Panie Radny, przecież pana pomysł skutkuje usunięciem ścieżki rowerowej!
Jeździł Pan tą ścieżką kiedykolwiek? Mi się zdarza i nie zanotowałem problemów między rowerzystami i pieszymi. Wiesz, którym fragmentem idziesz i problemu nie ma.
Proponuję zająć się remontem ścieżek wzdłuż 1000-lecia i Grunwaldzkiej - i nawierzchni i samego przebiegu.
Póki co, jeszcze nie ma ustawowego obowiązku udostępnienia całego miasta rowerowym wycieczkom. Tam nie ma warunków do jazdy rowerem, nie ma też odpowiedniej drogi dla pojazdów silnikowych, ani nawet porządnych chodników. Ścieżka rowerowa to zbędna fanaberia, która powinna w kolejce priorytetów zajmować należne jej OSTATNIE miejsce.
Panie Radny, przecież pana pomysł skutkuje usunięciem ścieżki rowerowej! Jeździł Pan tą ścieżką kiedykolwiek? Mi się zdarza i nie zanotowałem problemów między rowerzystami i pieszymi. Wiesz, którym fragmentem idziesz i problemu nie ma. Proponuję zająć się remontem ścieżek wzdłuż 1000-lecia i Grunwaldzkiej - i nawierzchni i samego przebiegu.
Póki co, jeszcze nie ma ustawowego obowiązku udostępnienia całego miasta rowerowym wycieczkom. Tam nie ma warunków do jazdy rowerem, nie ma też odpowiedniej drogi dla pojazdów silnikowych, ani nawet porządnych chodników. Ścieżka rowerowa to zbędna fanaberia, która powinna w kolejce priorytetów zajmować należne jej OSTATNIE miejsce.
Zastanawia mnie ta ogromna elbląska nienawiść do rowerzystów. To miasto to straszny prymitywizm cywilizacyjny. Przykre