Na Moniuszki nie tylko wycinka drzew budzi kontrowersje. Mieszkańcy nie chcą też przystanku

W tym roku nie dojdzie do kompleksowej przebudowy ul. Moniuszki. Ze względu na oszczędności, Miasto proponuje okrojony plan odnowy tej ulicy. Jeszcze w 2015 r. na odcinku od Królewieckiej do Szymanowskiego, pojawić ma się nowa nawierzchnia asfaltowa jezdni. Zbudowane zostaną także dwa zjazdy do powstającego Centrum Rekreacji Wodnej. Póki co, przed wycinką uchowa się stara aleja drzew rosnąca po obu stronach drogi.

Przypomnijmy, że w zeszłym roku elbląski magistrat przygotował dokumentację projektową rozbudowy i przebudowy odcinka ul. Moniuszki o długości około 660 m (od skrzyżowania z ul. Królewiecką do skrzyżowania z ul. Szymanowskiego). Projekt zakładał m.in. przebudowę jezdni ulicy, wykonanie obustronnych chodników i zatok autobusowych oraz budowę asfaltowej ścieżki rowerowej. Nowy ciąg pieszo-rowerowy powstać miał kosztem rosnącej w tym miejscu starej alei drzew. Dokumentacja przewidywała usunięcie 63 ze 106 rosnących na tym odcinku drzew.

Wycince drzew sprzeciwili się mieszkańcy. Mimo to, jeszcze w listopadzie ówczesny Prezydent Elbląga wydał zgodę na przebudowę ul. Moniuszki, w jej pełnym zakresie. Decyzję Jerzego Wilka zaskarżyli do wojewody warmińsko-mazurskiego, lokatorzy budynków nr 44a i 44b przy ul. Moniuszki (znajdujących się na przeciwko budowanego basenu).

Mieszkańcy zaprotestowali m.in. przeciwko lokalizacji przystanku autobusowego, który zaprojektowano bezpośrednio przed ich budynkiem. Swoją skargę tłumaczyli m.in. zbyt bliską odległością przystanku od budynku mieszkalnego i usytuowaniu go tuż przy jednym z wejść na posesję, na wprost drzwi wejściowych do klatki schodowej. Lokatorzy zwrócili także uwagę na uciążliwość funkcjonowania takiego przystanku.

Od rana do wieczora będzie korzystać z niego dojeżdżająca do Centrum Rekreacji Wodnej młodzież, która głośno się zachowuje, pali papierosy i nudzi się. Poza tym wywoła on pisk hamulców i opon autobusów pod naszymi oknami

– skarżą się lokatorzy z Moniuszki 44a i 44b.

Ponadto mieszkańcy Moniuszki obawiali się, że inwestycja ta spowoduje o wiele więcej strat.

Zostaną wycięte zdrowe drzewa oraz zniszczone metalowe ogrodzenie posesji, żywopłot, krzewy i trawniki. Zmniejszy się również liczba miejsc parkingowych

– wyliczają lokatorzy.

Wojewoda Marian Podziewski nie przyjął powyższych argumentów i utrzymał w mocy decyzję Prezydenta Elbląga. Decyzja wojewody jest ostateczna i nie przysługuje od niej odwołanie. Skarżący mają jednak prawo wniesienia skargi na decyzję Wojewody do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Olsztynie.

Odrzucenie protestu mieszkańców przez wojewodę oznaczało, że Miasto dostało zielone światło na realizację tej inwestycji. Ta miała być podzielona na dwa etapy. Pierwszy – przewidziany do realizacji w 2015 r. - miał obejmować odcinek o długości 130 m - począwszy od skrzyżowania z ul. Królewiecką. W ramach prac tego etapu, powstać miały m.in. nowe drogi dojazdowe do budowanego Centrum Rekreacji Wodnej, dwie zatoki autobusowe z wiatami po obu stronach ulicy (na wysokości CRW) oraz przebudowany przejazd przez torowisko tramwajowe.

W tym celu, w listopadzie ogłoszono przetarg na wyłonienie Inżyniera Kontraktu dla tego zadania. W postępowaniu złożono 3 oferty. Oferta z najniższą ceną została jednak odrzucona, gdyż  złożyła ją firma wykluczona z udziału w przetargu. Ceny pozostałych dwóch, przewyższały kwotę jaką Miasto zamierzało przeznaczyć na to zadanie. W połowie grudnia przetarg więc unieważniono.

Po wyborze nowych władz miasta, kolejnego przetargu nie ogłoszono. Powodem była zmiana planów dotycząca zakresu tej inwestycji. Prezydent Witold Wróblewski zdecydował się zmniejszyć fundusze, przeznaczone wcześniej na przebudowę Moniuszki.

Z uwagi na ograniczone możliwości finansowe, w tym roku nie jest planowana przebudowa całej ulicy Moniuszki. Wykonana będzie budowa dwóch zjazdów do Centrum Rekreacji Wodnej, wraz z wykonaniem odnowy nawierzchni ul. Stanisława Moniuszki - od ul. Królewieckiej do ul. Szymanowskiego - przez położenie nowej warstwy ścieralnej. W marcu planowane jest ogłoszenie przetargu na powyższe zadania

– informuje Joanna Urbaniak, rzecznik prasowy Prezydenta Elbląga.

Co jednak z przewidzianą w projekcie wycinką drzew? Ta właśnie się rozpoczęła. Miasto uspokaja, że usuniętych zostanie tylko 14 z 63 planowanych wcześniej do wycinki drzew.

Na początku lutego bieżącego roku wycięto 4 sztuki drzew przy ul. Królewieckiej, które były w tzw. trójkącie widoczności i zagrażały bezpieczeństwu kierowców i pieszych przez znaczne ograniczenie widoczności. Aktualnie, po szczegółowej weryfikacji Inspektora nadzoru przygotowującego zakres prac do wykonania w bieżącym roku, na ul. Moniuszki wycinanych jest 10 szt. drzew. Są to drzewa, które mocno ograniczają widoczność na przejściach dla pieszych i uniemożliwiają bezpieczne przejście oraz znajdują się w tzw. trójkącie widoczności przy zjazdach. Wycince podano także drzewa, których pnie i grube konary są w świetle krawężników drogi i bezpośrednio zagrażają samochodom

– tłumaczy Joanna Urbaniak, rzecznik prasowy Prezydenta Elbląga.

Dalsza wycinka związana z przebudową tej drogi, na razie została wstrzymana.