Jestem przekonany, że jeśli uczeń uczęszcza regularnie na zajęcia (obojętnie czy zdalne czy stacjonarne), robi notatki, stara się uważać na zajęciach oraz poświęci troszeczkę czasu po południu na powtórzenie, a do tego ma wsparcie rodzica to na poziomie szkoły podstawowej nie ma potrzeby brania żadnych korepetycji. Oczywiście rodzic, jeśli ma takie możliwości to może zapisać dziecko na dodatkowe zajęcia np. przygotowujące do egzaminu ósmoklasisty czy matury, ale na pewno nie jest to koszt 1300 złotych miesięcznie (nawet jeśli mowa o dwóch lub trzech przedmiotów).
Także uważam,że korepetycje to tylko dla dzieci naprawdę nie dających radę np. z matematyki ,ale reszta przedmiotów jest do ,,ogarnięcia"" jeśli uczeń się uczy!.Zgadzam się,że kiedyś (,,dawno temu"") lepszy kolega pomagał słabszemu,sam tak miałem właśnie z matematyką....Do nauki droga młodzieży, a rodzice do nadzoru nad pociechami.Pozdrawiam.
A szkoła jest dla ucznia i każdemu uczniowi pomaga w przyswajaniu wiedzy tzn. nauczanego materiału (to tylko teoria, i ciągłe narzekanie nauczycieli )
Jestem przekonany, że jeśli uczeń uczęszcza regularnie na zajęcia (obojętnie czy zdalne czy stacjonarne), robi notatki, stara się uważać na zajęciach oraz poświęci troszeczkę czasu po południu na powtórzenie, a do tego ma wsparcie rodzica to na poziomie szkoły podstawowej nie ma potrzeby brania żadnych korepetycji. Oczywiście rodzic, jeśli ma takie możliwości to może zapisać dziecko na dodatkowe zajęcia np. przygotowujące do egzaminu ósmoklasisty czy matury, ale na pewno nie jest to koszt 1300 złotych miesięcznie (nawet jeśli mowa o dwóch lub trzech przedmiotów).
Witam, udzielam korepetycji z angielskiego w cenie 50zł za godzinę nr.tel.505071023 zapraszam serdecznie
Także uważam,że korepetycje to tylko dla dzieci naprawdę nie dających radę np. z matematyki ,ale reszta przedmiotów jest do ,,ogarnięcia"" jeśli uczeń się uczy!.Zgadzam się,że kiedyś (,,dawno temu"") lepszy kolega pomagał słabszemu,sam tak miałem właśnie z matematyką....Do nauki droga młodzieży, a rodzice do nadzoru nad pociechami.Pozdrawiam.
Nie przesadzaj kobieto z tymi lekcjami, mój brat ma dwie godziny matematyki w tyg. Płacimy 100 zł plus sam się uczy powtarza i jest ok
Turban to nawet york od ciebie uciekł?
oj jaka ja pokrzywdzona,500+ dostaję ,muszę spłacać raty za samochód,a tu na korepetycje nie starczy.poprostu żenada
tyle jest coś warte, ile za co coś ktoś tyle zapłaci.