Wrocław słynie z krasnali rozmieszczonych po całym mieście. Łódź posiada brązowe figury bajkowych bohaterów z filmów i seriali ze Studia Małych Form Filmowych Se-ma-for m.in. Misia Uszatka, Plastusia. A co wyróżnia nasze miasto? Elbląg posiada około 50 form przestrzennych. Niewiele miast może się pochwalić tak dużą kolekcją sztuki współczesnej na swych ulicach. W naszym cyklu przedstawimy, co o formach przestrzennych sądzą mieszkańcy naszego miasta?
Jedną z najmłodszych form przestrzennych naszego miasta jest konstrukcja znajdująca się na skwerze przy ul. Hetmańskiej i ul. Czerwonego Krzyża. Rzeźba powstała w 2012 roku a jej twórcą był holenderski artysta Roland de Jong Orlando. Przypominająca kształtem literę S rzeźba, składa się z około 50 zespawanych ze sobą modułów, które tworzą spójną całość.
Bardzo ładna jest ta rzeźba. Ta oczywiście też mi się podoba, ale moja ulubiona konstrukcja to ta znajdująca się przy ul. Tysiąclecia jest to czerwona kula
-mówił pan Piotr
Jak wskazuje artysta- najważniejszymi elementami jego prac są: rytm, harmonia i rozwinięcie. Być możne dlatego niektórym elblążanom rzeźba kojarzy się z kluczem wiolinowym.
Nie jestem z Elbląga, ale przyjeżdżam tu od czasu do czasu. Faktycznie ta forma wpadła mi w oko, ma geometryczne kształty. Nie wiem, co ona przedstawia i co ma oznaczać, ale jest to dobry pomysł, by ozdobić miasto. A idąc tym tropem, że niedaleko mamy Żubra mogą to być rogi barana, głupie wiem, ale mi w sumie z nimi ta rzeźba kojarzy, ewentualnie z drugiej strony wygląda jak klucz wiolinowy
-mówiła pani Joanna.
Bez wątpienia nie jest nam łatwo znaleźć idealną nazwę dla tej formy. Propozycje elblążan to "eska", "wąż", a w zamyśle autora jest to "Panta Rhei"-czyli wszytko płynie.
Jak dla mnie ta forma przestrzenna wygląda jak wijący się wąż. Wyrośliśmy przy niektórych rzeźbach, byłam nastolatką, kiedy większość z nich stawiali, wtedy nam się one bardzo podobały, a teraz już do nich przywykliśmy. Nie zastanawiamy się już nad nimi, choć kiedy je zabierają, jest nam przykro. W całej Polsce tylko Elbląg posiada takie rzeźby i z tego możemy być zadowoleni
-mówiła pani Teresa.
Elblążanie szczególnie upodobali sobie właśnie tę figurę, ponieważ jako jedyna wyróżnia się kolorem. Ponadto usytuowana jest na niewielkim kwiatowym skwerze, tworząc przy tym niesamowitą scenerię w różnych barwach.
Formy przestrzenne są naszą wizytówką. Tym bardziej, jeśli stoją wśród kwiatowych dywanów, kompozycji, które podkreślają zarówno symbolikę rzeźb, jak i ich ekspresje. Kiedyś takich kolorów w Elblągu nie było. Możemy być nawet dumni, bo formy są nasze elbląskie
- mówiła pani Elżbieta.
Wszystkie formy przestrzenne według elblążan są powodem do dumy. Jednak jak większość podkreśla, potrzebują one renowacji, m.in. odrdzewienia, piaskowania i zmiany kolorów, na bardziej ekspresyjne.
Ta konkretna rzeźba kojarzy mi się z jakimś zawijasem, z wężem. Teraz jest to skorodowana blacha, ale dzięki rdzy przypomina nam, ile lat temu była stworzona. Wydaje mi się, że wracamy uwagę na formy przestrzenne. Mieszkam na ul. Tysiąclecia i widzę, że mieszkańcy oglądają te formy, na przykład, kiedy są na spacerze z psem. Uważam, że przy każdej rzeźbie powinny być postawione widoczne tablice informacyjne, aby każdy mógł podejść i poczytać co to jest, ile ma lat i skąd pochodzi. Wydaje mi się, że formy przestrzenne są chlubą naszego miasta. Pamiętam, jak niektóre z nich tworzono w Zamechu. Gdy tak na nie patrzę, przypominam sobie te czasy. Dla mnie jest to nie tylko ozdoba, ale i sybol, do którego mam sentyment. Na pewno wyróżniamy się tle innych miast, w wielu różnych miastach są krasnale, misie a takich form nie ma chyba nikt. Ciesze się, że są one w naszym mieście
- mówił pan Waldemar, były pracownik Zakładów Mechanicznych "Zamech".
A z czym naszym czytelnikom kojarzy się ta rzeźba? Co waszym zdaniem przedstawia?
Przeciez to pozostalo po bylym prezydencie Elbląga co nie pamiętacie jakim.
Jako najwieksza bryła to amfiteatr w Elblągu a może to zabytek nie do odbudowy i nie do zniszczenia.
W tego rodzaju sztuki odbiór jej, w tym myśl co ona przedstawia, jest działaniem indywidualnym. Każdy widzi to co mu jego osobowość podpowiada. Na tym polega wielkość tej artystycznej działalności. Adresowana jest ona do szerokiego wachlarza odbiorcy, stąd takie zróżnicowane oceny i odbiór dzieła. Oczywiscie niektóre z nich wykraczają poza artystyczne opinie, ale dyletanci lubią popisywać się swoją swobodną myślą. Wychodzi wtedy głupio, ale to jest włączone do całości sztuki.
Te formy przestrzenne są tak skorodowane, że aż wstyd nazywać je atrakcją turystyczną.