Może i robiliście, ale za słabo się ogłaszaliście. Podejrzewam, ze kilka tysięcy głosów nie wpłynęło, bo niektórzy nie wiedzieli co i jak. Słyszałem o ludziach, którzy przychodzili pod adres na Obrońców Pokoju i tylko "pocałowali klamkę". Do tego jak mogło wpaść 300 nieważnych głosów. Czemu tego nie sprawdzono i nie poproszono o poprawę? Dodatkowo Wróbel teraz będzie paplał, że "tylko 9 tys. elblążan jest przeciw niemu". I najważniejsze - czemu nie można zrobić kolejnego podejścia, ale z większą werwą?
To jest właśnie wizytówka i skuteczność władz miejskich. Lata przespane i zmarnowane. I oni się chcą brać za port? Nawet mostku w lesie nie potrafili utrzymać. Skandal!
Gdyby było lepsze zarządzanie NASZYMI finansami to by środki i na to znalazły. Sprawa Epec, nagrody dla dyrektorów... wszystko kosztuje. Ale lepiej mówić "piniondzów ni ma i nie będzię" czekając na rok wyborczy bo to czas magiczny, kiedy nagle znajdują się "piniondze" i politycy mówią ludzkim głosem. Nawet wróble ćwierkają jakby milej!
Byle nie wpadli na pomysł, by zrobić betonowy Mostek Elewów. Wcale bym się nie zdziwił patrząc na tok myślenia Wróbla i jego świty.
Może i robiliście, ale za słabo się ogłaszaliście. Podejrzewam, ze kilka tysięcy głosów nie wpłynęło, bo niektórzy nie wiedzieli co i jak. Słyszałem o ludziach, którzy przychodzili pod adres na Obrońców Pokoju i tylko "pocałowali klamkę". Do tego jak mogło wpaść 300 nieważnych głosów. Czemu tego nie sprawdzono i nie poproszono o poprawę? Dodatkowo Wróbel teraz będzie paplał, że "tylko 9 tys. elblążan jest przeciw niemu". I najważniejsze - czemu nie można zrobić kolejnego podejścia, ale z większą werwą?
To jest właśnie wizytówka i skuteczność władz miejskich. Lata przespane i zmarnowane. I oni się chcą brać za port? Nawet mostku w lesie nie potrafili utrzymać. Skandal!
Wojsko w ramach ćwiczeń zrobiło by to w jeden dzień.
Gdyby było lepsze zarządzanie NASZYMI finansami to by środki i na to znalazły. Sprawa Epec, nagrody dla dyrektorów... wszystko kosztuje. Ale lepiej mówić "piniondzów ni ma i nie będzię" czekając na rok wyborczy bo to czas magiczny, kiedy nagle znajdują się "piniondze" i politycy mówią ludzkim głosem. Nawet wróble ćwierkają jakby milej!