Turbinalia 2017 Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej trwają. Aby tradycji stało się zadość, wczoraj (31 maja), odbyła się kolejna impreza sportowa żaków.
Był już marsz na orientację, turniej piłki siatkowej i futsalu oraz sztafetowe wyścigi kajakarskie. Wczoraj, przed godz. 16:30, na boisku przy IV Liceum Ogólnokształcącym w Elblągu, studenci zmierzyli się z pracownikami uczelni o Puchar Turbinaliów piłki nożnej.
Co roku odbywają się rozgrywki piłki nożnej i co roku gramy. Pamiętam, że dwa lata z rzędu to my wygrywaliśmy, pewnie dlatego, że byliśmy młodsi (śmiech), ale studenci też mają werwę. Nastroje przed meczem są bardzo dobre, ale oczywiście wygra lepszy
- stwierdza Robert Garbaliński, reprezentant drużyny pracowników PWSZ.
-Fajny pomysł z tą imprezą sportową, bo możemy pokazać studentom i kolegom, że my coś jeszcze też potrafimy. Traktujemy to jako super rozrywkę i przy okazji robimy coś dla zdrowia. Fajnie, że możemy się zintegrować ze studentami, właśnie w formie takiego rekreacyjnego, aktywnego odpoczynku - dodaje Adam Kuczuro, reprezentant drużyny pracowników PWSZ.
Nieco inne nastoje przed meczem miała przeciwna drużyna - studentów. Prawdopodobnie pamiętali oni swoje poprzednie porażki, o których wspominał jeden z zawodników drużyny pracowników.
W tym meczu może wszystko się wydarzyć. Ten mecz to dla nas forma rozrywki, chociaż teraz jestem w roli rezerwowego. Oczywiście kibicuje swoim i życzę nam jak najlepiej, ale mam mieszane uczucia co do dzisiejszego wyniku
- przyznał Daniel Janowski, reprezentant drużyny pracowników PWSZ.
Z czasem widzów przy boisku przybywało i wiernie śledziło każdą strzeloną bramkę. Oczywiście nie zabrakło emocjonujących okrzyków związanych z każdym golem i zagrzewania do walki.
- Fajnie, że możemy popatrzeć na mecz, w którym grają studenci i wykładowcy, szczególnie, że zawsze widzimy ich tylko na korytarzach. Z koleżanką kibicujemy obu drużynom. Mógłby być remis, bo tu chodzi o dobrą zabawę - stwierdza Julia, studentka z Instytutu Ekonomicznego.
Wynik jednak dla niektórych był zaskakujący. W tym roku pracownicy wygrali ze studentami aż 15:2!
Oliwia Junik
Oliwia Junik