Wrocław słynie z krasnali rozmieszczonych po całym mieście. Łódź posiada brązowe figury bajkowych bohaterów z filmów i seriali ze Studia Małych Form Filmowych Se-ma-for m.in. Misia Uszatka, Plastusia. A co wyróżnia nasze miasto? Elbląg posiada około 50 form przestrzennych. Niewiele miast może się pochwalić tak dużą kolekcją sztuki współczesnej na swych ulicach. W naszym cyklu przedstawimy, co o formach przestrzennych sądzą mieszkańcy naszego miasta?
Formy przestrzenne to coś, co nas wyróżnia, nie są to krasnale jak we Wrocławiu, ale jest jakiś abstrakcyjny unikat
-mówiła Paulina, mieszkanka al. Tysiąclecia.
Jedną z form przestrzennych znajdujących się wzdłuż al. Tysiąclecia jest konstrukcja Kajetana Sosnowskiego. Powstała podczas I Biennale Form Przestrzennych konstrukcja do dziś nie zachowała swojego pierwotnego kształtu. Kompozycja tego autora składała się z trzech sześciennych elementów. Artysta wyznaczył w niej ramą konstrukcję sześcianu, wewnątrz zaś umieścił przycięte odpowiednio blachy, które sugerują istnienie wewnątrz kształtu kuli. Dziś możemy oglądać największy moduł, którego miara wynosi 3x3m. Jedak mimo swych rozmiarów rzeźba ta według niektórych elblążan jest niezauważalna.
Jest to dość spora rzeźba, a jej nie widać przez te drzewa. Wtapia się gdzieś w te budynki, poza tym nie przyciąga kolorem i widać na niej rdzę. Nie wygląda to, jak powód do dumy
-mówiła pani Janina.
Konstrukcja Sosnowskiego została umiejscowiona na skrzyżowaniu al. Tysiąclecia i ulicy Malborskiej nie bez powodu. Wraz z rzeźbami Mariana Bogusza, Gerarda Kwiatkowskiego, Juliusza Woźniaka i Artura Brunsza, tworzy wzdłuż al. Tysiąclecia niezwykłą wielo i różnoelementową kompozycję, która według niektórych mieszkańców urozmaica wygląd jednej z głównych ulic Elbląga.
Kiedyś ta ulica prowadziła do dróg wyjazdowych z miasta, dlatego te formy tu stoją. Żeby się pochwalić przed przyjezdnymi. Dziś już nie jest to ta sama ulica, ale te formy zostały i dobrze jest to jakaś historia naszego miasta i symbol tamtych czasów
-mówił pan Józef.
Ta rzeźba stoi już tu od lat. A rdza na niej przypomina mi o mojej starości, kiedy idę do przychodni. Dobrze, że te rzeźby są, ozdabiają nasze miasto. Gdyby ich nie było, byłoby pusto
-mówił pan Andrzej.
W sumie od 1965 do 1986 powstało 51 form przestrzennych. Te abstrakcyjne rzeźby z metalu, stały się dla elblążan elementem miejskiego pejzażu, który już dawno wtopił się w otoczenie. Współpraca Zakładów Mechanicznych Zamech, Galerii EL i wybitnych międzynarodowych twórców, przyniosło naszemu miastu wyróżnienia UNESCO oraz The Cultural Resources Comission. Dlatego też dla niektórych elblążan formy przestrzenne nie są tylko elementem miejskiej architektury, ale również symbolem przemysłu w Elblągu.
Te formy przestrzenne to pozostałości po Zamechu. Dobrze, że one są. Kiedyś były naszą chlubą, a dziś już wyglądem nie zachwycają. Te metalowe rzeźby są symbolem przemysłu, jaki kiedyś istniał i rozwijał się w naszym mieście. Nie bez powodu ostatnio były rozmowy, aby nadać rondu nazwę Zamech, dla zasady i z pamięci
-mówił pan Jan.
A co na temat konstrukcji Kajetana Sosnowskiego sądzą nasi czytelnicy?
To był rok 1965 te formy przestrzenne robione byli u nas w"" Zamechu ,,na wydziale W-- 23 . I jako pierwsze byli montowane .Właśnie na ul . Tysiąc lecia . Pozdrawiam. SZ. H.. Pamiętam jak dzisiaj miałem wtedy 20- Lat piękny wiek zamkneliśmy ulicę tysiąc lecia 0d ul Hetmańskiej do ul Rycerskiaj i po jednej jak i drugiej stronie byli montowane i jeszcze jednej nie ma żalużja była montowana na skrzyżowaniu w stronę kiedyś tam był sklep motorowy póżniej się spalił a ten bienal żaluzja tak ją nazywali teraz stoi na pl słowiańskim jak się idzie do kościoła ile tu ich niema ile jest niekompletnych złomiarze tu rękę przyłożyli ...
Turyści to robią sobie zdjecia w innych miastach z figurami i laweczkami różnymi fonyannami a ten złom w Elblągu to mają głęboko w d.