności ruchu na kierunku głównym, jakim jest ciąg ulic Hetmańskiej i 12 Lutego.
I co znowu sie komu nie podoba. Żenada ciagle jakies niezadowolenie.
O kurcze, ale koleś ma problem!! Ludziom nie dogodzisz ... Jak nie było świateł to narzekali, że w godzinach szczytu nie można przejść przez to przejście. Teraz, jak można przejść normalnie, to pasażerom komunikacji nie pasuje bo muszą poczekać 20sek na światłach. Przecież wstali wcześniej i nie mogą się doczekać by wysiąść. A tu taki zonk w postaci czerwonego światła!! Co ludzie mają w sobie, że tak lubią narzekać i szukać dziury w całym?
@facet: Chyba należy być chociaż trochę niezadowolonym, skoro inwestycja za x milionów (publicznych pieniędzy) jest tak niedorobiona pod różnymi względami? Utrudnienia dla pieszych, utrudnienia dla rowerzystów, a teraz - jak się okazuje, również utrudnienia dla transportu publicznego. No to nasuwa się logiczne pytanie - czy w ogóle ktokolwiek zyskał na tej przebudowie?
faktycznie wygląda to idiotycznie, ale w tym mieście idiotycznie wygląda wiele rzeczy z rozwiązaniami typu kontrapas donikąd, przejścia dwuetapowe bez szansy na ich przejście za jednym razem, brak przejść dla pieszych w miejscach gdzie są konieczne, ściezki rowerowe poprowadzone prosto na słup oświetleniowy, wydaje mi się, że tych idiotyzmów przybywa, po przebudowie 12 lutego mamy chodnik przy banku o szerokości chyba mniej niż 2 metry a teraz przystanek autobusowy dosłownie za światłami, ciekawe jakie jeszcze durnoto-głupoty nas czekają, bo autorzy jak widać się rozwijają i nie powiedzili jeszcze ostatniego słowa zapewne
Przejście dla jadących od strony Światu Dziecka widoczne jest za łukiem, kto wymyślił przejscie w tym miejscu powinien dostac kopniaka. A światła , to jak się trafi, wielu dlugo czekając przechodzi na czerwonym
Piszesz: "przejścia dwuetapowe bez szansy na ich przejście za jednym razem" - właśnie o to chodzi w przejściach DWUETAPOWYCH. Jak sama nazwa wskazuje, przejście masz podzielone na dwa etapy, dwa cykle świateł... nie bez przyczyny są na nich (albo powinny być) tabliczki z napisem "PRZEJŚCIE DWUETAPOWE"... :P
w tym mieście światła są co 200m i rzadko kiedy się zgrywają, to pewnie zasługa stacji benzynowych. Więcej spalania więcej tankowania. Kto nad tym myślał ? Absurd !
kolejny przyklad na to ze te remonty/przebudowy 12 lutego, armi krajowej, pocztowej i teatralnej to bubel projektowany przez idiotow! ciekawe ile przytulil pod stolem ten ktory robil odbiory
w Gdańsku są przejścia dwuetapowe, np przy wjeździe do Wreszcza, bez problemu pokonujemy je za jednym podejściem, szerokość ulicy to nie 100-200 metrów, żeby to dzielic na jakieś odcinki a do tego postój na torach tramwajowych, miasto powinno wreszcie zmienić firme od obsługi świateł bo może i oni są cenowo atrakcyjni ale koncepcyjnie to 100 lat za afrofrykańczykami, zresztą kto chodzi i jeździ po mieście widzi te idiotyzmy codziennie, brak synchronizacji świateł, dziwaczne przejścia przy szkole muzycznej, przy Mc donaldzie, przy biedronce na grunwaldzkiej, wszystko byle jak bez pomysłu, człowiek czeka, samochody czekają, nikt nie idzie nikt nie jedzie, o takie to oni maja pomysły
Czy to ważne na których światłach autobus musi czekać ? A te światła są konieczne dla bezpieczeństwa pieszych !!!