Osiemnaście grafik z elbląskimi zabytkami znaleźć można od niedawna na donicach stojących przy Bulwarze Zygmunta Augusta. - Donice były notorycznie dewastowane, więc postanowiliśmy je zabezpieczyć przed wandalami w niecodzienny sposób. Wykleiliśmy je wizerunkami charakterystycznych dla Elbląga budowli oraz ich opisami. Przy okazji, niewielkim kosztem udało się uatrakcyjnić przestrzeń Starego Miasta - mówi Arkadiusz Zgliński, dyrektor Zarządu Portu Morskiego w Elblągu, który odpowiada za utrzymanie nabrzeży rzeki Elbląg.
Grafiki realizowano w dwóch etapach. Swoją premierę miały na początku września, podczas Elbląskiego Święta Chleba. Miesiąc temu wyklejono pozostałe donice. Łącznie każda z 18 donic zyskała atrakcyjny rysunek na folii UV. Na razie grafiki można oglądać tylko od strony Bulwaru. Ich pomysłodawca - Zarządu Portu Morskiego, zapowiada jednak, że na przyszłoroczny sezon letni pojawią się one także od strony rzeki Elbląg.
Grafiki na donicach przedstawiają charakterystyczne elbląskie budowle m.in. Katedrę św. Mikołaja, Kanał Elbląski, gmach sądu, Galerię El, Ratusz Staromiejski, fontannę Hermana von Balka, Bramę Targową, kościół św. Anny, kościół św. Wojciecha, willę Carla Ziese, Hotel Stadt Elbing oraz fabrykę Ferdynanda Schichaua. Każda z nich opatrzona jest informacją.
Łączny koszt dotychczasowych prac wyniósł ponad 2 tysiące złotych. To znacznie mniej niż koszt malowania proszkowego donic, które były często dewastowane przez wandali malujących na nich swoje bazgroły. Obecne rozwiązanie sprawdziło się, bo zmniejszyło ilość aktów dewastacji. Wandale bardziej oszczędzają donice. To cieszy, bo jest to nasze dobro wspólne, które służy wszystkim
- podkreśla Arkadiusz Zgliński, dyrektor Zarządu Portu Morskiego w Elblągu.
W planach na przyszły rok jest oklejenie donic z przeciwnej ich strony. Zarząd Portu ma już gotowy projekt pokrycia ich grafikami przedstawiającymi m.in. Most Niski, Wyspę Spichrzów, Targ Rybny, herby Elbląga w trzech wersjach, Tramwaje Elbląskie oraz formy przestrzenne.
Świetnie przekazana informacja o elbląskich obiektach architektonicznych. Duży plus.
Choć efekt i zbożny cel został osiągnięty - suwerenowi na pewno nie bedzie konweniować ta forma przekazu, wszak tak jak przysłowiowy pies znaczy swe terytorium tak i on musi tego dokonać nie koniecznie w najwyższych lotach plastycznych. Pomijając jednak aspekt przyswajalności formy - te sarkofagi budzą we mnie mieszane uczucia (tak jak i ławki bez oparć) ponieważ sadzę w swej naiwności, że promenada nad kanałowa musi być eksponowana rozlegle a fakt zasiądnięcia na „ławce” w tym miejscu pozbawia nas jakiegokolwiek widoku wokoło.
Ławki między donicami są bezsensownie ustawione, bo nic z nich nie widać.
Wspaniała atrakcja turystyczna! Już pół Europy jedzie ją zobaczyć... Długo trzeba było myśleć i pewnie specjalny sztab w UM do tego powołać. Dziury w drodze połatajcie lepiej to większy pożytek będzie.
Patrząc na ten drugi brzeg rzeki na ten bałagan .Czy wreszcie doczekamy się by oba brzegi rzeki były ładne miały drogi rowerowe i więcej ławek na całej długości rzeki.Wyspa spichrzów to następny cyrk bałagan .Czy nikt nie myśli by wreszcie tu było życie.Kanalik w koło wyspy nadal nie można popływac łodzią ,kajakami.Czy z UM trgo nie widać/????????????????
najlepiej jakby jakis wandal wypie.......... te drzewka z tych donic.
kolejna "dobra zmiana" wiele wnosi i była powszechnie oczekiwana przez lokalną społeczność.
Promenada jest do promenadowania, lawki sa do siedzenia. Ale szkoda, ze bez oparcia.